anuncja em

Nadszedł... czas próby... podobno z tą samą częstotliwością - co siedem lat ;-) Bardzo, bardzo mi sie podoba, daje do myślenia (...) :-) Pozdrawiam an.em

( - ) gdy nabierze ochoty podchodzi do ciebie, coraz bliżej lecz ciągle jeszcze nie ufna patrzy, mruży oczka - jaka jest przy tem zalotna choć jest już na twoich kolanach, do pieszczot gotowa wciąż jeszcze nie kładzie się na nich wciąż jeszcze bada nieufna mimo, że z wolna mruczeć poczyna już jej nie zmuszasz, lecz bardzo delikatnie zachęcasz - głaszczesz po główce, pod bródką potem jeszcze delikatniej po pleckach coraz głąbiej dłonie zanurzasz w jej futro delikatnie przyciskasz do kolan wciąż pieszcząc czujesz, jak ona coraz bardziej mięknąc rozkłada się wiotka mrucząc z rozkoszy melodię piekną

Dziekuję, wezmę sugestię pomijania zaimków osobowych pod uwagę...:-) Serdecznie pozdrawiam an.em

Dla mnie matematyczna analiza uczuciowego związku, albo jakiegoś innego... mogę tylko powiedzieć, że mnie sie podoba... ciekawe porównanie :-) Pozdrawiam an.em

Choć czuję klimat, nie bardzo rozumiem, być może za dużo cięcia... Serdecznie pozdrawiam an.em

Takie było zamierzenie tego wiersza Mgosiu, dziękuję... pozdrawiam :-) Panie Romanie... odpowiem tak... daleka droga przede mną, kresu jej końca nie widać, nie wiem jak długo kroczyć nią będę, ale podoba mi się ta kraina, dziękuję za uwagi z pozdrowieniem an.em

Dziękuję za miłe przyjęcie tego wiersza, Su i Włodzimierzowi N. - jest dla mnie ważny :-) "czy wiesz? były pierwszym kwiatem" ... to rozwiązanie jest istonie lepsze, dziekuję panu Januszowi za sugestę :-) Pozdrawiam sedecznie an.em

z twarzy już zmyłam codzienność, teraz ty ją okryj wzrokiem swych oczu - ja zajrzę do ich głębin kąpiel z ciała odarła szary dzień ciepła, choć okruch zagarnąć od ciebie tylko chcę – na sen

Wiesz? były na ziemi pierwszym kwiatem nieśmiałym, bojaźliwym, skulonym, ciekawym świata wiesz? jak trudno być makiem gdybyś tylko dotknął jego płatka i spróbował nim szarpnąć pojmiesz prawdę duszy rozdartej

Cóż, także je uwielbiam; w moim ogrodzie hołubię tylko te białe, najmocniej pachnące, które tak pięknie malarze uwiecznili w tematch zwiastowania... chciałabym w ich towarzystwie kiedyś umierać... ależ to była by cudna smierć, w rzymskim stylu... hihihihi ;-) a to w podziękowaniu za zwrócenie na mnie uwagi: ~~~~~~~~~~~~~~~~ ... biała lilia wspiera ogród swą urodą niczym świątynię hieratyczna dostojność średniowiecznej Madonny ~~~~~~~~~~~~~~~~ chciałabym by kwitły wiecznie swym zapachem dają raju przedsmak lub może innej krainy bajecznej smak hipokrasu i beztroskę bachanaliów ~~~~~~~~~~~~~~~~ Pozdrawiam an.em

Żałuję tej reszty, ale dziękuję za przeczytanie... cóz ja zrobię, że je lubię... ;-) Pozdrawiam an.em

... widziałam go w górskich potokach jak nim wzbierały w dół spływając jak czasem z furią wypluwały szczątki nagich konarów odartych z czucia, odartych z wiary ... widziałam go w górskiej rzece impulsywnie rwącej swe malachitowe istnienie na jej dnie bunt niepokornych kamiennych grud gdy je ogarnął szał dzikich urojeń szlachetności pragnieniem nienasyconym ... widziałam go w twych oczach gdy niepewności udręka targała ci trzewia gdyś zobaczył u mnie to samo i poczuł cierpliwości coraz mocniej zaciskane więzy gdy przed nami pozostał już tylko dotyk ...

Panie Bartoszu a czy to jest wg pana haiku: Zaufaj: Czyż płatki kwiatów Nie sypią się w dół jak trzeba? W haiku cenię bardziej kilmat niż formę. Pozdrawiam an.em

Może spróbować zacząć dzień od obiadu?... podoba mi się, choć trochę posępny... nie wszystko co słodkie jest słodyczą... :-) Pozdrawiam an.em

Witam, bardzo mi sie podoba... czyzby to była witrynowa konsumpcja?... ostatnie wersy dla mnie extra! ... skosztujesz, a staniesz się wyjatkowy, znaczy taki jak inni... Pozdrawiam an.em

Ładnie uwieczniona chwila...:-) Pozdrawiam an.em

No, no... ale sen... ładny... ;-) Pozdrawiam an.em

Witam... Super!... bardzo mi sie podoba... spojrzenie na zycie w krzywym zwierciadle...korciłoby mnie podsłuchać rozmowy przy taoaście z tą młodą dziewczyną za dawne czasy... :-) Pozdrawiam an.em

Witam... daje do myślenia ... "Padlinożercą chęci cudzych jestem" ... i ten śmiech sardoniczny... choć wiersz robi na mnie przgnębiające wrazenie, podba mi się... pozdrawiam an.em

Istotnie, pobudza wyobraźnię... kondensacja wrażeń niesamowita! z lotosem mam takie swje skojarzenia: Czterech pór roku nasycenie lotosem podniosę... pozdrawiam an.em

biała lilia berła swego pąki rozchyliła ten kwiat królewskich wieści zwiastun zapachem swym melancholicznym odurza tak lirycznie

Witam, wyczuwam twórcze podniecenie i niepokój... lecz czy to juz antycaypacja? pozdrawiam an.em

Białą ciszę Pochwycą dzwonki wielbłądów Zimowa porą

prawda, to tylko niesmiałe naśladowanie, prawdziwe potrafią pisać tylko u źródeł - jak sądzę... przyznaję, nie znosze sztywnych regół, one czasem tak krępują... dziekuję za poświecenie uwagi zpozdrowieniami :-) an. em

" Nuty szlachetne spływają z martwej natury" "spływają"... chyba zbyt łatwe... może "mkną" ? idąc za Twym tropem moze tak? Szlachetną nutą obraz natury wibruje z jesiennej palety tchnąc rdzawo-brązowe tony starych skrzypiec z Cremony chodziło mnie tu o takie muzyczne przełożenie obrazu w muzykę... ten obraz mamy własnie za oknem... bardzo się cieszę z Twoich sugestii... pozdrawiam an. em