bez pytania wiem, jak nie wiem,
że bez płci to samosiebiem,
gdyż samego siebie - wie się
to o niego chodzi, pono,
zaś, gdy samej siebie - o nią
idąc jednak wprost za... Gagą
Motyl tyś, czyjś czyś Imago?
dlatego, że tak to zwą,
jeśli używa się jakiegoś zwrotu (np. "zrobiliźmy - Krakowskie, Małopolska) w danym regionie inaczej niż należałoby go użyć poprawnie.
Nie ubiera się spodni, butów, ani czapki, ponieważ to byłby absurd.
to regionalizm Magdaleno,
ale jeśli tak miało być (no trudno)
to inne byłyby też mile widziane. :)
A wierszyk całkiem w porządku.
To pod którym ta lala?
;p
:) Powoli wszyscy topniejemy i chcąc - nie chcąc, jak Kilimandżaro wycofujemy się wraz z czasem, który dzisiaj zauważamy po pełznących cieniach przy porannej kawie. Pięknie to opisałaś Nato.
Skojarzyłem z Kilimandżaro przez tę topniejącą "myśl krystaliczną", bo przypomina ten nieszczęsny, ginący w oczach lodowiec. Aż głupio mi to za każdym razem powtarzać, ale co zrobić, to kolejny naprawdę świetny wiersz.
Pozdrawiam. :)