
paper_doll
Użytkownicy-
Postów
806 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez paper_doll
-
na początku w tle słychać dźwięki za ścianą ciche szlochanie i dłonie na szybie to nie ja zaparowane okulary, mgła z dzikiej wiśni w herbacie fusy wróżą szczęście za rogiem przy drodze i niech cisza namaluje spełnienie pod kloszem blokowisk, tynku w łazience chlorowanej wody zapachu pieczeni zjełczałego masła gdy życie ucieka przez palce to nie ja żałuję (roznosząc zwątpienie) jak chorobę sierocą trzymam w garści ulice w łóżku zapominam o rodzinnych stronach pełen jestem! choć tam to nie ja znikam powoli
-
musiałabym pisać o bigosie i smalczyku ;)))) stare, dobre czasy :)))
-
Dorma, jaja sobie robisz??? Piłyśmy piwo u Joaxii, a Ty do mnie per Pan/Pani ;) Patrycja (Rosłoniec). no całej Polski nie opiszę, tym bardziej, że to takie wspomnienia z miast ww.
-
dziękuję doktorze :)
-
suwałki wokół szarzeją warszawskie klimaty są cieplejsze w kolorystyce a pierwszy siwy włos pojawia się na głowie najpóźniej w warszawie zapominam o majestacie pałac kultury rzuca cień na uśmiech gościa w dresie pod galerią centrum ćpun przestaje brać czasem tylko nerwowo rozgląda się za gwiazdą może kayah wyjdzie z empiku krakowski dworzec toalety miejskie liczą sobie dwa złote za siku odcinek papieru jak bilet okazuję kontrolerowi w okienku starsza pani w towarzystwie postwojennym składa kwiaty pod pamięcią powstańców dziadek niezrozumiale śpiewa coś o chłopcach archaiczny akordeon zawodzi podobnie renowacja budynków zasłania niebo budowniczy słucha status quo śpiewają cegły i rusztowania łódź na piotrkowskiej młodzież szaleje w sklepowych witrynach przegląda się bohema wieczorna zorza sklepikarz spogląda podejrzliwie klientela poniżej kupuje fajki wino kubeczki zapija wczorajsze bułki jakoś tak smutnawo na wieczór choć mąż przytula do piersi dzieciątko nie płacze kot się łasi odbarwione ściany cieszą serca za kąt
-
niezapominanie
paper_doll odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
poco to się nogi noco ;) a tak sobie. dla uwypuklenia ;) -
niezapominanie
paper_doll odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pani joanno, pani maluje wszystko na szaro zamiast ubierać w kolory. chciałbym panią uściskać za ten nietypowy czar a pani wciąż ucieka w swojej zwiewnej sukni i roztacza wokół zapach lawendy. gdyby pani tylko wiedziała o czasie, który pozostał na słowa (na te marne słowa) wysłuchałaby mnie pani z zaciekawieniem i tą iskrą w oku. bo dużo mam do powiedzenia. na przykład o pani niesfornych lokach, pośladkach, które odznaczają się nawet pod sukienką. a dłonie. ach, dłonie ma pani porcelanowe. i ten zapach, który przypomina mi wiosnę wieku chłopięcego. powie pani - to tylko zmysły płatają figle - zatem zapłaczę nad panią, pani joanno. wszystkimi zmysłami. -
ależ ja sobie nie życzę wyczerpującego komentarza, sama taki napisałam. śmierć w wenecji. stary film, ale uczy jak rozróżnić sensację od dramatu. dosłownie. polecam w celach edukacyjnych. i interpretacyjnych.
-
Rozumiem, że to ucina wszelkie dyskusje. Teraz i kiedyś, potomnych :) Pozdrawiam. Cecorko Droga, tak się składa, że ja nie próbuję za wszelką cenę udowodnić wszystkim, że mam rację. zgadzam się zarówno z Twoją opinią jak i reszty tu się wypowiadających. dyskusji pod tym wierszem (jak i pod innymi) nie ma i nie będzie. są jedynie uszczypliwości i zachowania przedszkolne na zasadzie jak kuba bogu etc. jeśli powołujesz się na poezję jasnorzewskiej pawlikowskiej, jak ją nazywasz, uważam to za nieporozumienie, skoro po rozwinięciu Twojej myśli okazuje się, że mój tekst to proza, a nie poezja. moje pytanie zatem - skąd wiesz, ze to proza? zamieściłam to w dziale poezji, czyżbyś była moim alter ego, które z wyborami moimi się nie zgadza? zatem - to jest WIERSZ i chciałabym, żebyś komentowała TO jak wiersz. nieważne, czy jest to totalny chłam, czy dzieło sztuki. powiem jedynie, że opinie na zasadzie 'tekst przegadany' albo 'to nie poezja-to proza' to czyste gówniarstwo i nieumięjętność wyrażania innych opinii, niż takie właśnie. bo tak naprawdę, jeśli przeczytać większość tekstów tu zamieszczonych, to 99% nie będzie poezją. najwidoczniej dla niektórych wiersz to taki twór literacki, który jeśli nie ma rymów, to ma chociaż rytm. więc nieważne jakbym pisała, ważne że musi mieć rym. odniosłam takie wrażenie czytając Twoje usilne próby wyjaśniania czymże jest Twój tekst, o czym jest i co to jest metafora... jednocześnie, jeśli powołujesz się na poetów i ich utwory, czyż taka Julia Hartwig nie była wyłącznie prozaikiem, czy taki Bukowski nie był wyłącznie prozaikiem, czy taki Crane nie był wyłącznie prozaikiem??? czas wyzwolić się z okowów średniowiecznej myśli i pójść trochę naprzód. i przy okazji nabrać trochę pokory i czasem z krytycyzmem spojrzeć w lustro. ave
-
o ten tramwaj co nie chodzi
-
Proszę to teraz odnieść do mojego tekstu. I swojego komentarza.
-
a to ciekawe. a miałam w pierwszym komentarzu napisać, że zapewne jest Pani z tego rodzaju 'krytyków', którzy nie potrafią odnieść się do tekstu poetyckiego, więc nazywają go prozą. im dalej w las... tym więcej się o Pani dowiadujemy.
-
a to ciekawe :) Panią chyba strasznie w życiu skrzywdzono, mężczyźni w szczególności. zaskakujący jest Pani atak, bo w końcu nikt tu nie jest seksistą (przynajmniej w komentarzach), a Pani się zaperza i kieruje swoje działa trochę za wysoko (lub za nisko - jak Pani woli). nikt też nie odniósł się do Pani ad personam, Pani natomiast bawi się w wątpliwej jakości psychologa i zgłębia tajemnice męskiego umysłu. eureka drodzy państwo - nie podoba się wiersz cieciorki? znaczy, że umysł nie ogarnia tego ogromu wiedzy zawartego w dziele, że się myśli o kobiecych rowach (yeah, fuckin show) albo o penisach wystających z rozporków (nazwanych końcówkami).
-
ad Twój tekst. dobrze, że się rozumiemy.
-
szczerze powiedziawszy nie interesują mnie Twoje zamiłowania. dziękuję jedynie za opinię. jednocześnie prosiłabym o wyjaśnienie pojęcia przegadany. Bart, Michale - zamieśćcie szybko jakiś tekst, może koleżanka również znajdzie jakieś ciekawe powiązanie z dziełem naszych połetów a i przy okazji zacytuje z pamięci dodając odrobinę od siebie - o zebrach - które notabene kocha.
-
ano mogłem, ale uznałem, że jesteś inteligentniejsza i zrozumiesz co miałem na myśli.
-
Miłość Nie widziałam cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza. Jasnorzewskiej nie lubię, i mój tekst - o boże - o zgrozo - o matko - przyrównany do jej twórczości. najwyraźniej inne mamy gusta - i guściki - a już na pewno czytamy inne rzeczy i mamy różne pojęcie poezji.
-
dużo dusz widzę w z. już dwa wiersze o tym tytule (który i tak wystarczająco dużo mówi o wartości tekstu)
-
hłehłe ;) nie wiedziałam, że mój klimat jest tak trudny do skumania ;) bo Bart, ile to już lat minęło od pierwszego komentarza??? :)
-
czemu za duzo? :)
-
nigdy więcej rozmów wolałbym bardziej wsłuchać się w twoją muzykę lubię jak poruszasz się tak rytmicznie zwiewnie (choć pod nosem lekko fałszujesz) rzeczywistość nigdy nas nie rozpieszczała zazwyczaj jesteśmy lekko złamani częściej niewidzialni jak wtedy gdy ktoś w tramwaju usiadł mi na kolanach śmiałaś się ja już nie potrafię bo przecież teraz jestem niepełny rozbity kolory rozmazują się a otoczenie szarzeje nie ma cię już drugi dzień może trzeci tracę rachubę na rzecz wyobraźni wolę przyglądać się jak krople tańczą na szybie bo przecież lało całą noc zainspirowane utworem 'and it rained all night' z płyty 'the eraser' thoma yorke'a
-
Żyletka to moje zbawienie
paper_doll odpowiedział(a) na Anioł Krwi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
prawie jak dzień świstaka. ile razy??? zdrowia i mądrości życiowej, p. -
zgwałcony przez świat
paper_doll odpowiedział(a) na Igor Vojski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
paaanie :D aleś mnie pan rozśmieszył :D -
plask plask kisiel plask plask
paper_doll odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
obrzydliwy. -
filozofia życiowego egoizmu
paper_doll odpowiedział(a) na Vera_Ikon utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to coś jest na poezja.org? jeśli tak - lepiej tego nie czytać.