[nie mogę edytować...]

Czy możecie edytować swoje wiersze i komentarze? Bo ja nie... : / zniknęła mi opcja

[autoportret]

jestem
skutkiem igraszki jednej nocy
przyczyną posiekanego małżeństwa

nadwrażliwość utrudnia
każdy dzień
rozdziera jak kartkę papieru
każe dostrzegać

wzruszam się zapachem jabłek
trawą wygniecioną wieczornym uściskiem
mrozem co chwyta za nos

czasem umykają mi z akordami cienie
wtedy chucham
i kreślę na szybie powroty

nawet gdy zjesiennieją pamiętnikowe pejzaże
prawdopodobnie nic się nie zmieni

postanowiłam
wychować się na Poświatowskiej
zasuszona między wierszami
rzuciłam na siebie klątwę:
piszę i
ośmielam się raz jeszcze*

* wers z wiersza H. Poświatowskiej

[Skandal w www.poezja.org]

właśnie nie wolno mieć dwóch kont...

[założę białą sukienkę]

:) dzięki Espeno

[oddech]

no i co moge powiedzieć, kiedy słów mi brak:)
prześlicznie S.!

[Czy poezja pomogła lub pomaga ci przetrwac trudne chwile]

Cytat

ja jak mam podły nastrój (zazwyczaj kiedy wydarzy się jakaś moja osobista tragedia) to czytam czytam czytam... zazwyczaj to, co jest w takim nastroju jak mój... i nie wiem czy mi to pomaga czy wręcz przeciwnie...ale jednak zawsze szukam czegoś co właśnie jest jakby "o mnie" i o tym co teraz przeżywam

a jesli chodzi o pozytywne chwile... to też czytam :) i wtedy nastrtój mam jeszcze lepszy :)

Julio, mogę się podpisać pod Twoimi słowami. tyle, że ja jeszcze z muzyką tak mam, w zależności od nastroju słucham adekwatnej do niego piosenki

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

ja też słucham do tego muzyki... :)

[założę białą sukienkę]

każdy ma swoje poglądy i swoją wartość ocenia wg własnego rozumowania... nikt nie przesadza, Pan się nie musi zgadzać :P ze zdaniem innych :P

może jeszcze jestem zdesperowana ostatnim koszmarem
/ale to nie na temat już wiersza/

[na brackiej padał deszcz]

a mnie się podoba :) uwielbiam nawiązania do Turnaua (cudo)
jaki plagiat:) ??

[założę białą sukienkę]

dziewictwo (moim zdaniem) najlepiej zachować dla męża, ale nie koniecznie do ślubu :D

[założę białą sukienkę]

nie mówię, że dziecko ma się pojawić zaraz po ślubie :P
nie wiem czy trudno czy nie,
wiem z doświadczenia :( że takie dzieci (jak to z mojego wiersza) nie są do końca zadowolone ze swojego istnienia..

[Czy poezja pomogła lub pomaga ci przetrwac trudne chwile]

ja jak mam podły nastrój (zazwyczaj kiedy wydarzy się jakaś moja osobista tragedia) to czytam czytam czytam... zazwyczaj to, co jest w takim nastroju jak mój... i nie wiem czy mi to pomaga czy wręcz przeciwnie...ale jednak zawsze szukam czegoś co właśnie jest jakby "o mnie" i o tym co teraz przeżywam

a jesli chodzi o pozytywne chwile... to też czytam :) i wtedy nastrtój mam jeszcze lepszy :)

[założę białą sukienkę]

Dziękuję Wam dziewczyny :)

[bezwennie]

nastawia wiersz
na szóstą trzydzieści

fajniutki wierszyk :) z pomysłem:)

[założę białą sukienkę]

moje pierworodne nie będzie wpadką
bo gdy zda sobie z tego sprawę
stanie się przyczyną
mał – żeń – stwa
gdzie
- mał - stoi samo i znaczy tyle co przepraszam
nigdy nie wypowiadane
spłakane – żeń - przełyka lub wykrztusza żal
a - stwo
- scalające stwo
wynosi jedynie zero
wynosi jedynie dziecko

do ślubu zostanę dziewicą
by jego przyczyną było
coś ogromnego na M
a skutkiem aż
dziecko


/w jeden taki koszmar napisane/

[założę białą sukienkę]

nie wiem o jakiej ironii mówisz Kasiu.
to warsztat - dlatego tu umieśliłam wiersz, żeby się dowiedzieć co źle zrobiłam, a nie czy coś źle zrobiłam, więc nie potrzebny ten wywód :)
dzięki za argumentcję

[rozstanie]

pamiętam z warsztatu (chyba) albo nie wiem skąd.. ale teraz jest całkiem całkiem :)

[W pogoni za miłością..wiersz 8 <Walentynka>]

tragedia
dokładnie, takie cos pisze sie na poczekaniu.. ja sobie takie rymowanki pisze z kumpelami na historii - takie listy szkolne :) (jak sie nam nudzi obgadujemy w nich nauczycieli) eh to bynajmniej nie są wiersze

[koperty puste z pozoru]

Cytat

Świetne! może tylko zamiast 'kwiatków' - 'kwiaty'?

brawo brawo /Arek

zostanie kwiatki - bo to były naprawdę kwiatki takie dobne, których nazy rzeczywiście nie znam ;) kwiaty to za duże słowo :)


Miłko :) dziękuję za plussa :)

[koperty puste z pozoru]

:) heh

[koperty puste z pozoru]

dziękuję wszystkim za komentarze :)
Pan Krzywiak musi, albo wcale nie musi pogodzić się z faktem że ten "nieszczęsny" oksymoron zostanie ;)
cieszę się, że większości się podoba :)

[koperty puste z pozoru]

dziękuję :)

[koperty puste z pozoru]

właśnie...
a więc rzeczywiście jest to nielogiczne, ale ja nie chcę tego zmieniać...
będę pisać listy bez słów - tzn, że chciałabym coś napisać, ale słów brak..można więc posłać w kopertach wiele innych rzeczy, wspomnień... bez słów..

[koperty puste z pozoru]

dzięki :) wierszyk tak nieodkrywczy.. ale to taki wygrzebany jeszcze z lata ;)

[koperty puste z pozoru]

będę pisać
listy
bez słów

poślę biel tych kwiatków
których nazwy do dziś
szukam
w trawie wygniecionej
tobą

[i zapisałam wszystko w kącikach ust]

ach się tęskni za dzieciństwem...
moze znajdziesz chłopaka, który Cię będzie woził na sankach (?) /mój mnie raz zabrał na sanki... ale był ubaw;) ) więc na sanki jest jeszcze szansa ;)

wiersz cieplutki, choć trochę smutaśny ;) ale podoba mi się, ma klimat