PannaBeata

właśnie o ten efekt wirtualizmowy chodziło:) mało poetyckości w tym Netświecie..

Ostatnio mi kolega opowiadał, że prowadził romans w necie i z czasem odkrył, że jego wybranka jest chłopcem!!:)

a to ciekawe..Pewnie negatywny wpływ mają takie internetowe zaloty, bo co szybko przychodzi też szybko znika..

Nogi naturalne ale pewnie niektorzy robia z siebie Photoshopa:) ostatnio mialam na zajeciach o tych kontaktach u Jaspersa wiec tak sobie przelozylam. a temat znany ale nie jak świat ale jak internet:)

umówi nas serwer jedynym świadkiem będzie nie szara mysz wymienimy się :) potem czas na konkrety :* dotknę Cię bezcieleśnie przekonam wirtualnym słowem długością nóg blond włosem odważniej ;) zakochasz się we mnie od pierwszego kliknięcia potem wciśniesz enter a ja nie zrobię escape

Beatko, też tak mam... Karolcia rządzi. Ten mi się podoba znacznie bardziej niż dwa poprzednie. Jest odlotowo. Ehh... podzieliłabyś się talentem? ;) Proszęęęę... ++++ I mi tez troszke prosze..

Co tu napisać świetne zawsze gdy sobie na Pani wiersz wchodzę to mi wstyd za siebie..

hehe, dobre to PannoBeato! a pod falę się nie da???? Pewnie się da, ale to trzeba mieć kartę pływacką:)

Nawet byłam na fali do momentu gdy przestałam rozumieć i spadłam z deski, ale nic interpretacja przywilejem czytelnika:)

Tytuł dobrze przewrotny, wykombinowane z tym makijażem i zarazem symbolicznie. pozdrawiam B

Początek mętny jak dla osoby nie w temacie, ale koniec dobry jak dla każdego!!

Dziękuję szczególnie spodobało mi się to swojsko!!:)

Beatko 50 flakonów to nic , albo bardzo mało mówi. Ja też zbieram flakony i kiedyś moja teściowa przyniosła mi swoje flakony ale jak zobaczyłem większość marki Yves Rocher to wszystko wywaliłem do śmietnika z wyjątkiem jednego - zdaje się Thierry Muglera. Poza tym jeden "ulubiony" zapach - już niemodne. Owszem kiedyś tak było, ale wobec ogromnej podaży różnych zapachów, zmienia się je - nawet w ciągu dnia / inne do pracy, inne na wieczór etc./ To tak,jakbym preferował jedno ulubione wino. Tyle ich jest, że i bordoskie dobre i włoskie Chianti i hiszpańskie Rioja, oczywiście nie stołowe, tylko z dobrą apelacją. Chociaż w tym jestem też staromodny, bo mam swoje ulubione nawet wiersz o nim napisałem:) Ale sobie pogadałem ;)) Przepraszam Moja druga pozycja to Alien Muglera, a trzecia Gucci Rush i jest jeszcze parę, których rzeczywiście używam różnie przeróżnie. Ale jest jeden haczyk w tych zapachach, że czasem Cię z nimi identyfikują. Niektórzy mężczyźni rozpoznają swoją partnerkę po zapachu...A win nie lubię za to uwielbiam Złotą Wódkę:) Pozdrawiam!!

Jestem miłośniczką perfum w domu mam z 50 flakonów jak nie więcej:) Moim ulubionym jest Poison!! Pana wersja jest bardzo ciekawa, cieszę się, że sie podoba moje TO:):)

Tytanik...Pozdrawiam:)

Pancolku ależ ja jestem gadułą i to pierwszoligową nikt mnie nie przegada!!Niestety:( Dziękuję za uwagi trzeba się uczyć od siebie:) Pozdrawiam

No cóż sprzedała go by sobie perfumy kupić.. Takie to było wstrętne babsko. Musiałam coś tu napisać:) Ważyłam każde słowo widocznie autorka jest gadułą:) Pozdrawiam Pancolku!!

Zawiało miłością, ale czy PL nie szykuje złotej klatki dla wybrańca??:) Pozdrawiam

i zrobiło się łyso... jej mężowi prawdopodobnie (chociaż do końca nie wiadomo) ;)) Dobry wiersz. Pozdrawiam Mąż to by pod ławą poselską siedział ze wstydu:) A oni pewnie by się cieszyli z kolejnych atrakcji na mównicy. Zresztą i tak połowa łysa;) pozdrawiam i dziękuję Beata

"Coraz więcej ludzi, coraz mniej nas".. Niektórzy to potrafią nawet swoją wiarę sprzedać. Nie będę tu mówić publicznie o kogo chodzi bo jeszcze nam forum zamkną. Dziękuję Mr.Suicide za zatrzymanie się:)

I zrobiło by się łyso tym ludziom "sukcesu":) Pozdrawiam Pana!

Miło mi z powodu odwiedzin:):) Pozdrawiam Beata!!

Hmm kiedyś grałam na flecie.. Fajnie zrobione. "prasa kasa karm grubasa":):):)

Z pomysłem i to nie lada:) Ja też nie lubię tych wygubień:) Pozdrawiam smoczo!!

Sierpowy nokaut na końcu brzmi groźnie, ale dobrze, że nie spaliłam:) Całusy!!Beata