Messalin_Nagietka

PannoBeato - co ciekawe, co zabawne? MN

dzięki Tali, ale była już wzmianka że nie Trzcinka a Trzcianka hihihi, dzięki za wejrzenie i milusiński wiersz MN

czasem prócz dołków racz by nie ulec wpadajć całą masą w pagórek, hi pozdrawiam Alicjo MN

:) jestem :) no widzę od czasu do czasu, ale ską? MN

ok - Sylwestrze, gdzie się potykasz, już mam w rękach szlifierkę, może papier wystarczy, albo zetrzeć kurz? MN

Amandaleo - podkreśliłem, co dla mnie najważniejsze a obaliłem co najpiekniejsze, hi MN

Leno - tak - to bajki z okolic w których jestem prawie codziennie, prawie od zawsze, odkrywam je na nowo MN

smakuj Mariusz, smakuj, bo już to chyba ostatki z wiejskiej zagrody coraz mniejsza zapłata i bicz na karczychu, hihihihi MN

jeśli miałbym cokolwiek mu powiedzieć oczywiście bez podtekstów to: - czemu pisuje banały i jeszcze wpaja młodszym? - jaki jest sens poczty literackiej, skoro i tak siak, nikt z niej niczego się nie dowie? MN

tu nastąpiła pomyłka miało być: osobiste pytanie - Pana Jurkowskiego znasz? zabrakło myślnika, przepraszam MN

sosna nie trumna trumna nie sosna stąd taka zgubna Ci śpiewka doszła MN

i co tu więcej wszystko już napisałaś bardzo malowniczo MN

dzięki Amehob, skąd jesteś? możeby coś o Twojej miejscowości przybajdulić? MN

żył raz pod Trzcianką dobrodziej tak zgodny iż dzielił z babą łoże i pół izby, nie wiedział tego, że żonka tuż pod nim dołek kopała, chcąc się męża wyzbyć, choć mu gadali - twoja, patrz, z łopatą miast co pitrasić – co ty chłopie na to? żył i tak nagle spod Trzcianki do dołu a baba szpadel i przysypać rada, lecz głos jej jaki każe – weź się połóż, więc się szybciutko zaczęła pokładać i wzrok i oddech jęły się zawężać gdy piach przykrywał babę i jej męża, i wnet z ciał dusze wylazły, i w Trzciance uff, jedna rzecze do drugiej zza dołu, nuż stąd takowo ja ciebie wykarcę, lecz która której rzekła, weź zakołuj jak ten dobrodziej co z babą, spod Trzcianki wpadał od jednej do następnej bajki. --------------------------------------------- Od autora: Trzcianka – wieś, pow. ciechanowski, gmina Regimin

Rafał - czasami na tym dołku (bo to też nazwa tamtejszej areny mocowania się nietylko z poezją) dzieją się wspaniałe rzeczy - blues na przykład albo, hihihi, chyba jeszcze są jakieś spotkania kabaretowe, ale wiadomo, jak już mamy zająć się Odziałem Ciechanowskim ZLP - najlepiej jeśli osądzą to osoby spoza, natomiast ze stronki, skąd pochodzi link całego zamieszania, zostałem zbanowany na zawsze - tak to wyglada u literatów, kiedyś napiszę dlaczego - teraz się z tego wypada tylko posmiać MN ps. a osobiste pytanie Pana Jurkowskiego znasz?

zostałem zaproszony, ale jako obserwator, hi będą to robić inni, pewnie lepiej, będzie też podobno coś na temat Almanachu wydanego w grudnu MN

znam jeszcze jedną nazwę tejże doliny - prosekt ... - ale to już niezbyt, ale czasem spotkania są fajne, może tym razem, no nie wiem mimo wszystko zapraszam, bo w końcu tu się mieszka i co tam kalać gniazdo MN

zimna dolina będzie świetować swoje urodziny, hi żartuję, hihihiihi MN

gdy jesień się już na dobre zjesieni zlatujemy zeschli do swych cieni bo tam najbliżej myśli i gorąca wcale nie ze słońca MN

Ksiązkowy Molku - wybacz - ale ten rodzaj pisania to nie wiersz - to Twoje myśli, weź je wymarz i bądź sobą - tu nawet podpowiedź na nic się zda może gdybyś opowiedziała jaki on był jak odszedł, most metafory odzaraz przeniósłby nas na tamtą stronę MN

kto ma chęć się zjawić - zapraszam: http://www.literaci.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=1584&Itemid=90 MN

może i wyrwane z kontekstu ale what is't mean - w pełnym słońcu barwy troszkę za nie jak narazie przyrodę wepchałaś w rozumienie a tamże jest zupełnie cóś innego MN

Oskarze nie zasupliłeś czegóś? zupełny bezkład dla mnie zresztą przekazujesz prywatność jakąś intymność swoją nie daję rady przejść treści MN

hihihihi - stara chłodnia dlatego też siedzę tu choć do chłodni mam bardzo blisko MN

la zur jak http://www.lazur.pl/ dosyć smiechu i reklamy czy ktoś jest wstanie wyobrazić sobie lazur błekitu? albo miotająca ... ? droga Pani Katarzyno - wiersz treść wydaje się być satyrą na to jak się nie powinno pisać mam pytanko - czy konsultowała Pani z kimś? MN