Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

JacekSojan

Użytkownicy
  • Postów

    3 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JacekSojan

  1. Jak to była? Rany Boskie, to już Jej nie będzie?! nie będzie, bo to org/debiuty! J.S
  2. - bo to były feministki, wolały rżnąć Marata niż być rżnięte przez Marata; nie ma to jak mieć inicjatywę; J.S ps.; - co do krowy, wołowina jest dostępna na każdy stół, co prawda już nie rycząca lecz mlaskająca.... :) J.S
  3. - 17 września objawiła się wielka miłość Narodu Miłującego Pokój, Związku Radzieckiego do sąsiadki Polski. Dobra data na erotyczne wzloty. żartuję, ale ciekawe, czy ktokolwiek zorganizuje Turniej Poezji Politycznej? - jej brak wśród propozycji portali literackich świadczy, że już żyjemy w raju a rządzący wreszcie stali się naszymi kochającymi ojcami... J.S
  4. - z takim Nazwiskiem jak Słowik nietrudno ładnie śpiewać...będziemy nadstawiać ucha! gratuluję książkowego debiutu; J.S ps.; ciekawe, czy była na orgu i pod jakim nickiem?
  5. Kobiety to urodziwe choć nieco hałaśliwe dwunożne stworzenia boże, bardzo niepewnie czujące się w większej przestrzeni, np.: w miejskiej czy w lesie, których z powodu ich kłótliwości św. Piotr nie kwapi się zapraszać w swoje niebieskie podwoje, dlatego wita ich z dużym, dochodzącym do dwudziestu lat opóźnieniem w stosunku do ich mężów. Są przyczyną bezustannego roztargnienia mężczyzn, gdyż przy nich (kobietach) wysiadają wszystkie kompasy, są przyczyną wojen (Helena Trojańska) i Pierwszą Przyczyną istnienia Poezji (vide miłosne pienia np.: Petrarki i większości debiutów na orgu). J.S - ech Dorotko, strzał w dziesiątkę! :)) J.S ps.; ale z faktu, że kobiety są nieczytelne a mężczyźni przeciwnie, tacy "na wierzchu" wynika pozorna przewaga tych pierwszych, bo jak na labilności (nieprzewidywalności) właściwej Naturze (pogodzie?) można cokolwiek fundować, skoro teraz tak a za godzinę siak? i nigdy, jak w tej "lekturze" - nie wiadomo o co tak naprawdę chodzi? można tylko wróżyć, stawiać horoskopy, zakładać a i tak wychodzi na opak...
  6. O krowie bardziej mi się podobało :-) Była taka... swojska. Pozdrawiam. JA TEŻ WOLĘ portret krowy - ale niestety, istnieje także portret króla - Francuza, zabawny w porównaniu z portretem Robespierre'a... :)! J.S
  7. w peruce w zawojach ni to płaszcza ni kurtyny Teatru Balszoj podobny do pudla który nie może wygrzebać się z pościeli swojego pana ale już białe rajtuzy na całkiem zgrabnych nogach których stopy tkwią w czerwonych rzemykach sandałków to czysty fotomontaż królewska twarz obnoszona na udach kochanek zaiste - wielka rewolucja w sztuce a ta jak każda rewolucja zapowiada ruch na cmentarzach co do królewskich nóg król nakazywał cenić taniec na równi z fechtunkiem odkąd w wieku lat pięciu odziedziczył tron Francję urządzał na opero-balety sam w roli herosów bogów i słońca powtarzał historię Nerona co prawda z lepszym zakończeniem dla siebie ale fatalnym dla swego rodu tragicznym dla Francji i Francuzów do dziś nadrabiających miną lecz prawem paradoksu triumfalnym dla pierwszej szkoły baletowej Królewskiej Akademii Tańca patrząc na portret Ludwika XIV rozumiem już czym jest polityka tańcem czyli sztuką takich kroków by zawsze utrzymać się w prowadzącej pierwszej parze za partnera mając kata przebranego za Fortunę
  8. TAKIE MIOTANIE SIĘ się między wątpliwościami, ale czysto werbalnie, bez podparcia obrazem, faktem, więc zawieszone w pojęciach sofistycznych; jak w tym uczestniczyć? J.S
  9. W OSTATECZNOŚCI pozostają tylko zmysły, reszta kłamie, zawodzi; jest w tym rozpacz ale i szczerość... podoba mi się, bardzo! J.S
  10. TAJEMNICZY TEKST - obrzędowo-magiczny; jako niewtajemniczony pozostaję obok; J.S
  11. TO NIE JEST POEZJA, to jakaś ankieta kontestujących rodaków; zupka dla bezrobotnych - mdła i ciężkostrawna; J.S
  12. Jacku - super! jak mawiają młodzi, czyli lekko o trudnym temacie, a to sztuka... pozdrawiam! J.S
  13. ANTYTEZY, mądrze rozpisane sytuacje emocjonalne w związku partnerskim - nie jest lekko, mówi wiersz a czytelnik taki jak ja powtarza w roli echa: nie jest lekko! :)! J.S
  14. jakie to tfórcze, o kurcze! tylko poezji nie widzę - a krzyż? trafiony! w sam raz dla ałtora na drogę - ostatnią; studencki dowcip nie wystarczy, już nie wystarczy - J.S
  15. Poetycki "gorący kubek" : otworzyć opakowanie, zalać zawartość (kupkę czegoś podsuszonego na dnie) wrzątkiem wyobraźni, zamieszać doświadczeniem i...uczta gotowa :) Zdecydowanie bardziej wolę, kiedy wartość tekstu, jest pochodną umiejętności autora, a nie "wkładu własnego" - sobie dopisania ;) no tak, niby racja, ale sam pomysł takiego skrojenia wiersza wart jest uznania; mnie nie razi pierwszy wers, przynależy - a jakże do życia, o którym lepiej nie wiedzieć, ale on istnieje, nie jest wymyślony; jest w kompozycji świadomość, wyrafinowanie, odwaga pisania - dlatego J.S
  16. Matylda Górska.; - przypisujesz mi intencje od których jestem jak najdalej (dokopywanie...?!?) zareagowałem jedynie na sugestię, że na ocenę komentujących ma wpływ uprzedzenie do autora a nie sam kształt utworu, co jest przykrą insynuacją - a zabawa? gdzie? moja odpowiedź na Twój krzywdzący komentarz jest - wydaje mi - się rzeczowa, dotyczy nie Ciebie jako osoby ale twoich nieuprawnionych sugestii pod adresem innych komentujących - masz prawo wyrażać własną opinię o utworze jak każdy z nas, natomiast przypisywanie ad hoc każdemu TWA to gruba przesada; nie każdy traktuje swój wpis jako swoistą grę personalną, nie każdy... a różnić się w postawach można, a czasami trzeba, jeśli chce się być uczciwym wobec samego siebie; pomówienia nie są dobrą platformą do rozmowy - gdziekolwiek, o czymkolwiek, z kimkolwiek... J.S ps.; a co do pouczeń...każdy popełnia błędy - i wskazanie ich jest tylko formą wzajemnego wychowywania się, w czym nie widzę nic nagannego; dziś Ty - jutro ja zbłądzę, i dobrze, gdy ktoś mi to uświadomi...to poniekąd portal samokształceniowy, pomagamy sobie, a jeśli dokopujemy - to trzeba zbanować...takie zasady.
  17. Do krowy tęskno mi Panie ;) Świetne, prawie tak doskonałe jak stado baranów :)) -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Dzisiaj 13:12:55, napisał(a): Agata Lebek - jak mi ktoś rozpisze to stado baranów na wiersz to dopiero uwierzę... :)! J.S
  18. sentencjonalnie, jakże trafnie! - zwłaszcza w powiązaniu z tytułem, bo to w nim jest cały niedopowiedziany kontekst, który czytelnik może sam sobie dopisać, w zależności od doświadczenia i wyobraźni; pozytywnie zaskoczony - tak też można! J.S
  19. "Nawet gdybyś Bóg wie co i jak napisał każdy będzie nosem kręcił bo napisałeś to Ty - Super Tango." Matylda Górska - zarzucasz komentatorom uprzedzenie do autora, ale ja muszę na to zaprotestować; kiedy czytam wiersz nie interesuje mnie złożona pod nim sygnatura, a jak sama dobrze wiesz, bo nie jesteś od wczoraj na portalu literackim - raczej jest regułą - niestety - że pewne nicki raczej serwują tę samą niestrawną leguminę i nie widać żadnego postępu w ich wysiłkach twórczych, choć bywają wyjątki - i zdarza się, że niektórzy słabo piszący w pewnym momencie zaskakują o co w tym wszystkim chodzi a nawet odnajdują swój własny, oryginalny język; omawiany tu przypadek to niestety na ogół zlepek polekturowy i chaotyczna mieszanina języków, poetyk, symboli - bo jak np. czytasz zwrot "Boski baranek"? dla mnie to dość jednoznaczny religijny symbol, który nijak nie mieści mi się w pogańskim obrazie ze skrzydlatymi bożkami i Puszką Pandory "pełną rozkoszy" ani z wyraźnie nacechowanym erotycznym głodem - to w kwestii samej treści; natomiast od strony formalnej zgodzę się, że dedykant nie skupia się na formie w jakiej wyrażona jest intencja, bo liczy się ona sama - ale już każdego innego czytelnika to forma wypowiedzi jest najistotniejsza, a jak na załączonym obrazie, wiersz przeładowany jest rekwizytami nie najświeższej daty w kompletnym pomieszaniu znaczeniowym, a nieznośny patos językowy temu towarzyszący jest trudny do zniesienia; - dlatego nie zarzucaj tu komentatorom brak obiektywizmu, gdyż w tym momencie właśnie sama go zgubiłaś nie odzielając intencji od sposobu jej wyrażenia; pozdrawiam J.S ps.;- zresztą, najtrudniej jest oceniać utwór dedykowany właśnie z powodu dedykacji, bo wchodzi się w sferę niedostępną zewnętrznym obserwatorom, co znacznie zuboża czytanie, odbiór utworu; dlatego nie oceniam, ale swoje zdanie mam...
  20. "obrazowy i wciągający czytelnika jak krowa trawę wiersz :-) Pozdrawiam. -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Wczoraj 09:42:49, napisał(a): Boskie Kalosze ! - zatem, jeśli ten wiersz to nie mowa-trawa, to chyba wiersz...dla krowy! :) J.S Super-Tango; - jesteś zakochany, bo taki wielkoduszny! super! J.S Stefan Rewiński.; - jako to nie wiesz, co z modelkami? są tacy co też je doją - za portfel! :) J.S Matylda Górska.; mylisz się, krowa to też dama... :) J.S Barbara Janas.; - kto prosi, się oprosi, więc masz: muuuuuuuu!, kwiiik-kwyk!, buuuuuuuu! :) J.S Dorota Jabłońska.; dama zwana krową zna wiele języków, także język gestów, zwłaszcza gdy na buty w odpowiedzi rzuci serwis...! :)! J.S
  21. - ach!... :) niestety, nie znałem tego faktu; ale jeśli tak, to trafiłem z tą rogatością w 10! pozdrawiam J.S
  22. egzegeta.; - oczywiście, poprawiam i dziękuję :) J.S dzie wuszka.; dzięki za podszepty, bo inspirujące; skwapliwie skorzystałem :) J.S Fanaberka.; muszę zaufać - pozdrawiam :)! J.S H.Lecter.; - dać się "uwieść" to wyższy stopień podziwu; ale spoko, jedynym owocem pozostanie tylko ten wiersz, ale chętnie ojcowałbym gryfom i innym bazyliszkom... :)) J.S kalina kowalska.; - "zwłaszcza jak się rąbie w kogoś swoją komórką" ?! to jakieś traumatyczne wspomnienie? taaaak...krowa żąda respektu i z szacunku dla jej rogatości lepiej żądania spełniać; pozdrawiam :) J.S
  23. gratulując dedykantce adoracji zapytam Ałtora: - "Boski baranek" to podmiot liryczny? bo jeśli tak autospieszczenie rodzi podejrzenie, że to baran który sam siebie adoruje TRAKTUJĄC dedykanta jako pretekst... pozdrawiam J.S
  24. do dziś nie rozumiem jak dałem się uwieść rogatej Naomi Campbell z jej długich rzęs spływałem w niekończący się zachwyt zachwyt zmieniał się w uśmiech który zawsze będzie pamiętać w którym zawsze będę pamiętać czym zaimponowała to powściągliwością w rozmowie i apetytem w którym wyraża się cały urok życia także majestatycznością arystokratycznym oddaniem się własnemu istnieniu co dla każdej modelki jest i powinno być czymś jak najbardziej naturalnym miss łąk piękność lata jej okazałość krowa
  25. nie rozumiem a rozumiem że nasi to nasi (!), a kibic to kibic - obiektywizm zostawmy profesorom i brukselczykom - to gdy skacze Małysz - po analizie postawy na zjeździe i aparycji w goglach miałbym niby kibicować Koreańczykom i Bułgarom? PA - RA - NO - JA TAK! - CZERWONE KOSZULE TO CHUJE I SZLUS! o zaangażowaniu emocjonalnym ma decydować etyka salonów? poprawność? a dupa-sałata! J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...