@Luule Podejrzewam, że to celowy zabieg, chociaż... ale może się przyznasz :)
Rozśmieszył mnie ten "moment przed" i "w garści ptak" - "a jeszcze bardziej gdy się marzył",
czyli toćka w toćkę, jak u Puchatego Kuby - kiedy to im więcej go było, tym przyjemniej,
że go wcale nie ma, czy coś takiego ;)))
Ogólnie fajnie się czytało. Wszystkiego Puchatego Luule.
Pozdrawiam.