
Lena Achmatowicz
Użytkownicy-
Postów
1 306 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lena Achmatowicz
-
Jakiś pomysł na tytuł, za 5 pln ;)
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
oby tytuł dorównał. pozdrawiam serdecznie -
mam w domu akwarium na którego zewnętrzu hoduję codziennie przemywam dokarmiam się oczywiście to tylko interpretacja serwus ps. Ę, masz hoduje, powinno być chyba hoduję (?)
-
Zimką cz.2
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
sczęko? :) -
do pani
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stefanie nie bądź drobiazgowy. ;) jednej nie ma ale jest cała reszta. pozdrawiam -
chyba śnisz
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zainspirowane od czasu potopu na języku pozostała szczątkowa wilgoć do sklejania końca z końcem ze snu wybija rzeka brzękliwej łuski. woda dźwiga rzęsę. zielone pojęcie o życiu nie takim znów płytkim w porównaniu z idylliczną pustką nieba na szczęście wiemy, że kosmos jest pełen. jeszcze tylko nie wiemy czego na pewno jakiejś wyższej inteligencji (na tyle wysokiej, że się z nami nie kontaktuje) na przykład jakiś bóg, który rośnie pomiędzy mną, a wszystkim. z prędkością absurdalną oddalam się do domu brodzą w trawach, klękają, chwytają się jednej słomki. obok stoi Bóg kładę policzek na piasku, pod powierzchnią przepływa ziemia. ołów miedź sól. zanurzam głowę. ewoluuję cokolwiek się rodzi, rodzi się z hałasu. biblia nas nie przewidziała. potrzeba nowych testamentów. sprawdziliśmy apokalipsę. świat nie ma końca. kto to przetrwa -
usłyszałam pukanie
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:))) spoko! zastanawiam się nad pointą: "bo na wiecznie się boję ciemności" to ciemności wydaje mi się przedobrzeniem. dopowiedziałaś. ale może tylko mnie się wydaje. świetnie wprowadzają pierwsze słowa. serdeczności lenka -
domowe sposoby na chorobę cywilizacyjną
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nawet nie wiesz jak mi brakuje odlotu. ekstrahuję, zatężam no i mam przerzuty na wiersze. z persektywy kilku dni traktuję ten tekst bardziej jak szkielet, zarys jakiś. nie mam ostatnio głowy do głębszych myśli. co do uniwersalizacji: domu-pracy-domu, autor ostatnio pracuje w domu, pracy i domu (ze swej murzyńskiej chemicznej czytanki). nie mogłam tego inaczej napisać. wtedy. "rozsadza spokojny wdech" - niebo pelne barankow skacze i ... rozsadza tramwaj, a ten oxymoron: nadmiar informacji, myśli, tłumienie emocji i zmęczenie, powoduje, że peel nie może nabrać powietrza. być może ujmę to inaczej, ale te trzy słowa najdokładniej określają ten stan. ludzki świat się rozszerza - reszta jakby kurczy, bo gdzie nam do marsów i księżyców. pustyni też nie zaludnimy. wbrew optymizmowi astronomów, miejsca do życia mamy coraz mniej. "wcześniejsze "zerwanie się"" - kiedy już peel się rozsadził, nie ma powrotu. no i ta kursywa, nigdy nie potrafilam porządnie pisać wierszy. nie wiem, gdzie co i jakimi prawami. ale spoko, jeszcze z 10 lat i może się uda. dziękuję za komentarz Psorze, popracuję nad tym tekstem, najpierw muszę odetchnąć od pracy - jakkolwiek nielogicznie to brzmi. zdrowia! lenka-czy jakoś tam -
piana
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
piana, czy pijana?;) -
o mostach uwiedzionych (tylko dla dorosłych)
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
lubię, kiedy faceci są płci męskiej, szczególnie ci-oni poeci; ciekawa kolejność i wybór kierunków. i jeszcze coś serdeczności! -
Żyrafa
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mało konstruktywnie: moim zdaniem ok. pointa bardzo. pozdrawiam -
o babach i o liściu
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak już wspomniałam, tych igieł to homeopatycznie mają panowie. ale co za dużo, to nie zdrowo. nie zgadzam się z Jackiem, że zabrakło pary. nieczego nie brakuje. serdecznie pozdrawiam -
domowe sposoby na chorobę cywilizacyjną
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
miejsca puste, według mnie do poprawy, egal. ło matko. chyba nie posłucham. serwus -
domowe sposoby na chorobę cywilizacyjną
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
być może wystarczająco dużo; nie powiem co myślę o bląd włosach. mam ciemne, z absolutnie przedwczesną tendencją do siwienia. buźka -
domowe sposoby na chorobę cywilizacyjną
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ale tylko w wyjątkowych okolicznościach ta czapka. bo jak ją zakladam to nic nie widzę i nic nie słyszę i włażę pod samochody. poprawić? ;) pozdrawiam -
domowe sposoby na chorobę cywilizacyjną
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stefanie, marianno, dzięki za wgląd! zastanawia mnie jedna rzecz - chcialam, zeby w pierwszych wersach był maraton przez nagłówki prasy, ale czy nie wyszedł zbyt duży misz masz? -
domowe sposoby na chorobę cywilizacyjną
Lena Achmatowicz opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
byle jak spódnica byle jak świątek piątek niedziela na pierwszych stronach gazet. marnieje botaniczny idzie zima nowe trendy od rana uczciwi ministrowie. żony szepczą i kochają mężowie więcej kawy więcej nie pytam nadludzko drapieżne ręce do pracy-domu-pracy przystanki szyby niebo pełne baranków skacze rozsadza tramwaj spokojny wdech. ludzki świat się rozszerza zmniejsza wytłaczanie ugniatanie recykling złota. krajowa prasa spójrz na pierwszą stronę kochanie nasycam biel w suchych włosach czapka zsuwa się na oczy -
jak słabe zamki :) albo gwoździe ;D albo za duże ja ja a jeśli robimy sobie za duże, Kalino, to po nas. egzegeto miej litość nad mymłonem. Kaliny też. autorze i ty miej litość. że tak tu się gwoździmy. gościmy
-
ze śmiechem nie ma żartów;) no wiem, czasem jaja wychodzą ;D jak słabe zamki :)
-
ze śmiechem nie ma żartów;) ale na śmiertelną powagę przyjdzie jeszcze czas:))
-
czyżby tu między zabrakło spacji:))) ;D [sorki egze, za ubaw może niestosowny, ale tak mnie jakoś nie mogło powstrzymać] za ja ja osadza tym onym gwoździem. potrafi nawet za ikrę
-
Co słychać?
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na adam sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a ja czasem owszem korzystam z domowych sposobów ;) -
Co słychać?
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na adam sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Adasiu (że tak sobie pozwolę) bo Ty się chłopie od kobiet nieopędzisz. no no. :))) przepraszam, że tak niepoważnie, ale jakoś rozbroił mnie ten wers. "nie mają rywali i dźwięczą mądrością czułego szeptu" - dobre! zrymować? :) jak masz nóż na karku, to rymuj. z czegoś trzeba żyć;) buźka -
na szczęście wiemy, że kosmos jest pełen. jeszcze tylko nie wiemy czego. na pewno jakiejś wyższej inteligencji (na tyle wysokiej, że się z nami nie kontaktuje). mówią, że smutek nie pozostawia owocu, a tu proszę. zagubione jabłko. piękny wiersz. pozdrawiam lenka
-
Co słychać?
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na adam sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Adasiu (że tak sobie pozwolę) bo Ty się chłopie od kobiet nieopędzisz. no no. :))) przepraszam, że tak niepoważnie, ale jakoś rozbroił mnie ten wers. "nie mają rywali i dźwięczą mądrością czułego szeptu" - dobre! -
o babach i o liściu
Lena Achmatowicz odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
póki co, igieł macie jak bonsai;) homeopatycznie, jeden na 10000. ale jeśli igła juz jest - coś jak akupunktura. leczy wszystko. pozdrawiam;)