-
Postów
19 156 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez _M_arianna_
-
A gdyby mu ptasie mleczko zaś siknęło, może by mu niebo z gęby wypłynęło.
-
Na wodzie patykiem, lub piórkiem na niebie, a później pretensje ma, lecz nie do siebie.
-
To znaczy: przybędzie na podsumowanie, żeby jednym gestem wpisać tu skaranie.
-
Ja wolę jadło przyrządzić w domu, żeby nie rzucić kalumni komu.
-
w/z Lecz poeta się nie zjawił i krytyki nie poprawił, a więc dalej będzie ślicznie i poza tym bezkrytycznie.
-
Wszystko możliwe, bo struć się można tą przysłowiową kiełbaską z rożna.
-
Kiedy spotkanego jeża Mećka swym ozorem mlaśnie i trafi na twarde kolce, to jej mleko może skwaśnieć.
-
Dziennik Nieco Rubaszny, część 09
_M_arianna_ odpowiedział(a) na Don_Cornellos utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
- a może autor i komentator zajrzą do mnie pt. "Uwaga zły pies", bo ja nie wiem, w czym tam pies pogrzebany. zapraszam. -
Dziennik Nieco Rubaszny, część 09
_M_arianna_ odpowiedział(a) na Don_Cornellos utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
- niestrawny- jak dla mnie- był przebieg scenki z tą chusteczką. Don Cornellosie życzę 'jak najbardziej' miłego dnia. dopiszę tu jeszcze, że bez względu na moje animozje to opowiadanie porusza ważny problem i zasługuje na wyższą półkę. -
Dziennik Nieco Rubaszny, część 09
_M_arianna_ odpowiedział(a) na Don_Cornellos utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
- przeczytałam pańskie opowiadanie wyciągnąwszy nauczkę, aby nie czytać przy jedzeniu. co do służby wojskowej, to wiem- z rozmowy telefonicznej z pewnym kapitanem WKU- że przepisy odnośnie naboru do służby wojskowej złagodniały i służyć będą tylko ochotnicy, więc można śmielej ważyć argumenty na nie. a w ogóle, to lista cech osobniczych na nie jest bardzo długa, np. alergia. gdzieś czytałam. pozdrawiam. -
Limeryk nr 265 - o przedwyborczych zabiegach
_M_arianna_ odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Limeryki
Toż posłanka nie sekserka, widać człek uparcie zerka i przymila się kobiecie, krótko mówiąc - raj na świecie -
mężowi któremu świta
_M_arianna_ odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
- po takiej obróbce wiersze mogą dobrze się poczuć na wyższej półce, Pancolku. tak myślę. -
Podobno na łąkach rosną takie grzybki, z których narkomani robią swe używki.
-
Ale mnie ciekawi też, kogo spotkać może jeż; bo zwierzątek cała zgraja po terenie wciąż ...pomyka.
-
Oj, bezradni ludzie wobec narkomanów, nie wiadomo jak do pionu stawia się tych panów.
-
Bo była na fali, lecz fala wróciła i temu się płotka w flądrę zamieniła. Bo jak ta fala płotkę taranuje, to "taka ta płotka" wygląda, jak plotka.
-
Czesia "wszytka" się oddała nie żałując swego ciała, bo w klinice takie sztuki, że się daje dla "nauki". A gajowy jest już mądry może więc ratować flądry i kobiety zaniedbane, bo jest dla nich wielkim panem.
-
A gajowy ze wsi Gaje, niech na Czesię nie nastaje, może na to jest za mała, by z gajowym wystawała.
-
Na drugą stronę nie zdążył jeż, bo pan kierowca śpieszył się też; jeż płasko legł na ulicy zbroczon w swojej krwawicy i ty pędź na oślep, i śpiesz się- żeż!
-
Jeż na grzbiecie jabłka wlecze, i zdobycze różne winne... A do tego mnóstwo kleszczy, z których nikt go nie wyleczy.
-
Jeśli pisarz chodzi na noc, gdzie diabeł mówi dobranoc, odpowiada napotkany, powinien być promowany.
-
Murzynki, to ciastka mooocno kakaowe, w sam raz po śniadaniu, bo to deserowe...
-
Jeśli parias jest artystą, to potrafi zrobić wszystko. Choć na razie chodzi struty zrobi sobie nawet buty.
-
Karpacz piękne środowisko, żeż tam wilki się podkradły; baran życie, owce wszystko tracą a co... baca stratny?
-
Oburzył się komentator, mej poezji profanator; wiersze skrytykował, sam też zrezygnował, może trafił gdzieś na zator.