Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tdk crew

Użytkownicy
  • Postów

    385
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tdk crew

  1. Oj nina nie rozumiem Twojego komentarza z twarzami i dziećmi!! Pozdrawiam
  2. Coś w tym jest!! Pozdrawiam
  3. to z tą herbatą nie podoba mi się!! Pozdrawiam
  4. dla mnie krótkie opowiadanie niestety ale mnie nie urzekło był pomysł, ale......!! Pozdrawiam
  5. Słabiutko i to bardzo!!- Pozdrawiam
  6. Słabo nic w nim nie ma to jest opis dnia a nie wiersz!!Dlatego minus i to duży - pozdrawiam
  7. Prosty ale bardzo fajny wiersz dlatego bardzo podba mi się!!+ Pozdrawiam
  8. ciekawe z paru pomysłow skorzystam!!Dziękuję :) Pozdrawiam
  9. tak mam na imię!!Bo bez urazy ale w dziwny sposób wzrosła ilość odsłąnięć Twojego wiersza z 60 na ponad 100!!w jakies 10 minut Pozdrawiam
  10. Ale jak widzisz strałem się, aby była średniówka i równa licza sylab!!Dodatkowe utrudnienie a że zaczynam tak pisać to może nie jest najlepiej!!Mickiewiczem nie jestem :), ale kto wie :P Pozdrawiam
  11. ptak, a czy polowanie to dramaturgia??można się kłucić Pozdrawiam
  12. komuś się nudzi czy tak spodobał sie wiersz bez urazy Joanno!! Pozdrawiam
  13. no jakoś nie przypadł mi do gustu!nie podoba mi się Pozdrawiam
  14. nie nie mylisz się!!Jednak jak napisałem to fragment, więc mam zamiar stworzyć coś więcej a już trochę mam!Ale musze popracować nad tym wszystkim jeszcze!!Bo to fragment, a jeszcze nie wiem czy coś bedzie po tym bo przed napewno :) Pozdrawiam
  15. Wkońcu to pisał sam Andrzej co się dziwić :) Pozdrawiam
  16. już to czytałem gdzieś!!Przynajmniej tak mi się wydaje Pozdrawiam
  17. Nie rozumiem jakiego Huberta??Mam rozumieć że się podoba?? Pozdrawiam
  18. ... myśliwy w usta róg uchwyciwszy cała pojemność płuc wypuściwszy dźwięk wydał, aż bór cały zlęknięty melodię swą w wór wsadził zamknięty wybiegły bestie, śmierci posłańce swym nosem czujnym po same krańce powędrowały, goniąc zwierzynę by wystraszywszy gaju drobinę dopaść biedactwo, w biegu straszliwym aby uściskać, zębem prawdziwym w szczęki schwytane jagnię jelenia oddało ducha w jękach cierpienia zbiegli się ludzie, psów właściciele w miejsce ofiary tam gdzie chruściele aby podzielić się łupem schwytanym i karki poklepać swym psom oddanym ...
  19. co tu podnieca niby??
  20. :) nie musze chyba pisać Pozdrawiam
  21. Ale to jest marinizm, a nie błąd Dusza Pegaza!! Pozdrawiam
  22. Rewelacja poprostu nic ując nic dodać poprostu piękny wiersz!!Wszystko na plus!Czekam na kolejne takie prace:)!+ Pozdrawiam
  23. dlaczego te dlaczego mnie odrzuca??dlaczego nie doczytałem do końca!!dlaczego powtórzeń jest tyle??dlaczego?? Pozdrawiam
  24. szmaragdowy błysk jak Eden zachwyca świetnością po karku kropelki tęczy spływają rosą barw gdy patrzysz… dzika latorośl wiosennym powiewem oplata rozkosz wezbraną chciałbym… dryfować na jawie w bliskości twych oczu spijać twój wzrok ambrozji nasienie dotykać spojrzenia przejrzystego jak niebo zatonąć w eterze między chmurami ocean pragnień zagarnia falę uniesień marzenie (co) trwa…
  25. Skoro tak napisałem to tak Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...