Siedziałam w truskawkach, bo ziele porasta;
zabiłam komara, gdy ugryzł i basta...
rzuciłam do śmieci
i już nie poleci,
nic mu nie zrobiłam, niech jadem nie szasta.
Aż wreszcie komputer przestał reagować,
ani go wyłączyć, ani internować;
nie słucha poleceń, co dalej... etcera,
za to internautkę bierze... wprost cho(le)ra
A tuż obok koła j.w. była także i zapadnia;
kto stanął na klapę nogą, ten lądował na dnie,
na kamieniach w ciemnym lochu,
i usychał tam do prochu...
Kto pułapki te budował, może ty odgadniesz...
Nie dość, że kleszcz to wampir, bo krwią się opija,
to jeszcze jad znieczula skórę, gdy przebija;
nie ma na niego leku,
więc ratuj się człowieku
i wyciągaj, choć wampir bezczelnie się wpija...
przyleciały jaskółki szczebiocąc
pod dachy
wynosiły silikon niczym al -
manachy
widocznie był przydatny do gniaz -
dek budowy
ten puszysty materiał w kolorze tor -
towym
po odlocie jaskółek pękły sza -
re chmury
potem lał deszcz i krople nasią -
kały w mury
przybyły po materiał nie że -
by gniazdować
a braki trzeba było wypeł -
nić od nowa
To wprost nie do wiary, że tak się zdarzyło,
bo przecież bez ognia igrzysk by nie było,
nie byłoby także i dymu bez ognia,
i tylko by z marzeń płonęła pochodnia.