Ona_Kot

a czemu nie? kojarzy mi się z kolędą: "...ogień krzepnie blask ciemnieje ma granice nieskończony..." (ale ja mam dzisiaj dziwny humor - więc nie ręczę, że jutro też mi się spodoba ;]) pozdrawiam

byki, patos, i to, co już wymieniono wcześniej badziewie, nie wiersz przykro mi, pozdrawiam

przykro mi, ale to jest koszmarek nie wiersz pozdrawiam

momenty nie czynią wiersza, niestety pozdrawiam

niezłe od "wybujałych mgieł" wcześniej zupełnie nie dla mnie pozdrawiam

Dziękuję wsiem :) za strzechy i bale Panie Bzzz, wydziwiamy? ;] dzie wuszko, krajanko :) pozdrawiam

wszystkim komentującym dziękuję kłaniając się "po pas" cieszę się, że tak dobrze przyjęliście ten tekst - takie właśnie momenty trzymają mnie przy pisaniu Dziękuję! Pozdrawiam a w Nowym: dużo dobrego, spełnienia marzeń i pojawienia się nowych, zdrowia i ewentualnie wyzdrowień, odnalezienia siebie i swojej ścieżki w życiu.

dziękuję za ślad i życzę, żeby takie sytuacje nie były ani bliskie ani dalekie walczyć można samym nastawieniem na wygraną :) pozdrawiam

tak pozdrawiam

miło mi życzę, aby następny był może mniej dziwny, ale za to sympatyczniejszy pozdrawiam

eee, "wędzenie chmur" akurat jeszcze ujdzie w tym tłoku gorszych ;] (przyznam, że mi się spodobało) a co do reszty - się zgadzam z przedmówcą pozdrawiam

nadchodzi taki moment, że nie wiem, co odpisać ;] strasznie mnie cieszy, jak ktoś wyłowi takie rybeńki więc uśmiech kota :D pozdrawiam

do kropek każdy sam dorasta ;] dzięki, pozdrawiam

kłaniam się piórkiem z kapelusika zamiatam pozdrawiam

o kim? o mnie! :D pozdrawiam ps. tematy same przychodzą - staram się stosować selekcję, ale różnie z tym bywa - wszak trudno wybierać z własnych płodów :)

przykro mi, że w ogóle ktokolwiek musi to przechodzić dziękuję za tropy, życzę dużo zdrowia pozdrawiam

ja tam się cieszę, że nie czuję już "przymusu" pisania o świętach, czy "życiu" ;] ale dziękuję za miłe słowo pozdrawiam

Czuję się gorzej od kilku dni czekając na wyniki, rozwiązanie konkursu na chodzenie do tyłu. W pokoju z niebieskimi firanami, gniotę mankiety swetrów, rozciągam i zawijam na palce. Czuję się pusta i zamknięta. Żadnego wsączania, żadnych potulnych przytakiwań. W pokoju, w którym zdjęłam firanki, żeby pokazywać nagość ram, czuję się bardziej namacalna, moje guzy i grudki pod skórą. Związki chemiczne wędrują z tętnem. Prowadzą zaciekłe bitwy o mnie. Ze mną.

a mnie rozśmieszyło nie jest to wprawdzie tekst wysokich lotów ale na stres pomaga ;] pozdrawiam

brakuje tu czegoś no, i ta próchnica :/ oraz nagość w lesie - jakoś źle mi się kojarzą (domyślam się, że nagość powinna symbolizować bezbronność) wolę posłuchać E. Geperd :) pozdrawiam

powiedziałabym, że kierunek poszukiwań językowych i formalnych mi się podoba - nie podoba mi się wybór tematyki pozdrawiam

może być, zastrzeżenia jak Pan Bzzzz pozdrawiam

mam nadzieję, że na starość pojemność obejmie wskazane "wszystko" ;] podziwiać cokolwiek jest niezdrowo - najlepiej tylko siebie ;] pozdrawiam

wiesz, ja to sobie myślę - że się uwypuklają pewne cechy, czasami najmniej pożądane ;] fajnie było odpowiedzieć pozdrawiam

oczywiście, że są zrzędliwe :D nie widziałeś? ;] pozdrawiam