mały_dzielny_toster

Muszę pomyśleć, wrócić. A dziś nie mam siły. Więc tylko zaznaczam, że żyję.

Super porządny wiersz.

jeszcze zostało tu trochę duchów twoich jeszcze paru rzeczy nie całowałam trochę słów w uszach - kamienie o lataniu miłość o kłamaniu życie o umieraniu nie chcę cię straszyć stracić nie trudno się dorasta wystarczy wiedzieć jak

Zdecydowanie "Hallelujah" w wykonaniu Cohena brzmi jak niemiecka piosenka biesiadna żywcem wyrwana z spotkania z balladą. www.youtube.com/watch?v=gsaEHpf1Zlk

: www.youtube.com/watch?v=cgqOSCgc8xc www.youtube.com/watch?v=hEKCsSlK3jg www.youtube.com/watch?v=HKnxmkOAj88 a jak już sięgnięcie po nóż to lepiej www.youtube.com/watch?v=siNsgbIWhAQ zróbcie jakąś sałatkę zapuszczam głodne kawałki ;)

dziś już po wszystkim zapach mydła to zawsze wątpliwość jeśli waham mocniej tylko uratuje nas nawet gdyby poudawać że chcemy to lepiej już pójdę w te manowce popłaczę już nie musisz kłamać że też nie pytasz czy sobie poradzę modlę się że milczysz bo wiesz że dam

Takie to ... Twoje ;) Przypominasz mi Krzysia Grabowskiego czasami, zawsze uważałam, że brakuje Ci szapoklaka :) Pozdrawiam serdecznie ;)

Nic tu nie ma...

oj.

Kiepski pomysł. Żeby pisać, nie na wiersz.

Na pewno nie.

Tobuś, bejbe "Paka" to papa, inaczej "do swidania" "Zdrastwuj", tudzież "zdrastwujcie" to dzień dobry. Spasiba za plus ;)

jestem źdźbłem zaplątanym w klawiszach maszyny do pisania źdźbłem trawy wybaczcie zielenienie nie będę tłumaczyć popełniam czasami po deszczu kiedy pękam na ciemnych zwłóknieniach naprężona śmiechem to tylko w twoich zamyślonych ustach paka

Jak już mówiłam.

Poza wersem o peepshow to ten jest najlepszy.

Proszę Cię... jajka też depilujesz?

cmokam z lekkim niedosytem jest ładnie, obrazowo, barwnie, czuć to uciekające lato i tęsknotę ALE wydaje mi się to troszkę nieskładne, chaotyczne, wolałabym to albo w prozie, albo w jakimś iinym porządku... Treść ++ i :* Forma miniminiminusik ;)

Performance - to tylko król Julian - bzzbzzbzzzbum ;) Bez zmian.

Och, smutne - nie umiemy znosić krytyki? Jakież to dorosłe i takie z klasą wytykać człowiekowi nick, jak się nie ma argumentów... Jak Ci w życiu ktoś zwraca uwagę to też się z nazwiska śmiejesz? Brawo. Coś ten warsztat nic nie daje jednak. Może szuflada? Wszystkim lżej będzie.

Fajnie, że wróciłeś :*

Ojć. Polecam warsztat. Słaby pomysł, słabe wykonanie, nie budzi uczuć, nie zastanawia, więcej emocji wzbudza we mnie rozwiązywanie sudoku... Pozdrawiam

No wreszcie i mnie się podoba :)

Słabiutko. Infantylnie. Wtórnie. Całe to takie "tici-tici-kiz-mizi" egzaltowane, jak recytowane ustami ścisniętymi w ciup, z wtórnym seplenieniem i na przeponie... Warsztat, nie zetka. A z warsztatu na p. Pozdrawiam.

Woli ścisłości to prawda Was wyzwoli, ale powiem Ci świętą masz rację. Dla mnie Kasiula to się zachowuje jak taka zakochana gimnazjalistka, co podrywa popychaniem i szczypaniem. Najbardziej obezwładnie mnie to jej pisanie non stop "Krzywak", jak na przesłuchaniu esbeckim - zgaduję, że zainteresowany zdaje sobie sprawę jak się nazywa i nie trzeba mu przypominać. I nie wiem, czy ów Michał tak się odnalazł w roli ojca i chce, kierowany jakimś uczuciem "tacieżyńskim", powstrzymać nieletnią dziewoję przed zrobieniem z siebie publicznie małowioskowej idiotki i, co za tym idzie, kolejną emo-modną depresją z żyletkami i keczupem w tle, ale, mój drogi Michale - nie tędy droga. Jo ni byda godoć samki po próżnicy - dejcie sie po szlagu, kiere jedne z wos na szmary rube zasłużyło. Póćcie po rozum do gowy, paczcie tam jako i czymejcie sie. Ida do roboty.