Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

IN

Użytkownicy
  • Postów

    1 324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez IN

  1. hehe Judyt, u Ciebie faktycznie - szybciej się dzieje ;) widzę że wiersz się rozwinął pierwsze wrażenie - że fajny jeszcze zajrzę, może z jakimś "rzepem" ;) :))
  2. do kursyw mam stosunek hmm... ambiwalentny ;) tutaj wydaje mi się, daje efekt "rozgadania się" i zawęża nieco odbiór tego co nieskursywowane no więc kursywę czytam sobie osobno - potem ;) podoba mi się jeno wywaliłabym oba "śliskie", bo gładkość z końcowym wypadaniem daje niejakie wrażenie śliskości (w sensie wypolerowania) , uniknęłoby się efektu "oślizgłości" spowodowanej wilgocią to tak po mojemu, ale może nie mam racji :))
  3. to co wyboldowałam przyjmuję bez zastrzeżeń zaczęłam majstrować przy reszcie, ale spasowałam ;) nie chciałabym okaleczyć tego wiersza :)
  4. pani stanowi zagrożenie - nie tylko dla poezji org ale dla całej Ziemi : hmm.... według księgi Henocha, upadłe anioły pod wodza Samyazy przybyły na Ziemie z Nieba i brały za żony kobiety ziemskie, z którego to związku narodzili sie olbrzymi . Księga Henocha powołuje sie na Stary Testament /Tora/, w którym czytamy: "I stalo sie wtedy, gdy sie ludzie poczęli rozmnażać na ziemi, a córki im sie zrodziły. Ze, widząc synowie Boży córki ludzkie, iż piękne były, brali je sobie za żony, ze wszystkich, które sobie upodobali. I rzekł Pan: Nie będzie sie wadził duch mój z człowiekiem na wieki, gdyż jest ciałem; i będą jego dni sto i dwadzieścia lat. A byli olbrzymowie na ziemi w one dni; nawet i potem, gdy weszli synowie Boży do córek ludzkich, rodziły im syny. A ci są mocarze, ktorzy od wieku byli mężowie sławni." /Genesis, 6- 1:3/ /tlumaczenie ksiedza J.Wujka/ Konsekwencją tego zadawania sie córek ludzkich z synami Bożymi, było zesłanie na ziemie potopu. - strach się bać ;) (www.niniwa2.cba.pl/ANIOL.HTM)
  5. IN

    I dobrze

    MY też za jednogłośnie (z szachrajką ;)
  6. po to aby "nieczystość" usunąć coby nie śmierdziała ;) edit: inni tylko zatykali nos i udawali że nie widzą ;) i udało sie? myślę, że to sprawa organizacyjna forum, bo każdy pisać może i śpiewać też:) a. nafajdać też może - jak będzie miał ochotę niektórzy umieją czytać i robią to w miejscach podpisanych WC a inni robią to w "poezji współczesnej" naprawdę nie przeszkadza Ci obsrywanie "salonu" ? ;) - zdrówka :))
  7. A może po prostu nazwał rzecz po imieniu, nie owijając w bawełnę?.. pewnie nazwał, każdy może, tylko po co? :) a. po to aby "nieczystość" usunąć coby nie śmierdziała ;) edit: inni tylko zatykali nos i udawali że nie widzą ;)
  8. podoba mi się, bardzo stwarza obrazy, które posiadają 'ładunek' emocjonalny a pomiędzy nimi coś się ściera - iskrzy dużo przestrzeni do interpretacji :)
  9. fajne, ale dałabym mu na imię bebe ;) :)
  10. podoba mi się łagodność emanująca z Twojego pisania, empatia czytałam ten wiersz w warsztacie, nie komentowałam bo wydawało mi się, że jeszcze dojrzewa nie potrafiąc pomóc nie chciałam przeszkadzać teraz nasunęło mi się coś takiego : trwam przy tobie nie bój się odbicia lustrzane na smyczy niegroźne strach spojrzy złowrogo natychmiast przybędę odpędzę czułą melodią cichutko z nami zanucą gwiazdy spójrz jak mrugają przyjaźnie na dobranoc - zasnę spokojnie pozdrawiam, :))
  11. nie potrafię ogarnąć czającego się splendoru utkłam i dalej ani rusz :(
  12. no i w Manili nie będzie filii zoo oooo..... -szkoooda ;)
  13. hehe to dopiero się okaże co mu się tam wypierza ;) :)))
  14. przyglądałam mu się w warsztacie (byłam ciekawa jaki królik wyskoczy z kapelusza ;) i dalej mu się przyglądam bardzo subtelny :)))
  15. tak mi się uwidziało, że wokół tego całe pisanie ;) podoba mi się okrutnie :)))
  16. "tabliczki z nazwami ulic bełkoczą do oczu" - fajne ;) :)
  17. grunt, żeby było sprawiedliwie ;) :)
  18. z tym Pancusiu się nie zgodzę - ma krzynkę (nie mylić ze skrzynką ;) Ałtor ma zdaje się łatwość rymowania, popadł w nostalgiczny nastrój i... poniosło go trochę na manowce ;) tekst chyba bardziej do pośpiewania Ałtorze, proponuje zmierzyć się z "tematem" bezrymnie ;) :)
  19. chyba dla mnie tyle, wystarczająco gada, i podoba mi się :)
  20. a ja tą razą postanowiłam Ci pomieszać, tak trochę żeby nie wyjść z wprawy ;) nie dotykam ziemi wiem jak czekać kiedy minie lato nigdy nie zaśnie przepełnione ważkami idziesz śladami naprzeciw akacjowo kiedy wstrzymuję oddech nie musisz się spieszyć niknę w alejach to jest bardzo fajna klamra: nie dotykam ziemi wiem (.....) niknę w alejach :)))
  21. tak mi się pierwsza strofka ułożyła: można klękać, o – choćby w polu i dłoniom zwieszonym z nieba swoje dać - się podnieść :))
  22. chyba rosę podmieniłabym na kroplę czytam i czytam... i nie mogę się naczytać skondensowany emocjonalnie cmok, :)))
  23. rzucone od niechcenia wzeszło teraz - to oczywiste że makiem zasiał
  24. zaciekawiłam się przeokropnie (i chyba niezdrowo, bo nie zasnę) muszę onego koniecznie przydybać i zaobserować naprawdę cienieje ? ;)
  25. szkoda, że nie zachowałaś wersji z "granatem" nie zdążyłam jej się przyjrzeć :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...