ech, myślę, że rozczarowania to kolejny schodek do otwarcia się,
woele ich miałem, mam, będę miał, nie pomaga mi nic innego jak
piąć się, hi, czasem myślę, że jestem fasolą i wpadłę do zupy
grochowej, hihihihi, a menu będzie kapuśniaczek, uśmiechnij sie
z ukłonikiem i pozdrówką MN