Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pchła_szachrajka

Użytkownicy
  • Postów

    243
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pchła_szachrajka

  1. a co powiesz na to? www.youtube.com/watch?v=eqLI32bYnSU&feature=PlayList&p=FFB024F352BD308B&index=31 bo ja kocham trąbkę, Haydna lubię a i tego Marsalisa (tyż na jazzowo)
  2. www.youtube.com/watch?v=unXE3p8NqO4 ;)
  3. a mnie deszcz znosi w takie klimaty www.youtube.com/watch?v=T7qlQfxwgo4&feature=related i... w Muminki, uwielbiam Tatusia Muminka ;)
  4. pchła_szachrajka

    miasto

    autentyczność podważa podwójne dablju ;) w...i w... taka "techniczna" niezręczność (w moim odczuciu), która dekoncentruje (daje dwa centra - dwa wśrodki ;) chyba warto pozbyć się pierwszego "wśrodka", bo ten drugi ciekawszy ;)
  5. się przyznaję, że jako niedorzecznik-uzurpator coś tam „wstępnie” namieszałam w temacie, ale...... (cdn ;) ...... na tym moje zasługi się kończą, bo.... (cdn ;)
  6. widziała jak księżyc ślizgał się w chmurach a ptaki spadały jak oderwane siedziała na huśtawce jak urzeczona - piekło niebo nie mogła złapać tchu zabawa i gra w życie nie zeskoczy w ruchome piaski leciała -szachrajkowy misiek ;) piękna miniatura, pozdrawiam serdecznie :)
  7. Billbufie ty mój drogi.... wlepiaj, a wlepiaj - na zdrowie ale o plusiory musisz wazelinować inne adresy, bo ja właśnie pozbyłam się przywileju gałowania a teraz, jak to napisała onegdaj Judytka - udaję się "w dalszą dal"... ale z pewnością nie siną - posprzątawszy po sobie, na tyle na ile się dało ;) może nostalgia przygna mnie TUtaj znowu, kto to wie...? ale raczej nieprędko , bo rzuciłam okiem tuiówdzie po orgu i nadal mi niesmaczno szachrajkowo pozdrawiam, :)
  8. Ale czemu powyżej uszu, tego nie rozumiem. Tak emocjonalnie traktujesz sposób oceniania wierszy totalnie beznadziejnych? To empatia czy nadwrażliwość? mnie się wydaje, że to wynik dawno podjętych obserwacji, Pancuś. i nie piję do Ciebie. wszystko może się przejeść ;) szkoda po raz drugi. wiesz co Rachel ? zdaje się, że mam czkawkę ;) pozdrawiam, yk!
  9. nie zrozumieliśmy się wcale przykro mi
  10. hmm..... przed snem zaglądnęłam sobie na org... przeczytałam.... i tak sobie pomyślałam - skoro klimat nie służy, a nie ma bezwzględnego musu kiszenia się w tym klimacie, to może najwyższy czas zmienić klimat? myśl ta wydaje mi się nader rozsądna :) jakiś czas temu wróciłam ze spotkania swojej "izby rzemieślniczej" , te spotkania to coś w rodzaju forum - nie ma obowiązku bywania, wpada kto chce.... i to z różnych powodów - żeby spotkać znajome gęby, powygłupiać się przez chwilę w przerwie na kawę, posłuchać przedstawicieli firm promujących nowe technologie, obgadać znajomków zaprojektowawszych obciachowe grzędy, pozazdrościć wygranych konkursów.........itp znamienne jest to, że poglądy wymienia się słowami, a nie nogami, często bywa ostro... bo do głosu dochodzą ambicje, interesy.... w skrajnych przypadkach można się zwrócić do sądu koleżeńskiego, akurat w moim środowisku owe sądy (odpukać) są 'bezczynne' - bo jeszcze umiemy porozumiewać się bez mediacji, ale w tych "izbach" gdzie są 'czynne', ich czynność jest werbalna - po przetrawieniu "danych" werbalizują werdykt, dorzucając ponadto uzasadnienie.... z uzasadnienia czasem można boki zrywać, a czasem włosy z głowy ;) ale w każdym razie można wyrobić sobie pogląd na temat kryteriów - wsich - i tych prawnych i tych ogólnoludzkich (ze wszelkim dobrodziejstwem zalet i ułomności) to moje najbliższe podwórko - takie sobie wybrałam, moje - poniekąd najbliższe 'forum', poniekąd nieco betonowe, jak to w dziedzinie kojarzonej z budownictwem (dyg w kierunku Herr Lecterrr ;) ale - na szczęście - zwerbalizowane, hmm... kogo to obchodzi... ;) sory werbalizacja, to cenna umiejętność zdobyta w długiej wędrówce od małpy do człowieka a ja - jakoś nie czuję potrzeby aby z niej rezygnować ale oczywiście nie mam nic 'naprzeciwko' aby inni z niej rezygnowali - np. z braku umiejętności, chęci lub czasu demokratyczna większość ;) ustala zasady.... jeśli wolą większości dopuszcza się głosowanie/wypowiadanie się nogami, to jest to nadal demokracja, tyle że nożna ;) ale w demokracji nikt nikogo za uszy, nogę, - ani za nic innego nie trzymie - wolna wola, jak nie pasi - won do innej kracji ;) niniejszym, korzystam z "won" , którego udzielam sobie z własnej, nieprzymuszonej woli, a w imię dobrego samopoczucia, szachrajkowych zasad i autonomii.... i..t...d..... ;) dorzucę jeszcze: A. wygrzebane z PWN 2003 - S. Dubisz - Uniwersalny słownik języka polskiego forum 1. spotkanie (lub miejsce spotkania) poświęcone otwartej dyskusji na ważne tematy publiczne; 2. w starożytnym Rzymie: miejsce zebrań, sądów i targów B. Michale - odpowiem konkretnie - na tyle, na ile jestem w stanie ;) 1. przedmiotem mojego "niepodobania" stało się wlepianie "niemych" minusów - wedle mojego odczucia niemające nic wspólnego z oceną wiersza, a będące demonstracyjnym lekceważeniem autora - potocznie, potraktowaniem "z kopyta" 2. moje komentarze – jak sam oceniłeś, dalekie są od „fest” konstruktywizmu, a być może wcale nie są konstruktywne, zwykle zwracam uwagę na śmiesznostki oraz niekonsekwencje logiczne (no, rzecz jasna w moim odczuciu), w euforię wpadam rzadko, częściej sygnalizuję - podo/niepodo - basię czy z moich komentarzy wypływa jakiś pożytek dla autora ? – nie wiem , może wie to Autor – jeśli moje żartobliwie-ironiczne komentarze zakiełkowały pożyteczną dla autora myślą, byłabym usatysfakcjonowana, jeśli nie.... no cóż... może szpileczka była chybiona, mój misiek szpetny, a autor wysnuł słuszny dla 'się' wniosek - "głupia baba" - czepia się i tyle mam szacunek dla każdego interlokutora, o ile nie zejdzie poniżej poziomu szamba chętnie słucham, lubię wiedzieć i rozumieć, patrzeć 'cudzymi oczami', i nie mam problemu z przyznawaniem się do niewiedzy oraz błędów, a nawet umiem przepraszać ;) no i lubię drążyć... do samego dna ;) piwo też lubię często bywam w krakówku, może w 'aktualną' niedzielę wpadnę na chwilę rzucić okiem jak się ziewają liryki ;) orga mam powyżej uszu - tymczasem wysiadam - mam nadzieję, że bez obopólnego żalu pozdrawiam nocnie, kończąc jednocześnie wątek bye Orgu, trzymaj się ciepło :)))
  11. polecam pw. dziękuję Tosterku, cenne rady przesiewam przez sito ps. jeśli nie spodoba mi się Twój wiersz, wolałabyś ode mnie dostać niemego minusa?
  12. niema ocena - wygląda jak ocena "niemoty", w taki sposób potrafi oceniać każdy bezmózgowiec a po komentarzu nieszczęsny "ałtor" może ocenić wiarygodność komentującego takie jest moje zdanie, ale nie zamierzam nawracać nikogo ps. nie posiadam topora Proszę mi wkleić przykład własnego, konstruktywnego komentarza pod czyimś wierszem,żebym się mógł odnieść do "mocy" słowa i przyjrzeć się wnikliwej interpretacji, co będzie tutaj publiczną nauką dla wszystkich. hmm.... proszę poszukać, jeśli łaska, w moich komentarzach, skoro ocenie ma podlegać "moc" mojego "słowa" i jeśli łaska, poinformować mnie o werdykcie ;) z tego co mi skleroza nie zjadła, pamiętam, że są różne (mniej lub bardziej "mądre", a niektóre całkiem niemądre), w każdym razie ałtor miał szansę ocenić, czy z moim zdaniem na temat wiersza warto się liczyć, czy też je zignorować mogę natomiast sporządzić listę komentujących dorzecznie, znalazłby się na niej np. Jacek Sojan, Mr. Suicide, Rachel Grass, Egzegeta, (........) i do niedawna Pancolek, lista pewnie byłaby długa, podkreślam raz jeszcze, że nie zamierzam nikogo nauczać ani pouczać natomiast jeśli coś mi się nie podoba, po prostu o tym mówię czy kogoś obraziłam ?
  13. hehe pewnie o ten tramwaj co nie chodzi ;) mam akurat wolną chwilę i chciałam pogadać z Pancusiem, ale znowu przydeptałam cudze odciski ;)
  14. niema ocena - wygląda jak ocena "niemoty", w taki sposób potrafi oceniać każdy bezmózgowiec a po komentarzu nieszczęsny "ałtor" może ocenić wiarygodność komentującego takie jest moje zdanie, ale nie zamierzam nawracać nikogo ps. nie posiadam topora
  15. co prawda owego "miśka" pod cudzym wierszem podarowałam Pancolkowi, ale ponieważ w odpowiedzi niespodziewanie odezwały się inne "nożyce" , to miśka odbieram adresatowi i podarowywuję całej publiczności - coby uniknąć zaśmiecania pod czyjąś twórczością (poprzez pisanie komentarzy do komentarzy) - a śmiecić tutaj ;) sory Pancuś, wiem, że to nieładnie, ale kara i tak mnie nie ominie - będę się w piekle poniewierać za dawanie i odbieranie ;) Nie lubisz mnie już? :( gentleman, to nie to samo co 'dupek', a tylko dupki muszą dodawać sobie fasonu strzelając 'dupami' na prawo i lewo ;) Pancolek miał styl, a teraz dostrzegam na tym stylu obce 'wicherki' hmm... muszę się zastanowić co do tego lubienia ;) edit: przyznam Ci się, że nie podoba mi się również wlepianie minusów bez słowa, jakaś dziwna to maniera pojawiła się ostatnio i widzę, że się rozprzestrzenia trąci bufonadą, a nawet więcej - to jakby dać komuś w twarz bez zdania racji - nieprzyjemne :( jeszcze raz sory, Pancuś, wierzę w Twoją inteligencję :) a teraz, jeśli ktoś ma coś do powiedzenia, np. poczuł się hm.."dźgnięty nożem" tym/tamtym moim komentarzem, nie zgadza się/zgadza.... itp., to poproszę tutaj (jednocześnie proszę o powstrzymanie się od fekalnych tekstów na priw) miłego dnia, :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...