Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

IN

Użytkownicy
  • Postów

    1 324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez IN

  1. to zdejmij ją.... czem prędzej - tem lepiej bo przyrośnie ;) make-up, nawet ostry, to co innego, można łatwo zmyć, ale maska - niebezpieczne ;) :)))
  2. wygrzebane z szuflady i chyba na wieki wieków amen bezimienne - tak na siłę mogłoby ew. być coś w stylu "znad laptopa grubo po północy" ;) - ale toporne to jakieś i zupełnie pozbawione poezji ;) Stanko, Czarna Perło, Bartoszu i Adamie - pozdrawiam, :)))
  3. rozbite są najlepsze pozdr. a powybijane? e nie... to raczej bardziej pasuje do zębów ;) a tak poważnie - zaparowane, koniecznie (większość ma rację) :)))
  4. zaczyna mi się kręcić w głowie....;) archiwizujesz te wszystkie przeróbki? aktualnie zaczynam się skłaniać do twierdzenia, że najskutecznejszym lekarstwem na katar duszy jest...kot! podobno (tak słyszałam) jeśli bestia jest zaprzyjaźniona z człowiekiem, uwala się na jego chore miejsca, wygrzewa i leczy (!) :))))
  5. przyznam, że tym razem dla mnie enigmatyczny i jednocześnie niepokojący z pewnością rozliczeniowy (tak go odbieram) trochę gorzki pozdrawiam, :)))
  6. wygląda na to, że znowu bredzi mi się z niewyspania odnowiłam romans z laptopem i zasuwam jak mrówka... jak całe mrowisko ;) "non poetica"? - no problem! mnie nie dotyczy bom niepoetka a rymy się klepią.... choć obiecywałam nie klepać! http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=59019 - cmok, cmok, :)))
  7. taś, taś.... Sosenko - wróć ;)))
  8. kupy? ;) ciekawe co by powiedział oyey chyba nawet się domyślam ;) :)))
  9. wieczór chwieje się na wskazówkach zegara noc przyszła w cichobiegach śpię uważnie by nie przegapić snów o tobie poranki budzą się wysmuklone niecierpliwym westchnieniem odmieniam twoje imię przez dni tygodnia pory roku naga zmyślam cię na papierze no... pomiksowałam odrobinę ;) nastrojowy, bardzo ciekawa jestem produktu finalnego :)))
  10. chusteczki na katar duszy -świetne ale może odgrzeb wersję pierwotną, z pewnością jest idea-alna cmoooook!
  11. siedzę i myślę o czym? o bzdurach nie szukam rymów (choć rym też bzdura) sam mnie dopada gdy mu się nudzi gdy myśl go trąci tak wiersz się budzi słowo po słowie spod pióra ucieka choć nie chcę pisać niebieska rzeka głupot powodzią kartkę zalewa gdy potem czytam z zachwytu… ziewam wiersz… owszem - piękny czyż jego wina że się biedaczek kupy nie trzyma? ;)
  12. to mi się podoba, może ostatnia strofka niepotrzebna? :)
  13. Noc jest gwiazdką zawieszoną u okna w którą patrzy się milcząc i poduszką ciepłą do snu z odmówioną na jutro modlitwą zanim świt się rozerwie jak pocisk - wybuchnie jasność i ludzi z domów wypluje lepkie smrodliwe Miasto
  14. zaparowane, można by rzec - zamglone (?) no właśnie.... a może nie można? ;) :)))
  15. haikuku, czy seppuku ? ;) osobiście (;) z japonistyki najbardziej odpowiada mi feng shui i bonsai niepokojący jest ten szczyt - dwuznaczny spełnienie, czy może kres? nie pytam, każdy przeczyta po swojemu ;) cmoook, jak się pozbędę knebla, to Ci cosik szraibnę ;) :)))
  16. A gdyby tak? Ale to luźna wariacja, nie upieram się. Pzdr:) a może...? ja też się nie upieram ;)
  17. muszę poszukać w W... a Ty Sosno Rajska tymczasem podlewaj ochotnie ;)
  18. czytałam w W dobrze, że bez zmian wiersz-nie wiersz... czy to ważne? ważne jest to, co pomiędzy wierszami ;) :)))
  19. męskie jak męskie, ale mięsiste z pewnością ;) hej, :)))
  20. powiem tak: babsko-łzawe rymowanie gładkie i miłe dla ucha ot, tak sobie napisane... potoczyście, ale bez większego wrażenia nie napisałabym lepiej, rzecz pewna ;) bez peanów, ale szczerze i z pozdrowieniami - INka :)
  21. hej Judyt, - marność, marność, nic tylko marność... ;) ps. czy masz w zasięgu jakiegoś Holofernesa? :)))
  22. fantastyczna w ogólnym zarysie komiczna może nawet tragiczna nieco uwiera klauna
  23. no i... co tu dużo gadać - zachwyciłam się niepomiernie ;) "słowiczku mój, a leć, a piej..."
  24. nagle jesień między nami zszarzał błękit nieba zamykają ptaków słowa-klucze kiedy patrzę mimowolnie zwijasz się powoli kruszysz - jesteś liściem i umierasz w moich oczach gubiąc zieleń
  25. zapewne był w warsztacie, bo go pamiętam.... a może jakieś deja vu...? smakuje mi Leśmianem i... Piotrusiem Panem ;) świata nie zbawi, ale z pewnością ucieszy podobuje mi się... i kropka a nawet 3kropki ;))) hej!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...