Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

adolf

Użytkownicy
  • Postów

    2 741
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adolf

  1. ...niestety..ake spełniają się instrukje jak pisac wiersze....im wiecej belkotu tym lepiej...nie ja jestem stnaowzo na nie, ale nie oznaaza to ze valy wiersz jest zly, to jak dla mnie trzeba albo dopraowac, albo pisac..psiac... pozdr. No ale przynajmniej nikt nie gania ze śmiercią na twarzy w duszy ;) No, panie Adolfie... dobra..ma pan mnie ;-) pozdr.
  2. Może jestem wyczulony (już kaji0 maji o tym pisałem) ale uważam że tyuł wiersza nie powinien być podobnym do żadnego innego tyutułu bądź treści innego wiersz, bo to nastawaia. Może jestem jakiś przewrażłiwiony, ale "ten tytuł" zbyt z Niepewnościa Mikeiwicza mi się kojarzy, a każdy iwrsz powinien mieć swą osbną naturę. co do wiersza to fajnei że wprowadził pan dynamikę, naporwdę dla mnie dobrze się czytało. pozdr.
  3. zoned ma być tak żałosny że ma az smieszyć ;-))))) pozdr.
  4. ...niestety..ake spełniają się instrukje jak pisac wiersze....im wiecej belkotu tym lepiej...nie ja jestem stnaowzo na nie, ale nie oznaaza to ze valy wiersz jest zly, to jak dla mnie trzeba albo dopraowac, albo pisac..psiac... pozdr.
  5. ...i w tym jest sęk cały.... pozdr.
  6. Nie jestem przekonany czy ten film Wajdy powinien dostać. Wajda w swoim filmie podjął trudny teamt modru w Katyniu i wiem, że zrobienie z tego filmmu nie było łatwe, ale problem w tym, że postacie i fabuła są bardzo czrno-białe i to razi - nie oczekuję wybielania rosjan, ale podział na polaków- patriotów i pomoników morderów jest dosyć nieuczciwy (sztuczno patrityczne postawy ktore rażą --> choby ten krnąbrny student, ktory z taką stanowczością nie zgadza się wykreslić z papierów wpisu, że ojca jego zamordowali rosjanie w katyniu - przepraszam to by przwszło w hollywoodzkiej szmirze (może dlatego nominowali?) ale nie w poważnym filmie i to filmie Wajdy, moja babcia (albo pra zależy jak patrzeć) miała brata, który zginął w powstaniu wwarszawskim - nie mogła o tym wspominać przez długi zas, a więć zgodniez tezą postawioną w tym filmie jest po stronei katów (jest tam wspomniane że nei ma trzeiej strony) Opróz tego fabuła jest dosyć bełkotliwa i naiwna. Najbardziej pierwsze sceny, kiedy żona rotmistrza jedzie na fronto po swego męża (!) któz taką bzdurę mógł wymyślić? Była żoną żołnierza! Wioedziałą co to wojna i że to co robi jest strasznie neibezpiezne (jechałą jeszczer z dzieckiem!) a potem to żałosne gadanie o honorze i że nie wolno uieka --> koleujna teza - jak jakiś żołnierz uciekł z neiwoli to jest niehonorwy? a to że mógł walzyć dalej???....i jest jeszze praę, ale pozwoliie, że może innym rrzem Nie, przepraszam ale dla mnie ten film to schyłek Wajdy. Wiem, że jego ojcec zgi9nął w katyńu i że to byłłó dal niego trudne przezycie, ale jkręa film, powiniejn zapomnie kim ejst i stara sie jak najlepiej oddac oglna sytuacje.. pozdr. Jedyny plus to to ze przynajmniej swiat wreszie mzoe dowie sie o zbrdonie katynskiej - cho nei sadze zeby ktokolwiek np. z ameryki wiedzial o coh chodzi.. pozdr.
  7. Popieram!!! Kit nad kity !!! jaki kicz wciskam :-( zazdrosćicie mi nadzonedu i tyle ;-))))))))))))) komuszki ;-)))))))))) pozdr.
  8. panie bogdanie a moge podzielic na czesci - bedzie wtedy cykl :-)
  9. ale to jest Nadzoned :D Nadzoned to kilka zonedow scalonych :D pozdr.
  10. ?????????????????????????????????????
  11. ... to wcale nie zoned ;-))))))) Żółte makaronu nitki sosem słodko-kwaśnym oblane, to lance zachodzącego słońca, jak sok z Mandaryn rozlane, witają płynącego w majestacie ze stali mamuta, nie wiedzą, jednak że nań czeka już góra! Na pokładzie ludzie się zabawiają, nie Wiedzą że niedługo się poUTapiają! Biegają po pokładzie dwa zakochane ptaszki, całują się co chwila, co chwila igraszki! Wtem pośród nocnej Ciszy brzasku krzyczy oficer przy sterze skręcajmy - albo będziemy mieć dziury jak w szwajcarskim serze! peleryna z oków myślenia ugniata trwożnie im serca, nie udało się Titanic idzie do śmiertelnego kobierca! tymczasem.... "Mój miły zamiast patrzeć na mą dupę, lepiej rycerzu znajdź dla nas szalupę! I szuka biedak pośród prowadzonych na rzeź morską, lecz szalup nie ma - ustąpiły drogim przekąskom! Erekcja statku już blisko, jest nieunikniona, przechył się zwiększa do stopni miliona, wodą się rozlewa i rozgaszcza w pałacu, milionerze - chciałeś luksusu, spoczniesz na wieki na wodnym materacu tymczasem Mój miły to pewne mu tutaj pomrzemy, szansy nie ma - zróbmy TO póki możemy. całują się, idąc pod wodę, oblepiają ich podwodne wrzosy, na wieki złączeni nimi, przez dwa w pocałunku nosy!
  12. Moja wina :-( TO chyba bybyło nie uzciwe ale przynjamniej jeden ZONED! Ten z dzisiaj... AS tak nwaiasem mowiąc to myslałem że dział Zet i Po to dwa osobne działy o osbnyh limitach :-( pozdr.
  13. To dopiero zoned;), Pozdrawiam. PS. Proszę się nie zrażać krytyką, piszą lepsze;) a o czywiście! Ja to już zostałem pogoniony z tego forum za to że przypadkiem źle odmieniłem jeden rzezownik ! ;-))))))))))))))))))))))))))))) a co na wsi meiszka nie wolno ablo w małym mieście ;-)))))))))) pozdr.
  14. Termin się zbliża a ja przegapiłem obie szanse dodania moich dwóh kolejnyh zonedów. Na razie są w warsztacie: mam prośbe do pana Zdanowicza - niech one też wezmą udziłą w konkursie, plis! pozdr. ;-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
  15. Wybaczamy :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) pozdr. ps. co się stało panie Krzysztofie - kryzys tworczy?
  16. ZONED II Mi.osc przekleto - nieszczęśliwa;publikuję bo nie wiem czy zdąże przed konem; a w tym tygoniu nei wiem czy bede ;-) zoned juz po poprawakch Przedsłowie ;-) " Sonet ten opowiada znaną chyba kazdemu Polakowi legendę o Laurze - jedynej dziewicy, która żyła w krolestwie, na ktore przed jej narodzinami straszna wiedźma rzuciła klątwę bezpłodności. Kiedy Luara dorosła była nadzieją, lecz zazdrosny o nią zły mag, mąż wiedźmy rzucił na nią klątwe, tak że co noc Laura zamieniała się w strzygę" Tylko Laura była młoda, lecz niestety tak chciał los, że w dziecństwie ją zaklęli, że potworem jest co noc! Na nic były mędrców rady, na nic całą była wiedza, więc zwołali turniej wielki, by wyłonił więc rycerza, który z bestią spędzi noc i z niej urok straszny zdejmie. lecz niestety - dwóch wygrało, żaden nie myślał rozejmie, każden ocalić chciał księżniczkę, poszli zatem o północy, jeden szablę miał ukryta - drugi zaś zatrute wrzosy! Potwor wielki i ogromny, z pazurami rzucil sie!, drugi wrzos mu w gardziel wrzucil, a pierwszy wyciągnął miecz! Lecz o zgrozo wrzosy straszne pierwszemu do ust więc wpadly, traci siły i przypadkiem dźgnął bestyję - obaj zmarli! [a gdy drugi to zobaczyl z żalu życie sobie zabrał, taki koniec, że król długo po tej stracie jeszcze płakał ] Posłowie ;-) "Jezeli byscie kiedys jechali koło Kielc to znajduję się tam grota mylnie nazywaną Jaskinią Raj - w rzezy samej jest to ta grota, w której sie ukrywałą strzyga, podobn o połnoy roznosi się tma zapach zatrutyvh wrzsow i płacz laury"
  17. bez komentarza :-) pozdr. ps. po ilości komentrzay widać że jest pan nowy na forum, a razej preferowane jest żeby przed oddaniem wiersza na Zet umieścić go w dziale poezja dlo pozatkuujących..
  18. co masz do Nerona ;-))))) nie ma to jak jego romatyczne pochodnie z palących się ludzkich ciał ;-)))))))))) pozdr.
  19. gdzięs widziałem kiedyś kwadraty magizne 5 i 6 w kązdym rżedzie...może znaje... matematyy to wogole....ale neistwety są ogranizeni ;-) nie są n tyle tworzy co poeci ;-) pozdr. a piramida pascala 1 1 1 1 2 1 1 3 2 3 1 itd
  20. Ostatnia wizyta na Titanicu (lepsze metafory?) w fazie tworzenia.... Szkliste obłoki wieczystej potęgi, Opadają z wolna, jak dech w nicości, Znad zapomnienia wykradają się pamięci Późne obrazy przedwczesnej młodości, I otom wrócił jak nienarodzone dziecię, Z ust tylko resztki tchu wypuszczam pierwszego, Nie nastałeś, więc razem ze mną w świecie, Trwasz wiecznie i czekasz dnia ostatniego. Zmarszczone oblicze, a w tak młodym wieku, Oszpeconyś solą, nią byliśmy tej ziemi, Wracam z lutnią z rafy ,z przepływem śmiechu, Wód i szyderstw – jedynie światłu byliśmy wierni! Ileż tych serc bije, ileż ich w tobie płynie, W okruchach, krwią się stał cały Atlantyk, Każdemu krzykowi, cisza – ten ból nie przeminie Jak każdego w uścisku wziąłeś w ... Zasnąłeś i drzemiesz, jakże sen to długi, rozciąga się na metrów trzysta i pięćdziesiąt, a ryby bezglosem mówią, a ja stoję głuchy, pod wrażeniem wody i jej sług - zwierząt Leżysz jak olbrzym, miecza nie oddałeś, nim byłeś do końca, stalą księżyca światła, we mgle płyniesz - teraz kroplami się stałeś, wróciłeś synu, twoim wrogiem była - twoja własna matka!
  21. to jest boskie ;-) bło jeszze pare fajnych z baroku ;-) kiedys probawel mzrobic ale to cięzki jest wie skonzylem fjana zabawa jezykiem --> ale ni potężnego ;-) pozdr.
  22. A dlaczego miałbym chcieć dogryźć?? a nic tak tylko żartuje...bo mi pan pisze żen ie mam wyobrźni a potem pan atakuje tkaimi metaoframi ktore naprawe sa fajne i plastyzne ;-) pozdrawaim
  23. Dosyć tego! Koniec! Panowie z ilościa komentarzy po 1000 to piwnni na Zet pisc a nie tu, bo moga przyprawić innyh mniej (narazie!) doświadoznyh o zawał ... albo oś gorszego ;-))))))))) ogolnie: wiersz b.droby pzodrawaim.
  24. tymi metaforami to mi pan chiał dogryźć ;-) ? ale tak szczerze to akurat mnie się podobąły, bardzo ciekawie się czytało.. i muszę przyznać że trohę mi jeszze daleko do pana (achh te metafory!) końcówka - dobra..ale jakby taka jaksą...wie pan ;-) pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...