Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magnetowit_R.

Użytkownicy
  • Postów

    1 194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Magnetowit_R.

  1. zapach metalu to u mnie jest tu: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=83733 - bylem pierwszy;) teraz mniej zabawnie bardziej subiektywnie a nawet całkiem. jest ciężko, jakby burze orgowe położyły ciężar na twórcy i starał się sprostać oczekiwaniom odbiorców a oponentom chcił wytrącic argumenty, zanim je przedstawili. co splątało rękę albo doprowadziło do przepracowania wiersza i zbytnich cięć. 1 strofa: zapach metalu, czas nie wietrzony, długie cienie i dopiero w ostatnim wersie widzimy po co chociaż te długie cienie. wiemy że one rozcinają bladość. a wcześniejsze obrazy? brak im konotacji moim zdaniem. dalej w 2 strofie 1 wers: dlaczego tak poewtyckie jest usunięcie ze zdania słowa "otwartych" które buduje logikę zdania. i znów wymiennikownia: grawitacja widzialnego kwant słów doktor Tulp z miasta R - dla mnie za dużo, obrazy są rozbite ginie rytm nie ma jaaazdy! puenta dla mnie pretensjonalna. chciałbym zobaczyć ten wiersz w 1 lub 2 wersji. pozdrawiam PS a zapach metalu jest mój!;) teraz poczytam komentarze wyżej, pewnie leci jakas pyskówka;) Z wpływem burz orgowych i pierwszeństwem, to mała przesada - wiersz pochodzi z " Druid baru " z 2004 r. Oczywiście, to była wersja któraś tam ale jej nie ujawnię, bo się wstydzę - jakby ją jakiś Lecter dorwał, to skopałby mi tyłek ... ; ) Wiersza nie poprawiam, bo mi się zwyczajnie podoba, jednak za każdą uwagę wielkie dzięki. P.S. Nie jestem małostkowy, być może nasze piwno - poetyckie ścieżki przecięły się kiedyś i zaraziliśmy się wzajemnie tym metalem ... : ) Magnetowit, czy ty masz jakieś imię? Piotr. Imię me Paweł, w 90tych duużo jeździłem - po koncertach głownie;) no i się można mylić w swoich przypuszczeniach co do procesu tworzenia. ponadto przyznaję się do błędu - pominąłem przy czytaniu tytuł wiersza. w powiązaniu które od razu winno mieć miejsce. poza uwagami co do chlastania wiersza skalpelem dzisiaj większy % na tak. Mialem przyjemność (świadomie piszę przyjemność) uczestniczyć w 8 sekcjach zwłok, jedna mnie zachwyciła/poruszyła...mimo że dawno, to przerzuciło się na moją pisaninę tutaj, w 1 zwr. www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=69239 . to tak nawiązując do metalu i zbiegu skojarzeń dopuszczam sie kryptoreklamy dawniej publikowanych wierszy hehe. pozdrawiam
  2. zapach metalu to u mnie jest tu: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=83733 - bylem pierwszy;) teraz mniej zabawnie bardziej subiektywnie a nawet całkiem. jest ciężko, jakby burze orgowe położyły ciężar na twórcy i starał się sprostać oczekiwaniom odbiorców a oponentom chcił wytrącic argumenty, zanim je przedstawili. co splątało rękę albo doprowadziło do przepracowania wiersza i zbytnich cięć. 1 strofa: zapach metalu, czas nie wietrzony, długie cienie i dopiero w ostatnim wersie widzimy po co chociaż te długie cienie. wiemy że one rozcinają bladość. a wcześniejsze obrazy? brak im konotacji moim zdaniem. dalej w 2 strofie 1 wers: dlaczego tak poewtyckie jest usunięcie ze zdania słowa "otwartych" które buduje logikę zdania. i znów wymiennikownia: grawitacja widzialnego kwant słów doktor Tulp z miasta R - dla mnie za dużo, obrazy są rozbite ginie rytm nie ma jaaazdy! puenta dla mnie pretensjonalna. chciałbym zobaczyć ten wiersz w 1 lub 2 wersji. pozdrawiam PS a zapach metalu jest mój!;) teraz poczytam komentarze wyżej, pewnie leci jakas pyskówka;)
  3. skrajnie różnorakie opinie - super. dzięki wszystkim, stylistom stylistyki również;)
  4. trawestacja "jestem jaka jestem" Łzów?;) nie biore. i co to znaczy przez Bazie09? nie twój?
  5. dla mnie jest bełkotliwie, nieprzejrzyście, a wynika to z usilnej poetyzacji tekstu. i jeszcze moje ulubione "jeźli" "chociaż" w 1ej....
  6. zara zara....wiersz dla mnie słaby, do broniewskiego czy majakowskiego daleko oj daleko.... o ile pamiętam 21 postulatów nie weszło w życie, jaruzel załatwił sprawe 13 grudnia,przy okrągłym stole była już inna bajka. więc ich wartość jest tylko historyczna, tak jak manifest Czarnego Aliansu Bakunina na II bodajże międzynarodówce.....ot, lista pobożnych życzeń strajkujących, co więcej, bez zamiaru obalania systemu. nie miały postulaty żadnego wpływu na "zmianę biegu" co sugeruje wiersz. czerwona farba była, sam troche za pomoca zomo upuściłem w 89.rasumując - wiersz mitologizuje wydarzenia bez znaczenia. stasiu, są tematy gdzie poruszasz się zdecydowanie lepiej. pozdrawiam
  7. obrażasz sie Marcinie?, ja nie krytyk, ja tylko osoba;)
  8. ziemniaczki stygną kotlecik paruje rdością salatka parzy wzrok widelec mrozi język najedzmy sie przed smiercia mocny akcent na koniec to jest to! niestety, dla mnie nie.
  9. Niedojrzałe myśli Niezgrabne słowa no o nich chyba te określniki tworzące wiersz (?). a płentointa to co i skąd, trza było coś dorzucic mocnego? słabo jak dla mnie
  10. na urbanistyczno industrialny obraz za słabo, na liryczny cukierek temat nie ten. przypomniał mi wiersz kolegi który kończył się "w życiu na ziemi udział wzięli" - nie wiem dlaczego. a było to w IV klasie podstawowki. temat wyprany doszczętnie, także trudno się wybić. koło jej wysoko postawionych na beton włosów zapachniało mi obrazem punk-girl;) pozdrawiam
  11. no i dobra. każdy zostaje przy swoiom. pozdr
  12. strzępkiem powulkanicznym wulkanizacja doznań tu zakulało. baj de łej oczywiście Magneto niesie wiersz albowiem natchnieniem kobiet będąc samokreacje i oczyszczenie w zapamiętaniu namiętnem niesie...;) a dyskusja syf. ale co to za forum bez syf. pozdr
  13. starzy świadomi swego bankructwa młodzi wiedzący, że są na nie skazani...jakoś tak to szło - U. Eco. Nie ma tu młodzieńczego buntu , jedynie cyniczna akceptacja, świadomość i spojrzenie przez powłokę. jest azyl, na szczęście. Mister, wrzucaj częściej swoje wiersze. przenikliwa poezja. pozdrawiam
  14. Mr. Suicide, miło widzieć, a czytać twoje komentarze jeszcze milej (nie tylko gdy są pozytywne). Zawsze konkret wraz z uzasadnieniem. dzięki. Panie Jacku (jacusiu), opinię negatywną przyjąłbym spokojnie. Pan coś tam wydał, od tego czasu traktuje pan z góry innych czy od zawsze? uważam, że "podoba mi się" to mało ale przekazuje pozytyw, natomiast negatywna ocena winna zawierać więcej niż "pierd... szukaj czwartego wymiaru, wtedy zaczniesz znowu... J.S" jeżeli twierdzisz Pan że to merytoryczna ocena wiersza zawierająca wnikliwą i celną krytykę, to proszę, nie wchodź Pan na moje wypociny, szkoda Pań kiego czasu. Pisz Pan Poezję. pozdrawiam
  15. ty mi pokaż pełnomocnictwo od świata do wypowiadania się w jego imieniu, bo jak narazie to widzę tylko małego, nadętego jacusia
  16. z peelem rozmawiasz? mówi ze znalazł, 5 też, dlatego ma wątpliwości, a tobie przesyła serdeczne od pierd.... sie
  17. agato, tak się ciekawie zbiegły nasze wiersze. fisia, zaintrygowałaś mnie,wniosku jestem ciekaw. Arku, wiersza wydarłem laptopowi którego nie używam odkąd łamie się grafa monitora. tak więc piszemy piszemy, nie dla poklasku i uznania pięknych kobiet, bo choć miłe to nie niezbędne;) pozdrawiam
  18. pierdole nie pisze plątać słowa w znaczenia pocięte płaszczyznami szukać dla płaszczyzn usprawiedliwienia w kodach których kolor widzę że widzę tylko ja co za wyprawa językowa jak odbytnicza mineta oburza stylistów stylistyki symulowana stylizacja stylu stukotu trzasku skumulowanych słów sylab z es maziste pierdoły po co ja tylko bym chciał obedrzeć rzeczywistość sprawdzić czy trójwymiar to naturalne środowisko
  19. skóra to izolacja - ochrona ciała...obdarty ze skóry ocierający sie żywą tkanką o mur - to bardziej wyraziste;) pozdro
  20. dzięki Michale za wgląd - wyłapałeś moje niechlujstwo (ta nierówność to efekt pisania od ręki) i to rozbicie wiersza - rzeczywiście od drugiej strofy "zagrało mi inaczej". chyba zaczynam wracać do tekściarstwa co wynikiem jest powrotu do mikrofonu. odcięta nie do końca pępowina tłoczy iluzję bytu od bytu sinieją usta miliony ust przemijają w lustrach usta sinieją ścierwojady mają sine usta to z innego mojego wiersza, podoba mi się taki podobny zakrętas jak z cegłami, fajnie byłoby mieć swój znak firmowy;) a już sie czułem jak nierozumiany artysta, bo za słaby wiersz by mnie zjechano;) pozdrawiam
  21. twoje twój twój. tfuj? te te na tak małą formę za dużo tego. liryka jest ale moim zdaniem forma kuleje. pozdrawiam
  22. mniej boli upadek w racjonalne usposobienie gdy horyzont nie upłynnia się tak bardzo. fajne. gadaliwie ale stylowo, jestem pod wrażeniem.
  23. nie stać mnie na więcej nawet nie pomyślałem że moglbym znów przynosisz światło gwałcisz mrok w którym pochowałem marzenia źródło blasku jest daleko rozkute ręce przeszkadzają w ucieczce blask przynosi puszkę pandory znów możliwości znowu wybory wtuleni w mury cegła bliższa ciału od skóry przemierzamy przestrzeń między cegłami zastygając w ruchu aż niezmienni tacy sami w jednym miejscu zassani zbrylona masa między cegłami z zaprószonymi oczami zbrylonymi barkami startymi kolanami stopionych mózgami znów coraz wolniej sunę między cegłami
  24. A mi się w ogóle nie podobał. Strasznie irytujący. a mi sie średnio podobał
  25. i tak do dziś w wierszach (nie wszystkich) czuć ten specyficzny rodzaj wrażliwości;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...