Kotek, nawet jak coś w wartszacie napisze, to się czyta że hej. :) Już w domu z Birmingham?
Tylko ten tytuł, jak z popijawy, kiedy kac nie daje spać...
Piotruś, czy ty ostatnio zagoniony jakiś jesteś? Wrzucasz króciaki, których nawet szortem nazwać nie sposób. Idą święta. Popukaj dłużej w klawiaturę :)
A ja widzę w tym potencjał. Nie wszystko misu być literalnie i po Bożemu. Ale tu czegoś brakuje. Rozwinięcia, klamry. Od Lema do pana Zenka to za mało.
Każdy z nas jest w stanie usiąść teraz nad kartką i nabazgrać nibyutwór, z nibysensem i nibysuperzdaniami... A jednak stramy się zrobić coś więcej, do czego zachęcam.