Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Seweryn Muszkowski

Użytkownicy
  • Postów

    986
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Seweryn Muszkowski

  1. Trudny wiersz. Zmusił mnie do refleksji: Co jest po drugiej stronie? Czy nasza 'potęga' kończy się tu? Na Ziemi? Powiewa flaga nadziei - Że przyjdzie wiosna, I wszystko się zmieni. Mrówko, ważko, biedronko... Pozdrawiam.
  2. Witaj, Podoba mi się. Szczególnie ten fragment: "niepokorna jestem pełną piersią oddycham " Kłaniam się.
  3. CYTAT (Pelman @ Jun 28 2003, 05:36 PM) Nie chciałbym aby zabrzmiało to ironicznie jednak nic innego mi bardziej nie pasuje na komentarz do tego wiersza jak zacytować: "Jako w niebie tak i na ziemi" A co sobie wyobrażałeś? Pozdrawiam P.S. Wszelkie podobieństwo do zdarzeń i osób jest przypadkowe. Wiem Pelmanie. :-( Z Bogiem!
  4. CYTAT (Pelman @ Jun 27 2003, 02:23 PM) Fikuś! Ty mnie rozbrajasz. Nie muszę Ci mówić co teraz zrobię. Pozdrawiam P.S. Jak już się przyznałeś (sygnaturka) to jak zrobić żebym znowu emotikony mógł używać (te po lewej)? O. To miło, że komuś podoba się ten wiersz. :-) Dziękuje za komentarz. / W sprawie emiotek odpowiem Ci przez PM. :-) Pozdrawiam.
  5. Praca. Nie wierzyłem - Że śmierć zgarbiona chodzi. Nie wierzyłem w Pana - Co Aniołami się wyręcza. Teraz już wiem - Śmierć kocha ludzi.
  6. Dziękuje ślicznie za komentarz! Pozdrawiam.
  7. Wciąż gorycz na Twej twarzy. Ni godziny nieskory do zabawy. Z przypływem i odpływem. Z dniem i występkiem cichym. Gdy tradycja nakazuje, ty - Zstępujesz pomiędzy nas - I łkasz! Ja po prostu modlę się - łzami.
  8. Zaiste, wielkie decyzje wymagają wielkiej odwagi. Nie wolno się zawahać na granicy. Trzeba podjąć jakąś decyzję. Więc : niech myśli rozłożą ramiona i niech ciągną do społu z ciężarkiem mojego strachu Bardzo ładnie, Panie Adamie. Pozdrawiam.
  9. Leśna sioła Janie, Janku, Karolu! ... Karolku, Tu Seweryn, Sewek... Fikuś! Wiesz? Trwoga chmury czarne spiętrzyła na ścieżce, Na te listki siwe, złote i purpurowe. Czy to cieplutki płaszczyk boży? Pod tchnieniem wicherku faluje. Kurier Pański - maleńke skarby, Leśne modły do domów zanosi. Pawełku, dlaczego wciąż widzę - Morze pni prostych? Wiesz.
  10. Tak Panno[???] Joaxii, tak niestety...a miał być inny świat... lepszy. Naszym zadaniem jest, choćby w minimalnym stopniu, pomagać bliźniemu. Żeby mu wędrówka była lżejsza... z plecakiem coraz cięższym. Dnia przybyło i tęcza piękna na niebie ... choć ona, jeden uśmiech dała - Gdy rano wyrusza w świat tępy. Podoba mi się.
  11. CYTAT (Adam Szadkowski @ Jun 27 2003, 01:38 AM) Zapadam sie pod ziemię. Nie wiedziałem, że ktokolwiek, cokolwiek dobrego napisze o tym wierszu(?)... Pozdrawiam Adam No widzisz jaka to jest, ta natura człowieka. Jedni szukają kaszy, drudzy nadziei. Drogi kolego. :-)
  12. CYTAT (Assire var Anahid @ Jun 27 2003, 12:04 AM) spadła. na piasek koloru słońca dłonie poranione ostatni poryw usychającego umysłu w górę, zapomnieć o linie nie przewidziano braku grawitacji upadki wprost w niebo czy w niebie kwitną hacynty ? napewno słoneczniki, wielkie złociste oczy samego boga zachwiany horyzont zdarzeń rzeczywistośc nie istnieje pokonała marzenia ? Hey. Niestety, to zupełnie nie moje klimaty. Dlatego zapewne wiersz nie przypadł mi do gustu. Ale to nic nie szkodzi. Jedni lubią dosłowność, czy książki fantasy... inni symbolikę, metafory etc. jeszcze inni piszą wiersze o miłości ...inni...- nie oznacza to, że jedna grupa tworzy lepsze wiersze, druga...gorsze trzecia ...najgorsze :-). Więc się nie przejmuj. :-) Jeżeli pozwolisz, mam dwie drobne uwagi: 1. Wydaje mi się, że jednak "napewno" piszemy "na pewno". Na pewno!:-) Moja nauczycielka od j. polskiego często mówiła: "Na pewno na pewno!" :-) 2. Użycie czasownika "Pokonała" jest dla mnie niezrozumiałe. Bo przecież, tutaj nie ma nawet cienia jakieś bitwy. Gdyby "Ona" walczyła z marzeniami. Chm.. może zbyt dosłownie to odczytuję, ale już tak niestety czytam wiersze. Ja napisałbym : "ziściła marzenia?"... Pozdrawiam.
  13. CYTAT (Martyna Natasza Świątczak @ Jun 26 2003, 11:15 PM) Już nie płaczę Już nie płaczę. Przestałam, gdy dowiedziałam się, że w wielu krajach panuje susza. Jeszcze tylko czasem kłębki wełny otulą oczy i zmniejszą widoczność. Tylko te wstrząsy, głęboko ukryte pod powierzchnią. Drżenie głosu kiełkując przebija się przez zastygłe lawą emocje. I niweczy wszystkie próby bycia skałą. Jak czytałem Twój wiersz, to przypomniał - a propos tej Afryki i tych polskich łzów - mi się wiersz nihila. (a właśnie - nihil, pod jakim naziwskiem się ukrywasz? ) Matka cierpi patrząc jak niemowle jej niemcy miedzy sobą dla zabawy rzucają, aż na bruku się rozbije Skazaniec cierpi czekając na tę chwilę gdy znienawidzony zabity zostanie i wtrącony do piekieł jako nie-człowiek Kenijczyk cierpi gdy ostatnim ruchem zgłodniałej ręki podcina sobie żyły, by zaspokoić umierającego syna pragnienie Ty cierpisz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Zupełnie podobne klimaty. Zresztą i Twój, i nihila wiersz, bardzo mi się podobają. Zmuszają do refleksji... bo przecież powodów do płaczu tysiące - ale czym one są, w porównaniu... No i właśnie! Te wstrząsy... ale cóż zrobisz. Kłaniam się! Pozdrawiam.
  14. CYTAT (agnieszka puczynska @ Jun 26 2003, 10:44 PM) więc ja jedyna poza kołem wielbicieli pozostanę rymy męczą niemiłosiernie, forma ubrana w niby-regularną ma braki techniczne, ale sam przekaz zasługuje na uwagę. pozdrawiam aga Starałem się raczej o nieregularne rymy. Tak, żeby zachować płynność w czytaniu. Dziękuje Agnieszko za komentarz. Może i masz rację... Ale jak to mawiają: Ciężko zmienić napisany wiersz. Można tylko troszeczkę poprawić. :-) Pozdrawiam.
  15. CYTAT (Leila @ Jun 26 2003, 11:26 PM) Masz racje Fiku, zostałam Twoją fanką! Wiersz jest super! Mam nadzieję, że odebrałaś - to z fanką - jako żarcik, a nie jako moją pychę. :-)
  16. CYTAT (Assire var Anahid @ Jun 26 2003, 09:16 AM) czytam i widze, ale co to juz zostawie dla siebie. ciekawy, inrygujący ma drugie dno ? czy moze to moje przywidzenie Starałem się ...
  17. CYTAT (Adam Szadkowski @ Jun 26 2003, 09:56 PM) ...ść. liść ććśś... wieść ććśś... treść ććśś... miło ść. Nobo też kocha. No bo to normalne uczucie, To coś...eeeee... miłość. Tak jest! Najpierw miłość... później treść i w końcu wieść. I listek na cmentarną butwinę spadnie - A więc ... Śmierć. Ciiiii... Treść. Brawo! / fajny pomysł, fajny wiersz. ...Podoba mi się./
  18. CYTAT (oyey @ Jun 26 2003, 09:33 PM) CYTAT (Leila @ Jun 26 2003, 06:39 PM) a to dobre! ??? No co? Ty! ty! nie czepiaj się moich fanek! Ale mam dziś dobry humor! :-) To dobrze. Dobrze. Szybciej umrę.
  19. CYTAT (Agness @ Jun 25 2003, 11:39 AM) w cichej samotnością nocy modlę się u stóp ołtarza byłam szklanym człowiekiem przyszłam bo niepamiętam czym będę modlę się u stóp kamienia słyszy mnie mój Bóg czy wie że nie potrafię mówić Rzeczywiście ta "cicha somotność" jest zbyt dosłowna. Piszesz o reinkarnacji? Czy o rekonwalesencji duchowej? Masz rację. Sama modlitwa to już rozmowa z Bogiem. Nie trzeba krzyczeć, szeptać, mówić... Ale wiesz, nie można wierzyć w przeznaczenie. :-) Bo to jest trochę antyreligijne. Zgadzasz się wówczas na zniewolenie przez siły nadprzyrodzone. Twoja dusza nie jest wtedy wolna - właściwie to jej nie ma. Więc wers : "niepamiętam czym będę"... trochę mi nie pasuje do tego Boga. ps. Wydaje mi się, że "nie pamiętam". Pozdrawiam.
  20. Ok. :-)
  21. CYTAT (Pelman @ Jun 26 2003, 08:42 AM) Nie myślałem, że Nobo jest nieletnia! Fajny. Pozdrawiam Nobo poszedł do sklepu. Żytnią raz - proszę. Sprzedawczyni: - A ja dowód osobisty. Na to Nobo zrobił wielkie oczy i wyszedł ze sklepu. - Miejmy nadzieję, że w drugim nam sprzedadzą. Na to Noto: - No to idziemy. Zabrali ze sobą Nadzieję.
  22. Urodziny nadziei W bursowskim stylu... Nadzieja poznała Nobo, Przez Noto - No bo to też pijak. Więc do Nobo rzekła wesoło: No to pijemy - ty, ja i Noto. Na to Noto do Nobo: No to siup - za Głupotę! ...no bo miała dziesięciotysiączne urodziny.
  23. Kim jest Poeta? Poeta cierpi za miliony od 10 do 13.20 o 11.10 uwiera go pęcherz wychodzi rozpina rozporek zapina rozporek Wraca chrząka i apiat cierpi za miliony Kim jest kukła? Kukła to takie coś - Sterowane przez jeszcze inne coś, Więc to drugie, nie może być kukłą. A więc nie wszyscy ludzie to kukły. Zastanów się moja droga - Kim jesteś. Może kukłą.... a może właśnie - Tym czymś drugim. I nawet jak będziesz miała wynik, To nie będziesz w 100 % pewna. Co to znaczy kochać? YYYYyy. Porposzę bramkę numer dwa.
  24. Matka z falistymi palcami. Na upartych hedonów groty, Korona wolności nabita. Windą do nieba - miłością powzięta! Matka pod komendę seniorów, Bursztynowych poczętych - niewolą wita. To świat bez cierniowych krat! Serca gorzki żal wypełnia - Gdy w Twym łonie Matko, Konary wygodnych prawd! Tylko wiatr jesienny przypomina - Że to zacny gros Polaków, Twój palec sprawiedliwości wygina.
  25. Chm. Więc według Ciebie wada z którą się rodzimy to, niejako "sprawiedliwość Pańska" ? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...