Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

anuncja em

Użytkownicy
  • Postów

    165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anuncja em

  1. To ja przepraszam za słowo "dokopać", ale może to zwyczajny temperament polemiczny, naprawdę, bardzo cenię sobie wszystkie uwagi, zapewniam, że mam ogromny dystans do tego co piszę; niestety do dialogu na poziomie fizyki jestem absolutnie nie zdolna ;-) serdecznie pozdrawiam an.em
  2. Rozumiem, że chce mi pan koniecznie dokopać, nie twierdzę, że ten wiersz jest wyjatkowy, nawet zgadzam się z pańskimi uwagami, bo są konstruktywne, choć typowe... natomiast na temat barw, kolorów, pigmentów, itp, mogłabym z panem długo polemizować i nie chodzi tu bynajmniej o nomenklaturę, ale tu nie miejsce na to ;-) dziekuję za poświęcenie uwagi pozdrawiam an.em
  3. Rozkoszny, ładnie dźwięczy melodią pozdrawiam an.em
  4. Nie ma w tym wierszu słowa "barwa"... to po pierwsze... bez zbytniego wymądrzania... po drugie: czerń, biel i szarość są jak najbardziej kolorami po trzecie: kolory są zjawiskiem bardzo subiektywnym, inaczej widzianym z punktu widzenia kulturoznawcy, inaczej malarza, jeszcze inaczej naukowca, np. fizyka... słowem kolor istnieje w momencie, kiedy ktoś go widzi. Tutaj potraktowałam go symbolicznie i ichyba dosyć wyraźnie to widać, szarości jak najbardziej sublimują, szary jest kolorem środka i zawiera w sobie wszystkie barwy, świadczy o tym fakt, że najlepiej je uwypukla, szary kolor dawniej uosabiał mądrość i wiedzę, coś z tego zostało do dzisiaj w określeniu "szare komórki"... nie chcę sie dalej rozwodzić... ble ble ble.. gapie sie w te chmury i zachwycam się ich cudowną szarością... ot co! dziekuję za wpisy pozdrawiam an.em
  5. Pomiędzy czernią i bielą skłaniam się ku czerni gdyż jest warunkiem bieli lecz frapują szarości one tak pięknie wyłapują błyski sublimują rys nazbyt wyrazisty
  6. Druga strofka - pan ktotam - istotnie w pańskiej wersji ciekawsza, jakby lżejsza; dziekuję :-) pozdrawiam an.em
  7. Zabłądziłam niechcący w zamysłu zapędzie dalej jednak jadę przed siebie jak myśli po omacku błądzę brnę w zmianę decyzji do pierwszej krzyżówki nie wiem jakie będą drogowskazy nieważna odległość niepewność pociąga zmrok szemrze nad linią horyzontu upaja urok gamy jesiennej słabnących rumieńców chlorofilu
  8. Miło pielgrzymowało sie po tym wierszu, oby nic nie spłoszyło nastroju w jakim teraz jestem:-) pozadraiwm an.em
  9. Senanque, tam lawendowo dopiero zniewala! piękne... resentymenty wróciły dzięki :-) pozdrawiam an.em
  10. Cyżby pod wpływem reklamy...;-) Na zasadzie skojarzeń mnie coś podobnego wyszło z kotką pozdrawiam an.em
  11. Dzięki, za zwrócenie uwagi na ten wiersz pozdrawiam an.em
  12. Fajne, coś mi to mówi;-) pozdrawiam an.em
  13. popatrz jak piórko rajskiego ptaka tęczę po niebie maluje i nigdy nie spada, wiruje, wiruje... czujesz jak po nim ścieżka jego zapachem robi się gęsta w cieniu echa, echa... czujesz jak spadająca gwiazda siada na twoim śnie marzenie po drodze zabiera, zabiera... popatrz dopala się znowu iskierka misterium już zakończona ceremonia chwili...
  14. Pani Kocico (mogę sie tak zwracać?), teraz to żeś pani mi w mózgu wodę zmusowała, jakie to są współczesne zaimki??? ... może muchę zamienić na pająka?... hihihi serdecznie dziekuję za poświęcenie mi swojej uwagi pozdrawiam Panie Bartoszu jak w drugiej części usunę zaimek, to czyjego milczenia posłucham? bardzo dziekuję za prpozycję zamainy zaimków pozdrawiam
  15. Skromnie uważam, że bez tych zaimków, które proponujecie panie Bartoszu i pani Kocico usunąć wiersz może być mniej czytelny, zwłaszcza w drugiej zwrotce...i rozumiem, ze mucha raczej nie jest wdzięcznym obiektem lirycznym ;-) serdecznie dziękuję za uwagi, zastanowię się nad nimi Pozdrawiam an.em
  16. czas samotności zagęszczam ciszą mucha tylko tłucze o sufit resztką swego bytu wciąż lubię w słuchawce telefonu słuchać twego milczenia jest jak wydłużona linia melodyczna
  17. Koci łoskot, aj!... biedne kocię zostawione w barwnym pyle teorii ;-) Pozdrawiam tylko zwykła Kizia Mizia :-)
  18. Ćma tłucze skrzydłami O krawędzie przestrzeni Zostawia po sobie ślad Jak myśl coraz śmielsza Gdy wkracza w bezpośredni Obszar tajemnic
  19. Jakoś Bóg uchował od uczuleń... dobrze, że jesień chłodzi rumieniec i mgiełką nieśmiałość zasnuwa... ;-) Pozdrawaim an.em
  20. Prawda... z brzuszkiem zartów nie ma...;-) Dziekuję an.em
  21. Zakwitła właśnie w lecie drobniutkim, białym kwieciem dziewicą zda się jeszcze panna Fragaria Vesca warto poczekać aż dojrzeje sekret jej kwiatu wessać.
  22. Ach, szkoda... gdybym wiedziała o tej kociej inwazji nie wstawiałabym teraz tego wiersza (hm... ciagle mam opory nazywać, to co piszę wierszami, ale niech będzie...umownie ;-))... napisałam go rok temu, trochę oszlifowałam... może to tak kocio z powodu jesieni?... zresztą moje kotki o tej porze uaktywniają się do pieszczot... a to, czego Tobie zabrakło, wycięłam przy obróbce... hihihi... ;-), tak jak mówisz nie trzeba przesadzać z cięciem, moje klimaty są raczej w ciepłych tonacjach...:-) Ładnie mruczysz ;-) Pozdrawiam an.em
  23. Traktuję to jako zabawę, ciekawa byłam opinii... może to istotnie nie haiku dziękuję za poświęcenie uwagi na moje mało udolne próby z pozdrowieniami an.em
  24. Ależ, jestem wdzięczna, za wszelkie uwagi, wypowiedziałam tylko swoje zdanie, to co piszę jest tylko naśladowaniem... serdecznie dziekuję za adresy stronek i pozdrawiam an.em
  25. Moim skromnym zdaniem jest tu materiał na dwa odrębne wiersze... pierwsza część, wyraźnie odzdzielona - podoba mi się, choć ten wirujący wiatr odrobinę banalny mi się zda... Pozdrawiam serdecznie an.em
×
×
  • Dodaj nową pozycję...