Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Regina Misztela

Użytkownicy
  • Postów

    508
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Regina Misztela

  1. może zaczne od drugiego pytania, tak naprawde mam na imię Regina:) co w łacinie oznacza królowa;) jeśli chodzi o pierwsze pytanie to hmm jakby to powiedzieć zawstydziłam się, także nie odpowiem co i jak z tymi udami;) miłej interpretacji własnej życzę;) p.s naprawde masz na imie Oskar?;) Reginka
  2. takie troszkę liryczno-matematyczne i mi się myśli odwróciły od sensu wiersza, no tak bywało lepiej ale przecież na pewno też gorzej;) ważne trzymać poziom..;) pozdrawiam serdecznie
  3. nic nowego można powiedzieć, można się czepiać, komentować, a mimo to treść bardzo mi się podoba, trafiasz we w dziesiąke moich bodźców;) pozdrawiam serdecznie
  4. no troszkę zmieniłam chyba bardziej wyraziscie jest teraz:) dziekuje za komentarz Arku
  5. chyba po raz kolejny bezsensowny atak, wierszy 13 - latek raczej nie oceniam, bo szkoda czasu, chyba że chce wesprzeć pomoc, lepiej sie przez to nie czuje. Swietnie ze piszesz i rob to dalej;) ludzmi ktorym w zyciu nic nie wychodzi procz bycia "gwiazda" jednego forum sie nie przejmuj ;) pozdrawiam
  6. a według mnie mamy tu soczysty kawałek;) na stopach najwyższych/dla duszy mojej balsam za prawdę mojainterpretacja mi miła w cudzym wiersz więc wiersz dobry pozdrawiam serdecznie
  7. nie znam dobrym debiutow myśle że jest dużo do powiedzenia reszta przyniesie czas pozdrawiam serdecznie
  8. już minęła ochota na omdlenia psychiczne dołki wykopywane w pamięci spadanie w fizyczną miłość no nie żartuj sobie teraz że żyć nie umiesz bez mojej ręki która pomagała odpinać stanik a jednak myślisz : powstanie znowu z ciała i ciała dla kogo miałabym wygrzebywać piersi z grobu uda uczyć francuskiego nie bądź taki pewny siebie jeszcze może przytrafić się epilepsja gorzej śmierć żeby tylko nie w trakcie stosunku przerywającego nas na osobne śniadania
  9. a ja się stosunkuje międzynarodowo na najbardziej zbiurokratyzowanym uniwersytecie w Polsce;) słucham sobie dzwonów kościelnych z rana ( mieszkam obok Kapucynków), wędruje po rynku, czytuje w Empiku, marnuję czas w kolejkach;) tak poza tym to trenuję siatkówkę od...odkąd pamiętam;) grywam w filmach, teledyskach;) ba..mojej mamy;) ot co..;:) i tyle..
  10. Każde lata każdy etap w swoim zyciu ma swoje uroki, nie każdy ma możliwość nadążyć za pewnymi zmianami, które zaskakują nas w najsłabszych momentach. O właśnie te wydarzenia powinniśmy oddać szacunek starszym. Od tysięcy lat tak było, dlaczego nagle ( w imię własnej prózności) mamy to zmieniać? Nie nakazuje czuć się gorszym od pijaka na dworcu tylko dlatego,że mam kilkanaście cyferek mniej w swojej metryce,ale gdyby dać mu ten talent co i wy macie ( nikt nie zaprzecza, nikt nie gardzi, nikt nie mówi, że brak niektórym inteligencji) i możliwość spisania biografii, świadectwa życia to zawstydzilibyście się ad własną niemocą twórczej analizy. Jeśli chodzi o wulgaryzmy to chyba wykazujecie jakieś obniżone loty emocjonalne skoro macie czas i chęci udowadniać,że słowo "chuj" nikomu nie szkodzi. Gdyby mnie obłożono każdym epitetem na pewno nie czułabym się dobrze. Mają te wyrazy oddzwięk negatywny i dlatego są złe, żyjąc wśrod ludzi nalezy przestrzegać pewnych norm. Sama mam tylko 19 lat i jakoś głupio mi , że staję po tej starszej barykadzie, naprawdę glupio ponieważ pozostanie już na zawsze wizerunek buńczucznej młodzieży. Chcialabym jeszcze dodać, że pan Vacker nie powinien krytykować tonu moralizatorskiego, szyderczo traktować katechizm. Jeśli jest ateistą, proszę bardzo,ale nie można zarzucić ,że chrześcijaństwo jest piękne samo w sobie, ma fundamenty,które dają ludziom nadzieję. Proszę nie czuć się ze swoją filozofią życia lepszym od innych. Nie przytaczam żadnych fragmentów " wielkich", nie cytuje,nie jest to tekst bogaty w formę,ale przynajmniej jest szczery, po co stylizować głupotę na prawdę? Pozostaje mi życzyć jakiejś ugody,żeby takie sprawy nie były przyczyną kłotni. pozdrawiam serdecznie wszystkich zaangażowanych w "dyskusję". Regina Misztela
  11. to chyba jakaś tania forma autoreklamy no ja jako przeciętny odbiorca- statystyki nakazują.. nie każdemu może się coś podobać, można się śmiać z błędów ale chyba ważne jest pokazanie takim debiutantom gdzie są ich grzechy ciężkie , czym sobie zasłużyli na brak szacunku forma wypowiedzi niech będzie złośliwa, arogancka itp itd ale niech ma jakieś podstawy co do osoby pani Samo Zło mam już dawno wyrobione zdanie chyba ktoś kto jest niedowartościowany w życiu codziennym może się "wyżywać" na innych i to przez internet, pewnie face to face to ma ta osoba problemy z wypowiedzią oralną p.s jeśli chodzi o krytykę, chyba żeby przytaczać takie auorytety jak Pilch trzeba mieć jakiś właściwy podmiot z którym się pragnie je utożsamiać a poezja pani S. Z jak dla mnie jest przeładowana, nienaturalna no i dziwactwo to nie zawsze talent. pozdrawiam serdecznie Regina Misztela
  12. bardzo ładny wiersz, jednak początek rzeczywiście jakby " podpatrzony" sniłam ciebie we mnie, itp itd to już gdzieś było...
  13. metaforko rozumiem twoje dobre intencje, bardzo cieszy fakt, że dbasz o pamięć przodków, jednak do takich tematów jest potrzebne doświadczenie. Może ze względu na rangę tematu krytyka ta jest bardziej delikatna. Lepiej tak jak napisała koleżanka zacznij od lżejszych tematów pozdrawiam
  14. jak gdybym nigdy nie miał dotknąć tego, co za oknem. - sensytywiści, charyzmatycy może i zaglądają przez to co widzialne, ażeby dotknąć niewidzialnego. to chyba nawet lepiej być biernym konstruktorem idei która zawsze będzię miałą swój pierwotny wzór za wzgórzami. a ty? brnij dalej w niekończące się wiry wodospadów, płacz dzieci, ażeby tylko przekształcać te płynne wizje na "papier". pozdrawiam serdecznie Regina
  15. no witam witam w debiutach, słuszna nazwa działu do pracy młody/starszy/dojrzały człowieku;)
  16. cożeś wymyślił psie zbity egotyczny darmozjadzie co nie umie sobie koszuli wyprasować a podatek liniowy to niby jak zrozumieć jak nie łupać w niego gorącą płytą teflonową mózgownicą że jeszcze tego ci trochę zostało to chyba przypadek zardzewiało wszystko nawet stojak co na nim nic nie wisi a może nie chce i ty też jakiś taki rudy jesteś a przecież nie w modzie kolor odcień fałszywy co się tak patrzysz no słuchaj nie widziałeś desperatki z wielkiego miasta żyjemy ze sobą lat kilkanaście no nie znowu zapomniałeś wyprać skarpetek cholera piwo ino dawać siusiać też pomóc ano nie chcesz to trudno ale pamiętaj że niedziela dzień święty odpoczywam a ty na mnie
  17. tak jakoś Freud mi się przypomniał i kompleks Edypa, ale to luźne skojarzenia bez żadnego wgłębiania się w dokładne znaczenie wiersza. ja dwunożny postęp obieram na wstecznym - dwunożny postęp, krótko a treściwie kierunek pasożyt pozycja embrion kapsuła numer mama - ciekawa forma, miniaturowy wyraz rzeczywistości, a raczej jej pierwotnej fazy kiedyś miałem idealną perspektywe kobiety - to tak, zgadzam się się teraz z pierwszym skojarzeniem mam ciągoty do ideałów wyssanych z kurka numer cycek - trzymasz równe napięcie w każdym wersie także nie mam nic do zarzucenia, dobry pomysł. realizacja także, chociaż wole bardziej obrazowe utwory pozdrawiam
  18. ja tam się patrze na siebie w lustrze i nago i w ubraniu i zawsze wpadam w ten sam cudowny zachwyt:))))
  19. http://img354.imageshack.us/my.php?image=majorka0709lp.jpg -------------------------------------------------------------------------------- to ja;) w tym roku zaczynam studia w Krakowie ( Uj, stosunki międzynarodowe) hmm chyba jestem złym przykładem "poetki" ;) za bardzo cieszyło mnie życie ( p.s odliczając półtora miesiąca depresji..trwa nadal;(( ) . Poza pisaniem to sport w każdym wydaniu. Trenuję siatkówkę od siedmiu lat http://img377.imageshack.us/my.php?image=mielno12so.jpg
  20. złośliwość - ciekawy temat, można by stwierdzić, że ludzie którzy są niedowartościowani, byli nielubiani w dzieciństwie, nieakceptowanie ( etc) zachowują pozory osób zamkniętych w sobie, cynicznych i aroganickich. Można by, a ile jest przypadków ludzi, których "złośliwość" jest na poziomie, rozbraja każde towarzystwo. tak się wydaje pozoronie , że to takie zabawne. W momencie, w którym trafiamy na osoby wrażliwsze pewne słowa mogą zdziałać dużo szkód. Nie przemawia ten tekst? no nie, sama bym nie wierzyła, brzmi za bardzo " piszę to gimnazjalistka zaraz po lekcji religii" ( bynajmniej już studentka) , ale coś w tym jest, czysta autopsja.
  21. bo nie jest łatwo z rana wstawać prawą nogą wyczuć odpowiedni moment i zaatakować podłoże tak jak to robimy zaraz po kolacji nawet nie wiem czy i lewą dałabym radę dojść po bułki do sklepu rano tak strasznie boli głowa znowu spaliśmy na jednej poduszce nienawidzę jak zabierasz ostatnie co moje ale później zrobiłabym wszystko żeby zapisać miejsce gdzie razem zdawaliśmy najcięższy egzamin dojrzałości a później oddałabym się ostatniemu żebyś miał czas uzbierać odpowiednią ilość ze mną było lepiej ostatni raz zrzucam cię z łóżka
  22. wiersz jakby był żartem, ale całkiem udanym samo zło - piszesz jakbyś była porzucona przez kilku mężczyzn, albo żaden cię nie chciał, słowa brzmią jak teksty 35-letniej niezaspokojonej seksualnie kobiety, oczywiście twoje słowa. pozdrawiam serdecznie Reginka
  23. przyjemny wiersz, dawno nie widziałam takiej naturalności w wierszu, świat przyrody wyrwałeś z sztywnego zawieszenia wszystko się już wydarzyło co wydarzyć się miało. ryba przepłynęła przez bramę stając się smokiem (ale wewnątrz pozostała wciąż rybą). powiedziałaś jesień i ścięłaś kwiaty w ogrodzie, szczerze zadowolona z takiej pracy w ogóle dzisiaj pozytynwe wibracje na tym forum pozdrawiam serdecznie
  24. nie widziałam u ciebie takiej formy wyrazu emocji, ale wyszło się naprawdę dobrze. nie znudziłam się, treść odpowiada moim wyobrażeniom. temat aktualny i właśnie bardzo dobrze, że o tym piszesz. Dzień zaspał - tradycyjnie. Nie zaczekał na mnie. Po prostu. Uczę się kląć, kąpany w promieniach wrześniowej żarówki. Nigdzie nie spieszy mi tak to on zaspał - wprowadzenie ciekawe, inwersja znaczenia?;0 się. Dlatego lubię powiedzieć rano: miałem sen. Nie śniłem tym razem koszmarów, nie. Powiedziałem. Odtrącam boga, nie świeci w ciemnościach. Po co mi bóg, który sam się narzuca. Kurwa. Przecież dałem kiedyś dwa złote na tacę. - miałem sen, przypomina mi się walka z rasizem, lata 60;) dobrze użyty cytat. Dzisiaj nie daję. Ksiądz przyszedł na religię z nadwagą i mówił o dzieciach w Afryce. O ubóstwie w podlaskich wsiach. I o tym jak punktualnie, minutę po północy, tuż po zakończeniu postu - wpierdalał szynkę. Smacznego. - jakbym czytała swoje myśli dlatego tak bardzo wbił się w pamięć Lubię jeść. Do niczego się nie nadajesz. Kosztem innych. Druga pała z francuskiego, w przeciągu tygodnia. To ma taki niepowtarzalny smak. Zastanów się nad sobą. Dobranoc. Nawet okna są nazbyt strome dla światła, ciężko odnaleźć siłę przebicia. wszystko żywe, szczere, jakby chaotyczne przemyślenia, miód;) pozdrawiam serdecznie
  25. to zaszalałaś dziewczyno... pomęczyłaś pozytywnie:) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...