Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

JacekSojan

Użytkownicy
  • Postów

    3 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JacekSojan

  1. dziękuję; ach! :)! zamiast róży w zębach: www.youtube.com/watch?v=bFOEz5LPcGM&feature=related J.S
  2. Dziękuję www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8&feature=related Matyldzie i Dorocie :)) www.youtube.com/watch?v=99Qp20UO-L4 !! J.S
  3. Trafiony ;)) Dziękuję. www.youtube.com/watch?v=8lDWU2OBm6U skoro tak to z dubeltówki! www.youtube.com/watch?v=7vZe8zDifbk :)))! J.S
  4. LEPIEJ żeby go nie było - niewypał; należy zaufać pierwotnemu instyktowi... :(( J.S
  5. PRZESZEDŁEŚ na żołd szpiegowski? - piszesz szyfrem... nic nie kumam, jakem żabon! :)????? J.S
  6. dla Agaty Lebek www.youtube.com/watch?v=1TrVKrz7itw
  7. "widziałam cię..." w drugiej strofie brzmi niefajnie; to "cię" bym wyciepnął... i podobnie, w ostatniej "lecz mówię ci..." - to "ci" cisnął bym precz - ! mam sentyment do takiego klasycznego wierszowania, a ten wiersz ma swój sens wypominkowy, pewnie z okazji listopadowego święta... :))! J.S
  8. ja się poczułam podwójnie sfrustrowana, może szanowna Ulla raczy mi wyjaśnić? poniżej zamieszczam link : www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=113700 pomiędzy f.isi: "nieistotna względność rozdzielności spójnika" a tekstem Ulli: "nieistotna względność rozdzielności spójniczej" jest przepaść na miarę Himalajów, gdyż to pierwsze ma sens - choć osobliwie przewrotny natomiast to drugie, Ulli - jest językiem księżycowych ludzików i pewnie zrozumiałym jedynie dla lunatyków... J.S
  9. dziękuję :))! a to do Twojego soku pomarańczowego, jaki lubisz..... www.youtube.com/watch?v=rQhsEU4IRU8 a także www.youtube.com/watch?v=jeZL4KQgPQc :))! J.S
  10. doprawdy - cudne to! w podziękowaniu: www.youtube.com/watch?v=CSP1Xb-Y9f8&p=2E6E8F4DCE31C3EE&index=56&playnext=2 www.youtube.com/watch?v=yiGYL1RG7mI&playnext=3&p=2E6E8F4DCE31C3EE
  11. "nieistotna względność rozdzielności spójniczej" - z powodu tej frazy poczułem się głęboko sfrustrowany a nawet zakompleksiony; nie wiem ile falkuteltów trzeba zaliczyć aby taka frazę przełknąć i się nie udławić - przedostatnia strofa wydaje mi się najbardziej nośna i właściwie jest - może być samodzielnym tekstem, w miarę nośnym; zakończenie jest chyba autokomentarzem - trafnym dla propozycji tu zamieszczonej ale nic więcej... pozdrawiam J.S
  12. TEN intelektualny niepokój, kabała, odwieczne szukanie i poszukiwaie, gorączka czuwania aby nie przegapić płonącego krzaku Mojżesza - - inspirujące! :) J.S
  13. TYLKO DLACZEGO analogia skończona na fiołku leśnym? to jak kariera skończona w izbie wytrzeźwień....tak analogicznie! J.S
  14. "I ja już nie trójdzielny na cząstkę dynamiczną" - dynamiczną? kolego - nuuuuuuuuuuuuuuuuudzisz! trójdzielnie, a może ośmiodzielnie... !!!! J.S
  15. śliwowica ma tyle do śliwek co święta dziewica do dziwki, a nawet mniej (patrz - św. Magdalena); jednakże poczucie humoru plusuję - w imię tępienia uroczystych durniów na portalach literackich - ahooooooj! :) J.S
  16. rzecz w tym, że kryminał skończył się sadzeniem bobu - warto było tak zaczynać a kończyć jak Miller? ? J.S
  17. - ?! - dbanie na portalu o czytelnika wcale nie musi oznaczać lekceważenie wymogów artystycznych, a "puszczanie oka" oznacza i dobry kontakt i zaufanie w pozasłowne porozumienie, jednym słowem, trzymanie za puls; pozdrawiam :)! J.S Jacku, Naprawdę rozumiem, co chciałeś powiedzieć. W końcu pisanie bez odbiorcy podobno nie jest literaturą. Nie neguję też tego, że wiersze wyróżnione bywają dobre. Mówię jedynie, że zgodność dobrego pisania niestety nie idzie tu w parze z wyróżnieniem. Obraz jest zniekształcony przez grona, powiedzmy sobie, wzajemnej akceptacji. Ale jeśli Twoje pytanie zmierza do tego, by wiersze wyróżnione miały specjalne podium, to wydaje się to logiczną konsekwencją wprowadzonego systemu. Pozdrawiam /b dokładnie - nie inaczej! są tu jakieś statystyki - zdjętych, przeniesionych, zbanowanych - a wyróżnionych już nie...to dlaczego podlicza się na in minus a na in plus już nie? :))! J.S
  18. !?! byłem tu - zaniemówiłembymbyłem! i oczy w słup se wbiłem! nooooooooo....!!!! :))) J.S Każdy Artysta powninien chociaż raz dotknąć Duszy Świata ;)))) - stało się! Wykonało! towar macany należy do macanta - :))! J.S
  19. Taaaa... Najlepsze są Stygijskie Ladacznice w Diablo. Waliłam kiedyś bez opamiętania pałą Barbarzyńcy i nic mi się nie stało :] Mówię Ci samo zdrowie i słodycz. :)))) !?! byłem tu - zaniemówiłembymbyłem! i oczy w słup se wbiłem! nooooooooo....!!!! :))) J.S
  20. - zamiast zadawać trzy razy to samo pytanie można było od razu zająć stanowisko i po ptokach; stąd "czkawka" - rasowy poeta powinien "zaskoczyć", że to tylko - przenośnia; sama często posługujesz sie takim językiem - zdziwiony o zarzut "braku kultury"...(?) jeśli jednak jesteś dotknięta - przepraszam J.S
  21. gdyby nie moje wojaże po górkach Beskidu Wyspowego - byłbym... był ktoś? - jakie wrażenia? J.S
  22. dzie wuszka.; - po co? jeśli nie męczy Cię czkawka, to czytaj co już napisalem: dla pasji czysto naukowej, dla pewnych wniosków natury krytycznoliterackiej, socjologicznej, dotyczących czytelników orga; bo doskonale wiem, że na innym portalu wynik byłby zgoła całkiem inny; jednym słowem - dla siebie; - wolno mi ? J.S
  23. :)) -Ty mnie tym: Rusałka na pałce „Nie gnij panna tak tej pałki”- rzekł raz wodnik do rusałki, która trochę zbyt swobodnie używała pałki wodnej. Wskakiwała na badyla, który coraz się wychylał, tak, że na nim się huśtała, aż się przy tym zaśmiewała. „Weź się panna do roboty! Lepiej zostaw te głupoty, bo przez ciągłe to huśtanie jeszcze pannie coś się stanie!” Ale ona, zachwycona, wiewem pędu obleczona, rad wodnika nie słuchała, rada dalej się bujała. Coraz głębiej, coraz niżej, aż poczuła, że ją liże dreszcz po plecach. Ale co to?! pałka pękła... ona w błoto wpadła z jękiem, prosto w bagno. I choć wodnik ją zagadnął, i choć w mowie się wytężał, za morskiego wyszła węża. -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: 2009-12-13 09:17:46, napisał(a): Sylwester Lasota Komentarzy: 2224
  24. Agata Lebek.; - ta w papierku? zaiste, sama słodycz... pyszne są też śliwki w czekoladzie... ale - jak mawia przysłowie: jeden lubi śliwki, drugi woli dziwki... jeśli o mnie chodzi, mnie chyba jednako kręci - :))! J.S
  25. dzie wuszka; - po co? napisałem, że z ciekawości; i nie jest to pusta ciekawość - raczej próba odpowiedzi na pytanie, jakie wiersze są preferowane i czyje; pozdrawiam J.S Marat Dakunin.; rzadko; wszak już Norwid odwoływał się do Przyszłości-Korektorki weryfikującej wartość sztuki, w tym sztuki poetyckiej - bo kto dziś czyta opasłe tomy wierszy Włodzimierza Słobodnika czy Leopolda Lewina , albo Iwaszkiewicza (bardziej ta poezja przypomina wprawki językowe niż poezję - tej poezji natomiast sporo w doskonałych opowiadaniach); a co z Woroszylskim, Słuckim? Ryszardem Dobrowolskim? Drozdowskim? - nawiasem mówiąc polecam ciekawą lekturę o poetach autorstwa Bohdana Urbankowskiego pt.: Czerwona Msza albo uśmiech Stalina - Wydawnictwo ALFA Warszawa 1995; fascynująca lektura!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...