Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Almare

Użytkownicy
  • Postów

    1 184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Almare

  1. Trójwiośnie A ja tak lubię wiosnę wiosną Z melancholijną ciepła troską Otwiera kwiaty maluje drzewa Sunie obłokiem jasnych loków Po karku spływa obietnicą raju Kropelką perlistego dreszczu Wiosenna wiosenko wiosno Senną tęsknotę całuj zacałuj Pragnień pożałuj - nie znikaj Nie mów marzeniu - już późno Daj się uwieść chodź na wódkę W tańcu ze mną tańcz tańcz Bez końca - tylko zostań wiruj Ze mną zostań - moja wiosno
  2. -pozdrawiam
  3. -ja, jestem nim.
  4. Mam nadzieję, że po wzięciu kilku oddechów powiesz: córeczko, kocham cię! Pozdrawiam.
  5. - fajne, ale się przyczepię - zabrakło fryzjera! :)
  6. - bardzo ładnie, bardzo. masz jeszcze jakieś kawałki? :)))
  7. -ale to tak ma być, wyniośle z chłodnym dystansem do świata. -podoba się.
  8. trzeba miłość klarować starannie przez smak cierpki aż po szczęścia śmiech tak dałbym w drugiej. w pierwszej poszedłbym w "chłód" a nie "wrzód" i jeszcze bardziej zszedłbym do "wrzącego lodu" na końcu ostatniego wersu.( o ile chcesz utrzymać rym, off kors) ta cała druga część pierwszej zwrotki nie jest zbyt dobra, powinny pojawić się jakieś przerzutnie lub zmiany( zaskakujące) obrazu, teraz bowiem, to jest zdanie złożone i tylko pocięte w wersy. nie udawać, że nie ropieje i nie rośnie we wnętrzu jak wrzód bo gdy pęknie i krwią zaleje nie ocali cię żaden cud. nie udawać że nie ropieje bryłą tężeje we wnętrzu chłód wymyśl przerzutnię i dojdź do.........................wrzący lód :)))))) -strona emocjonalna wiersza bardzo, bardzo, bardzo się podoba, -spełnia w 100% moje oczekiwania wobec poezji , bo tylko o miłości i śmierci warto pisać wiersze. pozdrawiam
  9. a ja, lubiłem ilionowskiego, nawet, napisałem o nim balladę. odnośnie wątku: nie chcę moderatora i jego decyzji w kwestiach artystycznych; z konieczności subiektywnych lub wymuszonych przez mniej lub bardziej reprezentatywną grupę użytkowników portalu. odpowiadanie z "pasją" na prowokacyjne "wiersze"...bez komentarza... a jednak nie, nie odpuszczę, powiem: zima jest, jest śnieg, można zdjąć buty, skarpety i przejść klika metrów udeptując napis: "Kocham Panią, Pani Haniu" i wyszystko wróci do równowagi. Chółd - ładne słowo - można zacząć od stóp. :)))) pozdrawiam
  10. -rzutem na taśmę, pomiędzy sałatką a karpiem i w ogólnym zamieszaniu napisałem tak: Tylko wiosna A ja tak lubię wiosnę wiosną Troskliwą ciepła melacholią Otwiera kwiaty maluje drzewa Sunie obłokiem jasnych loków Spływa po karku obietnicą raju Zapachem perlistego dreszczu Wiosenna wiosenko wiosno Senną tęsknotę całuj zacałuj Pragnień pożałuj - nie znikaj Nie mów marzeniu: już późno Wiosno promienna wiosenko Beztrosko utkana kaczeńcami Klęczę przed tobą zakochany Bądź zawsze moja wiosno :))))) i tej wersji będę się trzymał; jak myślisz, niebieskooka zakceptuje?
  11. -tak, to jest kawałek wiersza. nawet, nie przegadane i sensowne, i już nie pitu, pitu. -kurde, byłem blisko! :)))
  12. - Kasiu, specjalnie dla Ciebie: Tylko wiosna A ja tak lubię wiosnę wiosną Z melancholijną ciepła troską Otwiera kwiaty maluje drzewa Sunie w obłoku jasnych loków Po karku spływa obietnicą raju W zapachu perlistego dreszczu Wiosenna wiosenko wiosno beztrosko Utkana kaczeńcami - klęczę przed tobą Zakochany - bądź moja zawsze wiosno :)))) Tak, na surowo dla Ciebie. Zdradzę tajemnicę: niebieskooka zaakceptowała, mówiąc: emocje peela są właściwe i dobrze oddają sens relacji interpersonalnych(postacie są na właściwych dla nich poziomach). Warsztat, mimo drobnych błędów, nieistotny. Dopisz brakujące wersy, tak, by powstał sonet! Ruszam do pracy. Pomożesz?
  13. ja wiem, cztery po 90 stopni ale to geometria i nie można o nią nic rozbić. kąt pokoju, pasuje. podłoga raczej ma narożniki, rogi ; a jeżeli kąty - to nachylenia różne od poziomu( np. pochylnie). nie upieram się specjalnie ale jestem inż.- rozumiesz - szczególarz. :))) -iii mmimi drrrga ów kąąąttt. -świerczkiem cię, ten tego :))) a jak zachcesz, to smreczkiem też mogę, a co! :))
  14. Zaczarowałam twoje oczy żebyś widział, co chcę pokazać. Znalazłam strunę i tańczysz, jak zagram. Kryształowa kula rozbija się o kąt podłogi ( podłoga nie posiada kątów) tam ------> powinno być "z tamtąd", jeżeli "tam" to wówczas powinno być " wchodzą głodne koty". wychodzą głodne koty. Bez ciebie wyję do księżyca. gwiazdkowe pozdrówki :)) kasia zaczarowałam twoje oczy żebyś zobaczył wielką wodę znalazłam w niej strunę tańczyłeś muzykę gdy grałam kryształowa wróżba rozbita na podłodze z kątów wychodzą głodne koty bez ciebie wyję do księżyca -nie moje klimaty, takie pitu, pitu. -pozdrawiam
  15. -Panie Henryku, pozdrawiam świątecznie. do siego Roku!
  16. O,ooo! jak ty to robisz, piszesz wiersz i walisz gruchę - mistrz!
  17. - Dawidzie, tyle razy ile trzeba, byle nie "skórzanie". O, na sianie ulec wielokrotnie - pomiędzy palcami...ech.
  18. - mam pytanko: a, czy warszawka może wpaść wiosną? my tutaj, popieramy relacje interpersonalne, jak najbardziej. O! :))) -pozdrawiam serdecznie pomysłodawców i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
  19. -poszalałem :))))
  20. trochę poszalałem
  21. - proponuje tytuł: " Nie ma Złotej Bramy" lub "Złota Brama", to miejsce w Jerozolimie, w którym ukarze się Mesjasz i rozpocznie Sąd Ostateczny. - popracuj nad wierszem popraw "literóeke". - pozdrawiam
  22. -no tak, jest materiał na poemat ale musisz mocno popracować . :) -to ciężka i żmudna praca, więc nie będę Cię wyręczał, idą święta , masz czas, poeto!
  23. -serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego,do siego roku! i stary wierszyk, ale... Boże Narodzenie Takie proste przemyślenie na Święta w głowę mi się wwierca, to nasze Boże Narodzenie jest pytaniem o stan serca. Gdy łączy nas stajenka cicha, czujemy jedną chwilą małą, że nasze serce jeszcze dycha i nie do końca nam stwardniało. O, został jeden punkt, szczelina gdzie się maleńka iskra złoci, od której potem się zaczyna płomień nadziei i dobroci. - pozdrawiam.
  24. - gratuluje udanego debiutu. czytam, już kolejny raz, zamieszczone wiersze i niezmiennie jestem nimi oczarowany, jak również( to banalne co powiem, ale powiem :))warsztatem, wyobraźnią autora, lekkością frazy i skojarzeniami, które były tuż obok, a ja ich nie widziałem, co w takich wypadkach zalicza mnie do towarzystwa "Ślepych Ogórków". jak ja nie lubię być wśród nich. hm...po zastanowieniu - to ty, mnie tam wpychasz, to twoja wina, autorze! :))) O, tak! mamy winnego! nareszcie! -pozdrawiam serdecznie.
  25. - "Tusz". Dlaczego mnie uwiera? chodzi o wiarygodność postaci; tak, jak aktor na scenie w każdym geście i wypowiadanym słowie, musi być przekonywujący, tak samo wiarygodna musi być postać w wierszu; dotyczy to również charaktryzacji i rekwizytów, którymi otaczamy bohatera. Dlatego, jeżeli piszesz: "to tylko tekst"- to tak, jak byś wypuszczał powietrze z przekazu, jaki dawałeś w wierszu. Nie zgadzam się! :)) -jak drażniące, bowiem, są próby czytane bez kostiumów z epoki. trzeba czasem zamknąć oczy, by móc słuchać romanycznego wiersza. jak ważne zatem są realia, nawet, w tak zwiewnej i przemijającej sztuce jaką jest teatr, a Twój wiersz ciagle jest, nie znika. - Rymy: odczytuję ironię, ale może warto pójść w sarkazm, rodzielić frazy jakimś słowem... chodzi mi, o utrzymanie do końca jednej i tej samej nuty, tonu w nastroju dzieła. -pozdrawiam. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...