Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. jan_komułzykant

    Gra rymów

    na Krochmalnej z magla w balii krochmal był wprost z Gór Kalwarii
  2. źródło: https://www.travelblog.org/Photos/6971964
  3. jan_komułzykant

    Gra rymów

    żaden żar, nic ust korali, jeśli jednak się nawali.
  4. niekoniecznie, ale między 'poczywam' i 'dalibóg' przydałby się myślnik, tworząc kireji. ;) źródło: https://kwejk.pl/obrazek/1701374/daj-ac-ja-pobrusze.html
  5. jan_komułzykant

    WOLNE MEDIA

    na pewno nie powiem "tak naprawdę", "dokładnie" ani "dokładnie tak". Mowy nie ma! ;P
  6. jan_komułzykant

    WOLNE MEDIA

    mówią - drzwi otwarte, nic, że ***** warte
  7. Ok, tam obsrano konar SB. O matko! Bon - sianko, a buty? Z celi. O, po ile, czy tu... Ba, okna i snob.
  8. jan_komułzykant

    Gra rymów

    To jak Rocky, wszystkich wali, a zwalony wciąż ze stali
  9. @-Marianna__ Pała! Zytę i piwo mi dawaj, a Wadimowi pięty załap. Agonia da po pręgi - luty! Mi? Opada? Ada, poimy tu ligę RP. Opada i noga.
  10. niekiedy znikają wyścigi napięcia doły przy mądrych rodzicach
  11. Niekoniecznie jak u Kargulów i Pawlaków - tam obaj dawali sobie 'w kość'. W tym limeryku nie da się tego stwierdzić. W komentarzu nie było ironii, po prostu odpowiedziałem adekwatnie do zadanego pytania. Nie uważam też, że limeryk ten jest "hermetyczny". Przeciwnie, moim zdaniem wszystko jest jasne :)
  12. jan_komułzykant

    Gra rymów

    bo krążący ciut na bani z 2πr są obeznani.
  13. jednym słowem miedź znaczy rzyć? ;)
  14. jan_komułzykant

    Gra rymów

    znaczy co, tylko wybrani, innych panie mają za nic?
  15. @-Marianna__ A tu i z traw Eliot Ness. E i pies. Sen to, ile wart Ziuta? MO, saga, fagot i toga - fagasom.
  16. Pamięć bywa prawdziwą udręką, ból, powiedziałbym , że nawet po wieko :| Pozdrawiam.
  17. Chyba nie zgadnę, jakiś 'roztrzepany" jestem ;D
  18. Nie nie, aż tak stary nie jestem, żeby przy tym balować, panie Sylwestrze ;D Pozdrawiam.
  19. Nieźle musiałeś pogrzebać w pocztówkach dźwiękowych ;) Chyba znam melodię do tej „jajecznicy”. Linia melodyczna, czy profesjonalna?
  20. Onej Jan do gza: A... zgodna jeno? Eliot... E, ty Natan? O, jonatany te po ile?
  21. Ado, wynik - errata wałów. A bawół? Awatar rekiny, woda. Ona woła pałowano. Ale Hanoi, woły wy. Zsyłamy Małyszy, wyłowiona Hela.
  22. Jałć, podoba mi się jak nie wiem co. Tylko brać, brać brać Oby nie za dużo tej braci ;) Super bb
  23. jan_komułzykant

    WOLNE MEDIA

    @Marek.zak1 "Zobaczyliśmy, kto dziennikarzem jest a kto nie jest" - paskudne i puste słowa pana Węglarczyka, który właśnie nimi dokonał podziału na naszych i wrogów. Ciekawe, co powiedziałby w tym momencie na akcję, w której wyrywano laptopa jednemu z dziennikarzy śledczych kilka lat temu? Co do materiału z Węgier - zobaczymy do czego dojdzie lub zacznie się dziać u nas. W sejmie marne szanse na dogadanie się, ale w Polsce na ulicę potrafi wyjść sporo, nawet powyżej pół miliona ludzi w samej Warszawie. A w sprawach, które nas dotyczą i o nas decydują zagęści się wszędzie. A mam wrażenie, że to dużo więcej niż na Węgrzech - do tej pory, jeszcze... Szczerze mówiąc mam gdzieś celebryckie idee ich trzymania sztamy z władzą i kłamliwe informacje wzięte z sufitu lub brudnego palucha. ZArówno po jednej, jak i drugiej stronie "podziału".
  24. A dlaczego by nie? Ironia w limeryku, to niemal chleb powszedni i cecha gatunkowa, występuje w nim podobnie jak: nieprzewidywalność (ta przynajmniej powinna), frywolność, obsceniczność, nierzadko przechodzącą wręcz w plugawość. Absurdalny żarcik lub wręcz pure-nonsens, oczywiście w poincie, wieńczyć powinien dzieło, co nie zawsze niestety ma miejsce. Do tego im większy szczyt nonsensu, tym lepiej. Nie zauważasz go tutaj? Użyję takiej parafrazy - szanuj sąsiada swego, bo możesz mieć gorszego. I teraz przykład z życia – niekoniecznie dopatruj się że z mojego ;) Wybudował człowiek dom. Nie pałac, całkiem przeciętny na potrzeby własnej 3 osobowej rodziny. W pewnym momencie zapytał sąsiada, czy w granicy działki mógłby postawić ścianę garażu. Trochę nieufnie, bo spode łba, tamten zgodził się, ale pod warunkiem - że ten pierwszy podpisze i zgodzi się na postawienie dużego pomieszczenia gospodarczego i garażu wyższego od jego garażu. Podpisali, przyklepali i... schody zaczęły się, kiedy garaż pierwszego stanął. Bo sąsiad natychmiast „przypomniał sobie”, że poprzedni właściciel działki „źle i nieuczciwie wytyczył teren”. Nakazał więc ponowny obmiar, ale na połowę opłaty dla geodety już się nie zgodził. :) Wezwano geodetę gminnego, który ustalił, że: Istnieje nieprawidłowość w podziale działek, ale leżąca po stronie drugiego z zainteresowanych, który powinien zwrócić ok. 15 cm (miedza?) działki na całej jej długości, nie tylko na długości garażu, ale do jej końca, czyli 56 metrów. O dalszych skutkach tego „niesprawiedliwego” pomiaru szkoda atłasu, więc tylko wspomnę, że działkę z domem i garażem odkupiła ośmioosobowa rodzina Romów, dobudowała piętro i żyją szczęśliwie do dziś z kolejnym pokoleniem, czyli gromadką wnuków. Ich sąsiad na pewno też szczęśliwy, ale podobno stracił całkowicie brzydkie skłonności :) PS Limeryk nie jest miejscem zdarzeń opisanych powyżej. Miejscowość Radość też nie, jednakowoż tak, to też w pewnym sensie ironia. ;) Pozdrawiam. PS II Ironia zwana paradoksem ;) @8fun I bardzo dobrze. Karny sąsiad, do tego 'numer siódmy' Ale to już chyba całkiem inne zagadnienie jest niż zawiść i złośliwość. Chociaż... ma niepękniętą klapę. (?) Dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...