adolf
Użytkownicy-
Postów
2 741 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez adolf
-
DOSYĆ. Ja mówię: pluralizm poezyjny. Niech każdy pisze jak chce!!!! Byle nie był wórny, byle był ciekawy. a może by tak po porstu zezwolić na pluralizm poezyjny, a nie dyktaturę jakiegoś trendu. Jak ktoś chce pisać archicznie,częstochową, romantycznie, współcześnie, wulgranie, modernistycznie.. czy inaczej niech pisze, byleby nie był wtorny śmieszny, nudny .. itp. Koniec tych bzdur: "a taka powinna byc.. ataka nie" PLURALIZM POEZYJNY ;P pozdr. ps. świat staje na głowie- ja bronię poezji współczesnej ;p a pisałem o tym wiersz: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=76258#dol
-
Janusz Pyziński - Poeta, nie wierszokleta
adolf odpowiedział(a) na Goya Abramowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Jezu... dopiero co pisąłem wiersz o tym ;) a może by tak po porstu zezwolić na pluralizm poezyjny, a nie dyktaturę jakiegoś trendu. Jak ktoś chce pisać archicznie,częstochową, romantycznie, współcześnie, wulgranie, modernistycznie.. czy inaczej niech pisze, byleby nie był wtorny śmieszny, nudny .. itp. Koniec tych bzdur: "a taka powinna byc.. ataka nie" PLURALIZM POEZYJNY ;P pozdr. Tak, pozwólmy od razu na morderstwa, alkoholizm bo to modne. Ja mam prawo być przeciwna złu i ma prawo to promować podobnie jak wychwalany poeta Pyziński swoje "fucki:. hmmm tak mówił... Adolf Hitler? Wszak chciał zniszczyc zło, dzięki czemu zbawił by śiwat ;p A tam mi tam nie przeszkadza, żeby tylko do gazu nie brali, bo ja jestem wrażliwy na rożnego rodzaju zapchy ;p a szczswrze: a co jest złego w takiej poezji ;p??? PS. Ludzie.. świat staje na gołwie, ja bronię wulgarnej poezji i poezji współczesnej ;p pozdr. -
Janusz Pyziński - Poeta, nie wierszokleta
adolf odpowiedział(a) na Goya Abramowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Jezu... dopiero co pisąłem wiersz o tym ;) a może by tak po porstu zezwolić na pluralizm poezyjny, a nie dyktaturę jakiegoś trendu. Jak ktoś chce pisać archicznie,częstochową, romantycznie, współcześnie, wulgranie, modernistycznie.. czy inaczej niech pisze, byleby nie był wtorny śmieszny, nudny .. itp. Koniec tych bzdur: "a taka powinna byc.. ataka nie" PLURALIZM POEZYJNY ;P pozdr. -
Ciekawi mnie co sądzicie. Otóż jestem jak najbardziej za eksperymentami, różnymi środkami, oryginalnymi pomyłśami etc. Ale czasem zauważa się, w niektórych wierszach: uznanych poetów, piszących bardzo dobrze, piszących keipsko, grafomanów, a więc praktycnzie z każdej grupy znajdzie się reprezentanta kóry cechuje się przerzutniomanią Czasami zdarza się, że jeden wers zamiast zapisać A B C D E F zapisywany jest: ABC DEF przy czym równie dobrze możnaby go zpaisać cięgiem. Czesto się staram dosuzkiwac a po co autor tak zrobił, tyle że najcześciej służy do albo podkreśleniu, wyróżnieniu albo jakiemuś kontrastowi, tyle że ten jest bardozn aciągnay, taki na siłę. Przyznam się, że nie przepadam zaa przerzutnią, tylko czasami uważam, że jest uzasadnione jej użycie co często odczuwam teraz kiedy zagłębiam się w poezję współczesną - drażni mnie strasznie taki tekst "schodowany" tą przerzutni. Co wy sądzicie, czemu np. lubicie nie lubicie przerzutni. Pozdr.
-
Obrzydliwi właściciele praw ;( To jest to co robi demokracja i komercja sztuce. Niszczy ją, wypala od środka. Sztuka jest własnością ogółu a już tym bardziej poetów, malarzy etc, a to że się zawsze znajdą "spadkobiercy" którzy chca mieć z tego kasę. Cóż, takie to czasy, ale miejmy nadzieję, że ta zapaść się kiedyś zkaończy, a obrzydliwy nurt obecnych czasów zsotnaie zaspaiony lepszym. Naprawde wiele pomysłó Hitlera było szalonych i wręcz odstaraszających, ale jeden miał dobry: żeby sztukę wziąć pod opiekę, żeby powstąły wielkie muzea z dziełami. A teraz: tylko się chce pieniędzy, nie sztuki! Sztuka dla sztuki, nie dla pieniędzy!!!! Kto psize dla pi\eniędzy neu jest poeta. a fee ... Uspokoiłem się ;p pozdr.
-
Dzwon /jak się podoba nowy styl?/
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzięki za wgląd ;p nie wiem czemu jak pisałem , błyme przekonany że rytm dzownu to Bim-Bam-Bom ;p zupełnie nie wiem, też się zastanawiałem nad skróceniem, poprawiona wersja mi isę nawet podoba choć... a sprubuję sam skrócić Dzięki za rady i pomoc, pozdr. -
a mnie się tam podoba, choć panie Krzywak wciąż pan nie odpowiedział w ostatnim iwerszu o co tam właściwie chodizło i co się kryło pod pomidorami ;p a ten mi się podobsa, co prawda jest wulgarny, ale ta wulgarność jest tu oczywiscie zamierzona i pełni bardo ważną funkcję - pozatym nawet tkai przykład jak nam w życiu nei dizie wszystko się wali, sami nei wiemy co robić, czy po prostu uderzymy się w nogę, rękę bo się zagapiliśmy - to nie mówimy: Jak mnie to zdziwiła ta nagła przeszkoda, wpaldłem w nią tak nagle - jak boli mnie noga ;) tylko chyba raczej np. O k** czy różne takie. Taka już nasza lduzka natura i wulganrość to też część człowieka, o której też nalezy pisać i fjanei sotoswać w takich wierszach. Jak dla mnie ten wiersz jest dobry - to tkai krzyk sfrustrowanego cżłowieka, który niezbyt rozumie, ideały isę załamały, a sam nie moze dkogonic zmian i życie. Niestety musze spadać, to napisze tylko,m że to mi najbardizje pryzpadło do gustu: nie będzie ciszy dobro to mit zwalonych teorii pozdr.
-
Wstrenty draniu ;) musiałeś wrócić (;p) przy twoich wierszach moje zawsze się wydają kiepskie, a jak jeszcze dowalisz rymem czy rytmiczne to aż z zazdrości.. ;p;p;p ty wiesz, że ja przepadam za takimi wierszami, choć w ostatnim czasie nawróciłem się na współczesną Co do wiersza. B.dobry. Płynnie się czyta, rytmiczny, ciekawy i - jak dla mnie - ekspresyjny. Ładne rymy niegramatyczne i niedokładne. Fajna opowieść, taka niby prosta, bezstresowa, klimaty, jak dla mnie quasi-baśniowe, ballada. Całość opiera się na mieścince Skurcza (ciekawe dlaczego akurat ta?) Toż właśnie nazwa tej małej mieściny stąd się wywodzi - z niedostatku serca, - peel informuje nas, że miasto to zawdzięcza swą nazwę z podowu braku serca u dziewcząt mieszkających tu. Wszystki się serca skurczyły - o to pewnie chodzi. Stąd przestroga by nie jechac tu, a jak już się wybierąc to uważać i: Lepiej położyć się na ten czas w rowie, myśli swe zamknąć na zamek tajemny, dziewczę o oczach niebieskich przypomnieć i pocałunki od nowa z nią przeżyć choćby się Skurcza skurczała na zewnątrz, że człek nie może ni piersią odetchnąć... Ta strofa mnie ośmiela, żeby pójść w interpretacji trochę dalej i sobie dokonac uosobienia owej Skurczy - może pod przykrywką miasta i jeog nazwy kryć się stara miłość peela: i pocałunki od nowa z nią przeżyć choćby się Skurcza skurczała na zewnątrz, że człek nie może ni piersią odetchnąć... Ale to wspomnienie może też byc niebezpieczne dla psychiki owego nieszczęśliwca: choćby się Skurcza skurczała na zewnątrz, że człek nie może ni piersią odetchnąć... to skurczanie się, brak serca, będzie na drugiego człowieka działać odwrotnie rozsadząc go od środka jakimś niespełnieniem, żalem - stąd ten genilany oksymoron 'skurczać się na zewnątrz' (choć może to też znaczyć, oziębienie w stosunekach ze śiwatem zewnetrznych, skurczeniem się na niego pod wpływem rozczarowań) Toż właśnie nazwa tej małej mieściny stąd się wywodzi - z niedostatku serca, co go nie było u jednej dziewczyny, chłopców zbywała jak dętka powietrza. Aż wreszcie w lód się jej serce skurczyło, samą wessało, jakby jej nie było Dalej staję się pewniejszy w mojej interpetacji, np. ta dizewczyna skojarzona ze skurcża, poprzez nazwa miasta - jej niewdzęczne serce mogła się i z tej skurczy wywodizć i grac na uczuciach wielu ludzi. Ale to - choc zabawa dla niej przyjemna i nieszkodliwa - okazało się meiczem obosiecznym - tak była niewdzięczna dla ludzi, dla innych, że pozbła isę serca - w przenośni - ale rozszerzając to - jako że nie da się żyć bez serca - umarła, pokonała siebie i to na różnych płaszczyznach - nie musi cieleśnie - po porstu teraz już nigdy więcej nie bedzie żyła wraz z światem, nie złączy się z nikim emocjonlanie. A końćowka też wspaniała: coś tu szosę chowa odtąd w nocy, Wisłę, chałupy w mgły okrutne wlewa, a nawet wariant jeden wariat gorszy ma, bo powiada, że tej Skurczy nie ma nie tylko na mapach, lecz i na świecie: "... szukając Skurczy, sami też zginiecie!" - puenta cudowna, genialna, Wstrentny - nienawidze cie! Jest genialna - szukając takiej kobiety, a często wielu chce mieć właśnie taką, nie wie, że albo ona doprowadzi nas do jakiegoś rozczarowania, albo tak jak ona zatracimy uczuciowość i znajdująć taką osobę wkońcu smai staniemy się bezwartościowi jak ona, albo chcąc być pozbaiwonym emocji skazujemy siebie ;p Wiersz genilany w każdym aspekcie. Z pozoru błaha opowiastka./przesrtoga w takim fajnym klimacie, ale pomijając już sma fakt, że się świetnie czyta, a metasory i pięknie upalstycznione opisy to raj dla wyobraźni to jeszcze coś się kryje w nim głebię - ogólna przestroga. Pozdrawiam!
-
Fotografia wielomomentalna.
adolf odpowiedział(a) na Rachel_Grass utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czytałem wczoraj, druga część bardziej przemawia, może kaprys? Ogólnie na plus wiersz, choć pcozatek nie pociąga? ;p Cóż ani to kobieta, ani pociąg więc może pociągać nie musi ;p pozdr. -
Fotografia wielomomentalna.
adolf odpowiedział(a) na Rachel_Grass utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czytałem wczoraj, druga część bardziej przemawia, może kaprys? Ogólnie na plus wiersz, choć pcozatek nie pociąga? ;p Cóż ani to kobieta, ani pociąg więc może pociągać nie musi ;p pozdr. -
nie rozumiem :( po co miałaby to robić, wklejac tu cudze teksty, może to nieporozumienie ;p ?
-
Pancolek nie jest roxy ;p już się nie mówi Zajebiste, ale "zajebioza" ;p teraz to tylko dżezi jesteś XD POZDR. 'roxy' nie jest już cosmo :) odkrł pan moją podpuche, roxy to było rok temu ;p ;p a nie po prostu git ? ;p ;p pozdr.
-
Pancolek nie jest roxy ;p już się nie mówi Zajebiste, ale "zajebioza" ;p teraz to tylko dżezi jesteś XD POZDR.
-
Dzwon /jak się podoba nowy styl?/
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzwon, zaduma I Głuchy krzyk Płacz nie-płacz Zerwany z łańcucha II Runął w dół Błysnął Bóg, Krzyki znów nie widać III Zastygł sen W dzwonnicy Jak trupy w kostnicy IV Nastał dzień Zachwiał cień Spadło niebo z łzami V Cisza, dźwięk Śpiewa chór Topi się dzwon z nami VI Siedzi Pan, Błysk mu gra Ma Struny z błyskawic. VII Zaszedł świat, Uschnął kwiat, Ciche morze statek pcha VIII Bezkres, czas, Zlały się. Tylko wiatr spokojnie gna. IX Budzą się Barwy... brak Wszystkie wpadły w sidła. X. Krzyż na wspak, Światło - czerń, Dzwonnica zamilkła... *** Wiesz czemu dzwon głośny, Bo w środku pusty. Krzyczę: tak wiem, dajcie i mnie dajcie mnie być pustym! -
Krajobraz w grążelach zbiebrzony
adolf odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
HAYQ szukaj adwokata - spotkamy się w sądzie, mój biedny aparat mowy ;p ;p ;p ;p ;p podoba się ;p pozdr. -
Krajobraz w grążelach zbiebrzony
adolf odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
HAYQ szukaj adwokata - spotkamy się w sądzie, mój biedny aparat mowy ;p ;p ;p ;p ;p podoba się ;p pozdr. -
Bieda w Unii
adolf odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
prawda w prawdzie, oczywista oczywistość, fraszka dobra, śmieszna, ale czy nie powinna jednak zmuszać do płaczu? Nie - w takivch to czasach żyjemy - ze się nam wmówi, że to dla naszego dobra ;p pozdr. -
Krakowskie Planty
adolf odpowiedział(a) na Robert_Siudak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dawno mnie u ciebie nei bło to teraz napiszę: cieakwie, choć nie podoba się ten oksymoron: "doganiam czas przeszły" jak dla mnie taki nachlany i nie wnoszacy (może się mylę) do sensu. Puenta dobra, a teraz troche co do treści: Oddrapujesz kluczem farbe - nasz peel chce odnaleźć coś, wrócić do przeszłości, właściwie - sądzi że kluczem do rozwiązania jakiejś sprawy, bedzie sięgnięcie do przeszłości, uwzględniając tekst w kursywie, który jest jakimś tworem naszego peela wcześniejszym może to byc po prostu cheć wspomnienia dziewczyny starej miłości i sentyment do tamtych czasów, tamty "tworów". Tak jak Jimmy podejrzewam ,ze też tu moze cohdzić o rozdrapywanie ran - może ta miłość skńczyła się jakoś nieszczęsliwe? Pozdr. -
a czemu tak pesymistycznie (choć prawdziwie), takie to trochę jak na jakąś piosenkę, balladę. Mnie tam się nawet podoba, tylko troche irytuje to: Młodym poetom... wiem , że to powtózenie jest celowe, ale mnie troche drażniło i tak brzydko wygląda jak się czyta... pozdr.
-
Byłbym spokojneiszy gdybym wiedział o czym to jest ;p Mnie isę to kojarzy z czymś na ksztąłt armagedonu, końca świata. Ten dzień po, po czym? To m isię właśie jednoznacznie kojarzy z jakąś klęska. Przydrożne wiolonczele - powyłamywane słupy telefoncizne (bądź co bądź zadroszcze pomysłu, bo fajny) siódmy kilometr - to brzmi jak siódmy dzień - tyle że w siódmy dziebn Bóg stworzył świat.. .chyba, że to taka celowa klamra, siódmy dizeń po końcu siwata, a więc okrąg się zamyka - taka swoista cykliczność. Jest prawie zwyczjanie - jezeli dobra jest ma interpertacja - to to takie małe nawiaznie do Miłosza ;p Co do wiersza: byłbym spokojneijszym gdybym wiedział o cyzm to jest konkretnie, ale akurat w tym wierszu mnie najbardizje spodobały się metafory: te wiolonczele, krople ptaków ;p Jak dla mnie dobry wiersz, choć troce nakombinoway i można się zgubić (nurtują mnie te sny kobiet...) pozdr.
-
Pogodzenie z poezją współczesną. Koniec Polemiki
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję za wgląd, miło że się podoba, sprawdże keszcze ten wers, bo to nie oset, żeby kłół gdy się dotyka ;p pozdr. -
Pogodzenie z poezją współczesną. Koniec Polemiki
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja to jestem za a nawet przeciw ;p ciesze się że wiersz podszedł ;p tak, korzystajmy, wszyscy ;p pozdr. -
Pogodzenie z poezją współczesną. Koniec Polemiki
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cóż mogę powiedzieć: a) dziękuję za wgląd b) fajnie, że przypadł do gustu, ten wiersz szczerze mówiąc powstął pół-przypadkiem pół-celowo ;p b) korzystajmy, korzystajmy ;p pozdr -
Pogodzenie z poezją współczesną. Koniec Polemiki
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
interpretacja w 100% zgodna z moją. ciesze sie że metafory pryzpadły do gustu, ale knajbardziej z tego, że się w tych rymach połapałaś Babo Izbo, czy jak się to odmienia ;p. Jak pisałem na początku to chciałem bez rymu, żeby pasowało do poprzednich polemik, potem miały być rymy nachalne ale tylko w wersach nienapisanych kursywą, ale potem zmieniłem zdanie i napisałem to w tej wersji, przy czym nie ukrywam, że trochę się bałem ,czy nie zostanę zjechany, za niektóe rymszczoki, ale widzę, że mnie przejrzałaś - tak celowo, celowo. Cieszę się, ze sie spodobął, szczególnie, że wiersz ten to także u mnie zmiana ;p a jak zobaczycie w niektóych nasepnych wierszach. serdecznie pozdrawiam -
>>nie wiem co w nim prowokującego. imię jak każde. może dla Pana ;) ale dla 99% tylko z jednym się ono kojarzy ;p chociaż i tak nie jest źle, chociaż szkoda bufona ;p ożywił to forum, choć mnie się dostąo za niego troche ;p pozdr.