anuncja em

Domyslałam się, ale wolałam się upewnić... nie omieszkam sprawdzić :-)

Impresja się we mnie zrodziła taka z natury obrazu... jakąż nutą szlachetną zabrzmiała... z jesiennej palety tchnąc rdzawo-brązowe tony starych skrzypiec z Cremony

Z "tą" zgadzam sie, zdecydowanie bardziej uroczo brzmi "tę" w kontekście... to zwykłe przeoczenie, bo wyżej zastosowałam... nie sądzisz, że jakoś mało we współczesnej poezji uroku... bywa także i tak, że po dysharmoni przychodzi współgranie... chętnie zajrzę Ksenoglozji... tylko nie mam pojęcia co masz na myśli... to "hihihi" mnie trochę niepokoi, chyba się ze mnie nie nabijasz ;-) dziękuję za komentarz, pozdrawiam

Serio, gdybyś go ociupinkę skondensował, byłby ciekawy... przynajmniej dla mnie... nie krytykuję, tylko mówię, co czuję... pozdrawiam :)

Witam... bardzo mi się podoba, czuję w tym wierszu przemyślenia głębsze... pozdrawiam matka...;-)

Witam... "jatagan", to jakaś broń sieczna, z tego co pamiętam... brrr... ostre cięcie, ale mnie sie podoba... odbieram ten wiersz jako poetycką wriację na swoje "ja"... "tagan' - niezłe słowo na pseudonim... lubię słowne igraszki ;-)... pozdrawiam raczkująca piaskowniczanka :-)

Dziękuję za odwiedziny mego debiutu w Tym gronie... to jeden z pierwszych moich wierzy... pozdrawiam :-)

Ślisko – Ciepło spływa po skórze Znika granica dotyku.

Ufff... Witam... zmęczyłam się przy dwukrotnym czytaniu Twego wiersza... dobrze, że czytałam bez muzyki... może gdyby graficznie był nieco bardziej skupiony, byłoby łatwiej... serdecznie pozdrawiam :-) początkująca pisakowniczanka

To na przywitanie, pozdrawiam Wszystkich - raczkująca piaskowniczanka

Zwykły wieczór my niedaleko razem ty swoje ja swoje spojrzeń wymiany ty swoje ja swoje się uśmiechamy słowa porozumienie oczu błyskiem chcesz? chcę... bierzmy... tę chwilę ten nastrój tą naszą bliskość.

Przepraszam, zapomniałam się przedstawić... raczkująca piaskowniczanka, pozdrawiam

Witam... bardzo ładne, jakbym oglądała fotografie z wakacji... pozdrawiam - raczkująca

Witam... bardzo ascetyczne, lubię tak... pozwolę sobie coś swojego: METAFIZYKA ... dwa płatki splecione w uścisku - skrzydło motyla ... ślad ważki - na tafli młodego liścia - w jednej chwili przeżyć wszystko ... mówić prościej prośbę do losu

Witam, to moje pierwsze wejście tutaj, bardzo niesmiałe, na początek jako komentarz... matematycznie jestem słaba, ale przesłanie tej propozycji zastosowania pojęłam, podoba mnie się, pozdrawiam... raczkująca