Raczej dlatego, że lato wróciło na chwilę :) Niestety, znowu chmurzy się, odwrót nieba na całej linii horyzontu - i jak tu się nie smucić? Pozdrawiam wierszykiem:
ona
zastygła chwilę, tam na półpiętrze
gdzie dalej przepaść, chmury i chmury
i sen z playbacku w dziurawym swetrze
ptak z kalendarza, wyrwanopióry
może to wiatr coś szepnął do ucha?
a może cień biegł w najdalszy kąt?
czekała jeszcze... lecz cisza głucha
gdzie tylko chmury i chmury stąd
Panie Boski brać się pod pachę z Messalinem i na scene by świat poznał plon współpracy!!!Pozdrawiam obu panów!!