Tomasz_Piekło

Co to za historia? zmyślona? mogła by być, ale ten od bili;) nie lubię angielskich imion w wierszach, nudne to już się stało. A trzydziestominutowe miasto miała już wypłosz pospolity. Nie wiem, co mam myśleć o tym wierszu, każde zdanie coś nowego wprowadza i człowiek się gubi. W dodatku trochę to pomieszane, najpierw billy, później okrzyki po japońsku, mleko na poduszce itd. Robisz nas w konia Rachel? Nie składa mi się to, niestety.

No, nie, nie miałem dreszczy:) Jakiej bajki? piekło mi isę z sosną pomylił:))) zmęczonam:) Myślę, że jestem przystojniejszy;) Ale wybaczam.

szkoda, ze nie dreszczowiec;) a ja ponoć nie z tej bajki?:) pozdrawiam No, nie, nie miałem dreszczy:) Jakiej bajki?

Prawie romantyczny deszczowiec. Fajny wiersz. Pozdrawiam

Wpisuj do wyszukiwarki artystę i nazwę serwera, można dodać jeszcze do tego "blogspot", bo dużo jest takich muzycznych blogów gdzie są linki do płyt i wszystko znajdziesz. Ten link znalazłem w drugiej próbie. A o artyście pierwsze słyszę.

Fajne to. a reszta już nie, prawda? :) Nieprawda. Jak dla mnie bardziej po ludzku, niż te listy zmyślane, w to jestem wstanie uwierzyć i dlatego bardziej do mnie przemawia.

www.hotfilms.org/music/rs-necro-discography-psycho-logical-records-34821.html Słabo szukasz:P

Podoba mi się. Tylko ta inwersja z "wirujących" nie. Skóra, jak dla mnie miałaby lepszy wydźwięk na koniec wersu. Fajny ten bluszcz i ogień. Pozdrawiam

Fajne to.

Jest kilka dość oczywistych fraz, jak np. ta z białymi kartkami, i ptakami - niby dla klimatu, ale trochę wytarte. Coś bardziej odważnego bym sugerował na przyszłość;) Ale wiersz i tak trzyma przyzwoity poziom. Że też w takiej turystycznej miejscowości jest miejsce na refleksję;) Pozdrawiam

Nie wiem, czy widziałaś film pt. Kochankowie z Marony, ale te wersy mi o nim przypomniały, fajnie oddają to co w tym filmie. Wiersz ciekawy. Pozdrawiam

Dobra, to się pojawiłem jak obiecałem, ale niewiele mam do powiedzenia, bo jest w porządku, poza tym początkiem o którym już pisałem.

W pierwszej coś lekko przekombinowane mi się wydaje. Tu by można taki myk zrobić "żeby jeszcze ustać chwilę nie mówić nic prostszego stopą obracać ziemię" Na razie tyle. W weekend postaram się napisać coś więcej, jeśli będzie jeszcze tu ten wiersz. Pozdrawiam

Ładne, klimatyczne. Pozdrawiam

A dla mnie jak najbardziej. Wczoraj czytałem i widzę, że przycięte nieco - na korzyść. Pozdrawiam

Nie sugeruję kalki, raczej pewne wpływy, a jak jest wiele wpływów to się z tego robi swój styl. Żadna obraza, ja też tak mam;)

Czuć Honeta, a może się mylę, ale i tak ciekawie. Jedyne do czego mógłbym się osobiście przyczepić, to powtarzalność motywu morskiego - np. tu łódka. Żaglujesz czy żonglujesz nim często;) Pozdrawiam

"Zagraj to jeszcze raz, Sam" Woody Allena www.youtube.com/watch?v=-gqlgR8Kf58 Scena z której za każdym razem mam niezły ubaw, a i film też fajny.

dla mnie "paranoja równomiernie obdzieliła członki." to jakiś brak koordynacji ruchowej, czy też jakieś dziwne następstwa, które zrodzone w mózgu, udzielają się ciału:D sorry wypłoszu;)

Ciekawy, ale to już wiesz. Szkoda, że taka cisza tu. Być może skończył się bal przebierańców:)

Tytuł fajny i lekki tekst. Tyle mi się podoba. Myślę, że jest pomysł.

Mówisz - wywróciłoby tekst, to czas teraźniejszy a więc zapoznany. Powiesz - to próba wyobrażni, skazana na porażkę. Te " dialogi " - raczej nie wymagają " łowienia ". Jeszcze prościej ? Dzięki, Tomaszu. Pozdrawiam. dla mnie ta Antwerpia jest o "próbie wyobraźni ...." a "powiedz jak to jest/ kiedy mi powiesz" to masło maślane. "mówisz" wprowadzałoby tu coś autentycznego, coś by się działo, ale to już Twoja sprawa.

niezła atrapa;) zgrzyta ten początek strasznie. nie lepiej dać "mówisz" zamiast "powiesz"? i może jakoś zaznaczyć te "dialogi".

Szczerze mówiąc Rachelo to zabawny tekst, nieporadny. "kobieci, mężczyzny" albo to błąd, albo chodzi o takie odwrócenie ról z tymi końcówkami wyrazów, ale żeby zaraz na początku tekstu taki zgrzyt - ryzykownie. W każdej cząstce są jakieś takie "rarytasy". Mam wrażenie, że dużo pisania o mało istotnej sytuacji.

Gdyby było tak, to byłoby fajnie i refleksyjnie;) No ale nic. Może zamiast firanek jakieś zasłony zaciągnąć?