Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

PiątaPoraRoku

Użytkownicy
  • Postów

    205
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez PiątaPoraRoku

  1. :) dziekuję za bardzo konstruktywne uwagi, za raz pędzę poprawiać literówki...czemu ja tego wczesniej nie zauważyłam...hmmmmmmmmm, a z przecinkami miałam zawsze kłopot... dziekuję i pozdrawiam serdecznie acha.... i części dalsze będą:))))))
  2. Ostatnie dwa wersy zgrzytaja ... ale całośc jest naprawde dobra i robi duze wrazenie, z przyjemnościa przeczytałam.. z dużą przyjemnością
  3. wyruszam w podróż cisz szukając cię w odległości swych dłoni rzeżbiąc formę twych ust i czasu którego nie sposób dogonić oczyma widzę nicość wciąż tocząc z życiem dialogi gdzie zegar wahadłem nadaje rytm ten fragment bardzo mi się podoba, potem cos zgrzyta...... a co do szukania w odległości swych dłoni to moim zdaniem jest zupełnie zrozumiałe. Pozdrawiam
  4. Miło mi że wnosze trochę zycia...zawsze to coś.. na początek:)
  5. Przykro mi ale mylisz się, nie mam pojęcia co jest w warsztatach bo jestem zalogowana tu od dzis. Mój wiersz powstał w 1991 roku i nie jest pisany pod niczyim natchnieniem. Czasem sie zdarza ,ze jest jakas wspolna mysl w wierszach ale to nie znaczy ,że trzeba posadzac kogos o plagiat to powazny i bardzo przykry zarzut.Radzę się zastanowic zanim następnym razem postanowisz kogos obrazic w ten sposób.
  6. druga część jest świetna, z polotem napisana, pierwsza mnie znurzyła.
  7. nie bardzo lubię wiersze rymowane ale Twój jest dość zgrabny.. przyjemnie się czytało
  8. zdecydowanie: początek skrócić..... mniej patosu...... rozwinąc dialogi i motyw nawiedzonego pokoju... pozdrawiam
  9. Oczywiście ,że każdy z nas jest inny i nieco w inny sposób przezywa.. anoreksja jest modnym tematem... nawet jak dziewczyny anoreksji nie maja to bardzo modnie jest powiedzieć, mam anorkę.. ona mnie zabija.. i tak dalej... to jest ,ze tak powiem "trendy" jest kilka poważnych błedów chociażby opisy siebie... one nie widza swojej brzydoty, nie widza tego ,że są chude.. patrząc w lustro maja poczucie tego ,że są za grube, grube... samoświadomość jest pierwszym stopniem do stanięcia na własne nogi, one tej samoświadomości nie mają. Raczej jest to bunt przeciw całemu światu, który jest zły bo każe im jeść. One w 99% wiekszości zadowolone są ze swojej anoreksji, to moze brzmi dziwnie ale tak jest. Tak jak bulimiczki pragnac mjiec anoreksjię tak anorektyczki gdzies w głebi sa zadowolone z tego stanu w jakim sa.. jest to tragiczne rozdwojenie bo z jednej strony tkwi gdzies świadomość zagrożenia i chęć zycia i a z drugiej chęć samodestrukcji i depresyjne stany łacznie po samookaleczanie się. U Ciebie tego rozdwojenia nie widać. Tekst jest płaski.. chęć bycia modelką nie ma nic wspólnego ze smiercia matki.. zbyt płytkie uzasadnienie. Najcześciej poczucie tego że będe chuda łączy się z poczuciem tego ,że jak schudne będe szcześliwa, będę się dobrze czuć, będę piekna.. anorektyczki nie odchudzaja sie po to zeby umrzeć, one potrzebują samoakceptacji, jakby zło calego swiata spoczywało w ich nadmiernych kilogramach. "Moje oczy są zapadnięte, skóra jest żółtoszara, cienka jak pergamin i rozciągnięta ciasno między moimi kośćmi. Mogę policzyć moje wystające żebra, biodra i kolana odznaczają się pod ubraniami." tak zadna anorektyczka nie postrzega siebie, one nie wierza w to co widza do tego stopnia ze nie widza siebie, potrafią oceniać innych ludzi dość trafnie, ten jest gruby a ten chudy.. ale na siebie nie potrafią obiektywnie spojrzeć. Najczęściej świadomość choroby powoduje proces wyleczenia czy tez zaleczenia, opisujesz dziewczyne ,która w założeniu ma depresję.. gdzie leki, lekarz , terapia? Nie zostawia się nikogo ,żeby umierał.. tak poprostu.. Opowieść jest mało wiarygodna, momentami zbyt patetyczna.. ale myslę ,ze to jest dobry materiał do dopracowania.. takie są moje odczucia...
  10. wiesz ,że nawet zmieniłam..... ale jak zmieniłam to okazuje się ze to Cię gryzie się z Cię w końcówce... muszę pomyślec nad tym... hmmmmmmm dziekuję....
  11. Wśród szarych drzew. Snują się cienie nadziei. Dają znak przechodniom tu jest dobrze końcówka zbyt oczywista , zdecydowanie do poprawy
  12. Szarańcze ptaków w swej rozkoszy się unoszą, Lasy zapuściły długie włosy. jedynie to " wpadło mi w oko".....
  13. alez lekkość pisania... usmiechnietymi palcami pisze komentarz... świetnie .. ąwietnie ,świetnie.......
  14. alez Ty piszesz... jestem zachwycona.... niesamowite
  15. :) uśmiałam się.....
  16. trafia.. prosto w głab serca, moim zdaniem świetny, z niesamowitym klimatem.. świetny...
  17. z uśmiechem czytałam:))))))))))))))))))) pozdrawiam
  18. tekst nie podoba mi się począwszy od pomysłu aż po wykonanie... pomysł oklepany ponad miarę, wykonanie pozostawia wiele do życzenia , brak elementów zaskoczenia, niezgrabne konstrukcje np.: "To zdarzenie wzbudziło panikę w pokoju. Wtedy on podszedł do okna wychylił się mocno i zobaczył ogromny księżyc kołyszący się na niebie, poprzecinany kolczastymi konarami drzew. Niebo było bordowe, a pierzaste chmury rzucały cień czarnego kota na pola uprawne chowające się za horyzont. W tej samej chwili ktoś zapukał do drzwi, spanikowany młodzieniec powiedział: " wtedy on podszedł do okna , wychylił sie mocno???????? - co to jest, kupy się nie trzyma tu ładniejszy fragment, naprawde dobry: "zobaczył ogromny księżyc kołyszący się na niebie, poprzecinany kolczastymi konarami drzew. Niebo było bordowe, a pierzaste chmury rzucały cień czarnego kota na pola uprawne chowające się za horyzont" i za chwilę znowu kit: W tej samej chwili ktoś zapukał do drzwi, spanikowany młodzieniec powiedział: spanikowany bo co? z powodu księżyca , konarów, pukania? chciałeś odmalować nastrój grozy ale zupelnie nie wyszło. tekst zanim sie zaczał to juz skończył.... a końcówka fatalnie patetyczna... "wypuścił poczciwego ducha w odchłań...."".. pozbył się zycia..." straszne, naprawdę, może coś dało by się z tego zrobić po gruntownym przeedytowaniu tekstu. Wybacz ta szczerość ale po przeczytaniu Twojego poprzedniego tekstu spodziewałam się tutaj czegoś na wyższym poziomie bo kurcze pisać potrafisz...
  19. ładny "kawałek" , ciekawie się czyta, interesujacy klimat ale nie podoba mi się puenta. Moim zdaniem psuje ten tekst. Jest za mało agresywna i zbyt banalna w porównaniu z calością.
  20. :) mi tez poczatek bardziej sie od końca podoba ale pomysłu brak:) czekam na sugestie:) pozdrawiam:)
  21. przeczytałam z przyjemnością choc poczatkowo sadziłam ,że tym przedmiotem bedzie tel. komórkowy:) - mentosy są świetne:) lubię Cię czytać, z kazdym tekstem coraz bardziej:)
  22. Jak dla mnie tekst jest absolutnie skończony i bardzo dobry:) zabronie dziecku ogladać seriale i reality szoły... zawsze twierdziłam ,że to zdecydowanie szkodzi na głowę. Pozdrawiam
  23. Proponuje skonsultować pamiętnik z blogami anorektyczek, nie zupełnie tak to wyglada. Tekst jest ciekawie napisany, da się przeczytać ale czytając to wiedziałam ,że nie napisała tego anorektyczka..... pozdrawiam ciepło
  24. w cieple dloni zamyka sie swiat zatopione w ciszy dwa przytulone w wodzie odbicia ładne fragmenty, urokliwe ale całość nie robi wrazenia, ostatnia zwrotka nie potrzebna. nie zagrało mi w duszy...
  25. Bardzo zgrabne i subtelne:) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...