Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ona_Kot

Użytkownicy
  • Postów

    2 637
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ona_Kot

  1. nie ma lepszych tematów? nie da się ich lepiej przedstawić? otóż: są i da się tylko trzeba próbować (i pracować) a nie wklejać każdy wytwór licząc na fart ;] przykro mi, pozdrawiam
  2. wers o nagości tylko w butach rzeczywiście interesujący - reszta koszmarna niby PeeLa zmroziło ale poszedł się przechadzać jakby nigdy nic?! to są dyrdymały po prostu. przykro mi, pozdrawiam
  3. dasz się wiatru unieść? czy to aby na pewno poprawne? mizernie bardzo, najgorsze są inwersje, dmuchaja tekst, jak balon czyniąc śmiesznym i żałosnym, podobnie ma się rzecz z "syrenim śpiewem" i nawoływaniem do "nie dania się zwieść". kawanaławizm też nie jest dobrą metodą na napisanie przynajmniej poprawnego tekstu. zbyt dużo dopowiedzeń i wszystko traci urok. niestety - można to napisać o nieba lepiej. pozdrawiam
  4. czekam na wersję kolejną - bo ta nienajgorsza, aczkolwiek wystąpiło kilka zgrzytów: dziewka: archaizm, zbędny...skoro i tak "mocniejsze" słowo pada w tekście - to po co tutaj się krygować? i możnaby trochę bardziej gawędziarsko "pojechać", bo tak to się robi wyliczanka. nienajgorzej jest - a mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej pozdrawiam
  5. ojaa! to już jakaś obsesja z przekręcaniem nicków ;D (jeśli już o mnie - dla ułatwienia i rozróżnienia można pisać Kocica ;]) pozdrawiam
  6. polemizowałabym - ponieważ wiersz, prócz formy - powinien nieść także przekaz - tutaj forma jest przeładowana - a treść nieciekawa (niestety) dlatego piszę "nic" - nie w sensie zero :) i gdybym, jak już wspomniałam, nie czytała dużo lepszych w konwencji zabawy słowem - to być może spodobałby mi się, a tak - "nic" ;] pozdrawiam
  7. płyć :D występuje również w 3 wersie 5 strofy :D
  8. Zabijaj mnie powoli, przecinaj nożem wzruszeń --> juz wstęp przypomina "killing me softly", noże wzruszeń to bardzo słabe sformułowanie rozdzieraj serce na dwoje... --> to takie oklepane, że aż szkoda gadać Przecież ja nie musze cierpieć – przecież ja nie musze czuć --> no tak, tylko jak to się ma do tego, co powyżej? PeeL każe się maltretować, by za chwilę rzucić: przecież ja nie muszę...no jasne! nie musi! tyle tylko, że z początku wynika, że chce... Aniele łzy spływają gęstym cukrem --> nie dość, że aniele (nie "anielskie") łzy, nie dość, że spływają (jakby łzy mogły robić cokolwiek innego ;]) to jeszcze gęstym cukrem! (jak wygląda gęsty cukier?) - bardzo nieporadna metaforyka łatwo przeoczyć to co żywe --> owszem, ale brzmi to zbyt patetycznie, szczególnie w połączeniu z gęstym cukrem :/ martwe głośniej krzyczy --> to taka metafora chyba, która miała oznaczać, że jak już jest trup - to bardziej widać zbrodnię. tak? nie podoba mi się, tym bardziej, że gdzieś już widziałam bardzo podobne sformułowanie Więc zabijaj mnie... aż zobaczysz we mnie więcej niż zawsze chciałeś widzieć --> powtórzenie "mnie" razi, to widzenie więcej nawet nie takie złe, chociaż też już znane jasno-widzenia ciekłą nić połknąć zapragniesz --> ciekła nić i inwersja upatetyczniają ten wers. i zniknąć we mnie ze mną przeze mnie --> mnie, mną, mnie - czegoś tu za dużo na boskich palcach do piekła zejść --> a to już lekka przesada...bo np. ja, czytam to: masz boskie palce...może miało być "po boskich palcach"? tylko wtedy wyglądałoby tak, jakby PeeL(ka?) była bogiem podsumowując: znajdą się ze 3, 4 wersy nie najgorsze, ale tym bardziej przy nich widać słabość innych. radzę włożyć dużo pracy najpierw w czytanie, a później wpisanie bo widoczna i jak najbardziej prawidłowa chęć pisania prosto (i nieźle) miesza się z tym, co wydaje się bardziej "poetyckie", a wcale takie nie jest proszę uwierzyć, że prostota to nie brak poezji - a na razie wolę posłuchać piosenki ;] pozdrawiam
  9. tekst na kartkę znad morza - niezbyt ujmujący pozdrawiam
  10. kropki i przecinki, jak widzę, stosowane są po to, żeby tylko były znajdzie się zapewne kilku piewców tej "miniaturki" - ja jednak się do nich, niestety, nie zaliczę. a to dlatego, że wpychanie głazów pod górę, czyli syzyfowa robota, podnoszenie się z nadzieją, proszenie o skrzydła, świadomość własnej słabości- to zbyt oklepane motywy, pojawiające się w (conajmniej) 1456 wierszach na dobę. i nie chodzi tylko o treść - lecz również o sposób jej podania. jestem na NIE i to bardzo duże. pozdrawiam
  11. strasznie nadęty i pełny rażących byków więc powiem: gniot (zaraz się zlecą - uwaga!) przykro mi, pozdrawiam
  12. ubawił mnie zabity szkielet :D hahaha nie podoba mi się ten wiersz, przykro mi, pozdrawiam
  13. i ja nie jestem przeciwna temu tekstowi chociaż humorystyczna poezja jest mi raczej obca to jednak spodobał mi się pomysł (nawet z tymi "przesadniami" typu: bramy nieba) pointa jest lekka i zabawna (chociaż niezbyt świeża) - ogólnie jesteś na plusie ;] pozdrawiam
  14. gdym młodym był błaznem - strasznie się czyta te "mm" jedno przy drugim a tak w ogóle: forma rzeczywiście rygorystyczna tylko treść nie bardzo dorównuje tym bardziej, że wieczna godzina patrząca na minutę i stająca się sekundą (?) - jest dla mnie niezbyt czytelną metaforą, no właśnie: czego? wieczności? poza tym, chyba powinien być przecinek po "błaznem" i w ten oto sposób dochodzę do miejsca, w którym tekstowi mówię nie pozdrawiam
  15. kiszka (ew. esica) nie tekst przykro mi, pozdrawiam
  16. poezja zaangażowana? to poezja nie dla mnie już lepszy był dowcip: czy możliwe jest zgwałcenie prostytutki? - tak, w samoobronie... pozdrawiam
  17. może gdybym nie czytała całej masy wierszy o niebo lepiej wykorzystujących zabawy językowe powiedziałabym "tak" ale czytałam i temu tutaj mówię zdecydowane nie jest wyraźnie przekombinowane a co za dużo to niezdrowo - bardzo brakuje tu finezji i ciekawej treści to takie nic, niestety pozdrawiam
  18. struga się krzyż z brzozy --> brzmi, jakby sam się strugał? jestem tak staroświecki jak niejedzenie mięsa w piątek --> fajne porównanie, bardzo :) skończę wytrzeszczony na to wszystko ze śladami moczu na spodniach w tle --> jeszcze zniosę, że wytrzeszczony, ale spodnie w tle to mnie tylko śmieszą (rozumiem, że tło odnosi się bardziej do pierwszego wersu kolejnej strofy - przynajmniej ja tak to widzę - i wolałabym, żeby te "tło" znajdowało się w odpowiedniej odległości od spodni, hehe) picie burdy dziewczęta poezja lubi to tak samo jak mnichów --> tutaj brakuje trochę przecinków, takie już moje skrzywienie...czy poezja lubi mnichów? hmmm mało czego nie trawi może rozdygotanej starości sprzedawania za grosze a przede wszystkim wycierania sobą dupy --> trochę mi się ta wyliczanka nie zgrywa z tym, że poezja mało czego nie trawi, tak samo mam wątpliwości do tego, czy nie trawi starości, sprzedajności i wycierania sobą dupy - myślę, że pierwsze dwa to kwestia talentu ;] a trzecie: jest jej obojętne (ale to już polemika z poglądami PeeLa ;]) osiągnąłem stan idealnego wyprania proszek z taką mocą w reklamach nie zaistnieje --> nie przypada mi do gustu zarówno porównanie, jak i sposób jego zapisu, możnaby inaczej? np. osiągnąłem stan idealnego wyprania/ nie istnieje proszek o takiej mocy (będzie, być może, sugerowało również inne rozumienie "proszku", hmm?) ubiłem się w świecie on we mnie żem młodszy pierwszy powiedziałem pas --> a to mi się podoba, "żem" w świetle wyżej wspomnianej staroświeckości jest w pewien sposób ujmujące do nieba dochodzą tylko wytrwali by nie było scysji są dwie grupy wierzący i ci o czystych sercach --> nie podoba mi się wtrącenie: by nie było scysji...możnaby to inaczej? np. do nieba dochodzą tylko wytrwali/są ich dwa rodzaje/ wierzący/ i ci o czystych sercach, hmm? ogólnie jestem na tak chociaż Gałczyński i tak jest lepszy :) pozdrawiam
  19. też nie mam :) pozdrawiam
  20. tekst, jaki jest - każdy widzi ręce opadają mi poniżej klawiatury więc nie mogę uzasadnić dlatego napiszę tylko (ponoć moje ulubione słowo): gniot pozdrawiam
  21. niektórzy chcą się nauczyć inni nie dlatego napiszę tylko: gniot a resztę można sobie dośpiewać pozdrawiam
  22. czytałam, komentarze większości są słuszne do pracy wywalić "swymi" "me", nie używać pseudopoetyckich i patetycznych rekwizytów szukać w sobie i codzienności prostoty, delikatnych powiązań - dawać do myślenia ale nie przekombinowywać :) żeby nie wyszło nadęcie i bełotliwie i dużo czytać, dużo i jeszcze więcej. pozdrawiam
  23. oksymorony taa przenośnie taaa wszystko cacy caculki tylko zupełnie niestrawne - chyba, że jak większa część autorów na forum, pisze Pan dla siebie :/ pozdrawiam
  24. gniot przykro mi, pozdrawiam
  25. nie zdecydowane nie takim miniaturom bez pomysłu wiem, że stać Cię na więcej - więc czekam pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...