Messalin_Nagietka

to co Leno proponujsze, jestem otwarty MN

cele tak zimne że bez okna jeśli się przyjmie że to kropka świeci - nikt wie czego to zarzewie MN ps. Piotrze zbyt dużo odpowiedziałeś w swoim wierszu, a gdzie potknięcie?

wiersz powstał dzięki opowieści Christine i tego w co wzrok zakotwiczy. Dziękuję Christineł z dala od wczoraj jeszcze wzrok odwraca i uśmiech potem człowiek człowiekowi szemrze jak kupił w Pewexie i kaca leczył gold wasser czy jak sąsiadowi było nie było lecz się piło po to by rzeczywistość ubarwić na złoto żółto niebiesko - bo czerwono - biało szarość plamiła od Gdańska po góry z których niewiele do dzisiaj zostało gnatem karpackim bez sudeckiej skóry kotlin i wyżyn których w polsze pestki ograniczenie wspomnień do czterdziestki i nie zatrzymuj się i choćby narzut pod kamienicą rzucili jak dawniej rzecz nie dotyczy elektromontażu labro i willa i pamiętać prawnie nosi - gold wasser Pewex i zielone parking - usiądę z przeszłości ochłonę. ------------------------------------------- zobaczcie sami: http://images23.fotosik.pl/73/51ca1249d9048593med.jpg

może coś dodam choć tu jest tak mało i że gdymbym próbował dopisywać to mugłbym stracić efekt który założyłem ale przemyślę sugestie pozdrawiam ok, ok, chodzi o ten efekt - milczenie - owarte usta - (moze) brakjęzyka ale to Twój wiersz, nic MN

to nie mów, że znasz jeszcze jakąś wschodnią technikę walki bo już w ogóle się w sobie zapadnę, no nic, żarty na bok, w woju dużo pisałem, bardzo dużo, ale to wszystko poszło na spalenie, to był okres wyrabiania pióra, taki pierwszy i jedyny potem mnie wyrabiano a pióro tępe do dziś, hi, miłego wiedczoru Marlett MN Messa! Nie wiem jak zgadujesz ,ale uprawiałam jedną ze wschdnich sztuk walki, teraz zaniechałam,bo czasu brak na wszystko ..i jeszcze moje ukochane żagle. A co do pióra hiiiiiiii , nie narzekaj ,ot co:) Miłego wieczoru:))) tak jedni ćwiczą wschodnie drudzy zachodnie sztuki dla sztuki a w środku my, hi, jak ten paciorek przez bramę, żagle to śnią mi się jak przez krużganki zielonej bramy w gdańsku przepływają, Marlett, już wieczór, więc, przyjemnej ciepłej nocy MN

to nie mów, że znasz jeszcze jakąś wschodnią technikę walki bo już w ogóle się w sobie zapadnę, no nic, żarty na bok, w woju dużo pisałem, bardzo dużo, ale to wszystko poszło na spalenie, to był okres wyrabiania pióra, taki pierwszy i jedyny potem mnie wyrabiano a pióro tępe do dziś, hi, miłego wiedczoru Marlett MN

Tali - obyś nie zapędził się w jakiś zaułek prawd treść w Twej miniaturce powoduje założenie haka - tzw. zapunktowanie - nie sugeruję, nie napominam - ale proszę - mógłbyś dodać choć jedno - coś małego, coś MN

ale ja między tymi z kbkak byłem chciałabyś być w kamaszach? MN Messa! Nie nie byłam między..., ale co do kamaszy hm , zdziwiłbyś się, bo jestem kobietą. ''z orzełkiem i reszką wspomnień'' PozdrawiaM. wiem, że jesteś kobietą, tylko tyle, a z orzełkiem i reszką wspomnień tego nie wiedziałem, jestem naprawdę zdziwiony, raczej zaskoczony MN

hi, pieknie - ja tak nie potrafię MN

ale ja między tymi z kbkak byłem chciałabyś być w kamaszach? MN

dzięki Marlett za wtargnięcie ano - ja ją widziałem zupełnie z innej strony MN

no i się wsłuchałem MN ps. znam te wierzby przy polu szumią z trawami pospołu

sześć dziewięć dwa cztery "wartowało" przebiec bez kozery MN

trza umuzycznić, coś widzę, ale nie wiem kiedy MN

Jaro Sławie - fakty faktami a wiersz jakiś taki bez jaj Ci wyszedł, może bez smaczka, popisywanie się znajomością historii - owszem, ale na boha, niech będzie to ... MN

chcesz mieć co ma czarodziej? no co? czar odziej, hihihihihihihi fajna zabawa Beenie M

rozdeszczaj - fantastic z ego cos jeszce zrób - jakoś do tej płynnosci daleko przynajniej dla mnie MN

heh, z Prudnika do Czech tyle co do lasu w mech MN

odkrył, nie odkrył, wpił się oczami, w refleksy słowno-messalinowe, witraż go zawsze barwami mamił, w snach się przytulał do spodu powiek. gdy zapatrzony w miliony szkiełek dzielił fantazje pędzlem pryzmatu, wiązka po wiązce tkała pandemię boskich nagietek, kwietnych klimatów. :) Am. no już nie wiem co Ci odpowiedzieć Amehob ukłonik i pozdrówko MN

słońce się promieni wśróf foliowych cieni które nad ogórkiem w Prudniku s tkwią ciurkiem MN

i czas i miejsce odeszły spod powiek szczątki jakoweś kołują w głowie i to jedyną naszą pociechą którą tu odkrył imć Amehob MN

bajka o dolnej bramie w Prudniku forsowanej przez oddziały zbrojne w maski p-gaz zaopatrzone w niedozwolony rejon zapędzone wspominam świat przeciskany dolną bramą komórkowcem to on nie był coraz dalszy od łańcucha szczękał pod białko okiennic kątem prasowanych szyb od wewnątrz domykanych mełł się jakby słoniowi w igielne ucho napluć i trąbą stukotu żołnierskiej chuci wydzierał się wył a miasto na niego echem on trój echem mocował erkaem na barkach pepanc koło ucha był nie był gdzie popadło byle przejść na tamtą stronę a może do jutra skąd kabekaaka śłepakiem ucichło bo ktoś kogoś wybrał koszary zamknięto a dolna brama przewieszona przez wiatr jak souvenir po zamierzchłych czasach nie pamięta ostatniej eskapady ludowego wojska polskiego bez korony lecz z orzełkiem i reszką wspomnień

pięciolinia jest srogo zestawionym zapisem dźwięku choć żaden dźwięk w nucie nie uwidacznia jej harmoni MN zapraszam - http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=48357

miłej zabawy życzę i trzymam kciuki MN

pięciolinia do dźwięku ma się jak pomyśl Kajetanie MN