Arku Drogi, ogromnie
chciałbym, byś mnie przekonał do V symfonii Bethovena.
Tylko nie zaczynaj od "tada da daaaam" - banalne, jak cholera (poza tym, to już znam). Zacznij
raczej od środka i niech twoja argumentacja będzie przejrzysta, jak narracja samego autora
- czysta, bo dźwięków, widzisz nie lubię, okropnie się w nich gubię, więc
wystarczyłby może jedynie temat wiodący, hmm? Wiem,
że poradzisz sobie i będziesz przekonujący.
jan ko