Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jasna

Użytkownicy
  • Postów

    1 229
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jasna

  1. Marianna ja, pewnie, że może być lecznicza. Może być nawet wszystkim. Niech no tylko ją ktoś odnajdzie. Fanaberko, uśmiechasz się więc cieszę się, bo myślałam, że oberwie mi się za "samosiejkę". Dzięki, jasna :-))
  2. pełnia lata w opuszczonym ogrodzie róża samosiejka _____ pełnia lata w niczyim już ogrodzie dziczejąca róża
  3. Tak mi przykro... :-( Spróbuj przyjrzeć się dzisiaj. Może jest? Albo napiszę Ci coś optymistycznego, chcesz? jasna :-))
  4. Bywa i w studni... ;-)) A skąd wzięłaś kałużę? _______________ Ann :-)) dzięki Pozdrawiam Was, jasna :-))
  5. jasna

    ****

    Ajajaj, tez na chwilkę się zdrzemnęłam: deszczowa sjesta ni stąd ni zowąd pode mną mokra plama ;-)))
  6. Fanaberko, HAYQ - dziękuję :-)) Boskie Kalosze, przeczytałam Twoje opowiadanie. To niesamowite! Mam wrażenie, że się znamy. To jest tak, jak ze snem, (bo są takie sny, a po nich dni), kiedy nie śpisz już, a jednak jesteś na jawie jednym z bohaterów snu. Czasem taki sen trzyma kilka dni i trudno się z niego otrząsność. Nie gadam już więcej, bo o parapsychologii zacznę, a i o rozdwojenie jaźni możesz zacząć mnie podejrzewać ;-)) A Orston - pozdrawiam i dziękuję :-)) to tak, jak ja - boi się rozkojarzeń ;-))) Serdecznie pozdrawiam Cię, jasna :-))) P.S. Przepraszam za pytajnik, ale zawód ze mnie wyszedł ;-) Kiedy otrząsnę się (nazwijmy ten stan) deja vu(?) spróbuję napisać coś pod Twoją "chmurką". Albo sama zacznę prozą. Haiku jest takie krótkie ;-))
  7. koniec burzy bez butów chodzę po dnie nieba
  8. Nie widzę tu nic zwyczajnego. ((:D)) P.S. Przyczepię się tylko trzeciego znaku zapytania. [quote]Jak to?... a drzewa? - panie Marku, zostały przecież drzewa? Wydaje mi się, że powinien być wykrzyknik, tak przynajmniej sugeruje "przecież". A czemu nie może być trzykroć znak zapytania? I tyle samo razy wymijająca odpowiedź? Proszę zauważyć, że głównym bohaterem nie jest pan z pieskiem, tylko ktoś, kto codziennie na niego patrzy. Ktoś kto ma mnóstwo czasu, a wolny czas (symbolizuje go jeszcze, jeszcze, jeszcze...) jest największym przekleństwem wysoko rozwiniętej cywilizacji. Tyle go, że nawet drzewa za oknem są wielkim wydarzeniem i pan z pieskiem, zawsze o stałej porze wychodzący na spacer. Tyle w skrócie, bo nawet "Pana Tadeusza" można skrócić na upartego: powrót do domu Ostatni Zjazd na Litwie znowu ostatni Pozdrawiam. Ja rozumiem utwór i dlatego wydaje mi się, że albo bez "przecież" albo bez pytajnika. To jest drobiazg, bo o całości powiedziałam już, że nie jest "zwyczajna". Pozdrawiam :-)))
  9. Wiem, o co Ci chodziło, ale Twoje haiku było tak ładne, że chciałam go jeszcze bardziej... No weź przestań. Większość koszmarków zostawiłam na pamiątkę. Z kilku jestem zadowolona, a w duchu miło mi, że czytałeś i widziałeś jak się trudziłam. Są przecieki... ;( Fanaberko, d e k o l t ?! Myślałam, że nie widać. Pomyślę o zmianie kreacji na wieczór. Żabot? Kryza? Boa? Kolii nie mam, pereł też nie. Wyciąć tu, czy tam? No nie! Narażasz mnie na koszty ;-)) P.S. Bardzo podobają mi się "zbieracze światła". Pozdrawiam i dziękuję :-)))
  10. Fanaberko :-)) "Spod powiek" można przypominać sobie melodie, w lipcu poczuć chłód śniegu albo przypomnieć sobie jak pachną wielkanocne ciasta, itepe :-)) "Pod powiekami" też można marzyć. To nie ja wymyśliłam. Skorzystałam z pomysłu wielu już haijinów, bo uważam, że jest "czysty". Oczywiście Ty możesz mieć inne zdanie, a ja nie będę miała Ci tego za złe. Cieszę się, że napisałaś wprost. Buźka :-))
  11. Nie widzę tu nic zwyczajnego. ((:D)) P.S. Przyczepię się tylko trzeciego znaku zapytania. [quote]Jak to?... a drzewa? - panie Marku, zostały przecież drzewa? Wydaje mi się, że powinien być wykrzyknik, tak przynajmniej sugeruje "przecież".
  12. W takim razie inaczej to ujmę :-) jesienne zbiory codziennie więcej słońca pod jabłoniami Jedna (czyt. pierwsza) zaszewka mnie uwiera ;) Może "jesienny sad"? bo czereśniowy już był :-)) http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=56215 Chyba oddaliliśmy się od tamy. :-)) Waldku, dziękuję :-) Oj, trochę dużo tu wody ;-)
  13. Dzięki Pietrek :-)
  14. Skroiłeś, uszyłeś bez miary i leży jak ulał. Wzięłabym prosto spod igły, ale... on nie dla mnie ;-( Byłaś inspiracją - najpierw wiersz o nie zebranych plonach, potem dialog z HAYQ - więc dla Ciebie. Pozdrawiam serdecznie :-) Sprawdzę tylko, czy nie została fastryga, albo nie daj boże jakaś szpilka ;-))
  15. Sle-dz-iki zalewacie octem? ;-)))
  16. Pani Dzie wuszko :-)) Bez reszty jestem wdzięczna za "nowy wymiar" (zresztą nie pierwszy raz) i cieszę się, że wreszcie nadarzyła się okazja, by serdecznie Pani podziękować. Nareszcie! (nareszcie nie śpię w areszcie na reszcie. chi, chi) ((:D))
  17. znów przeprowadzka — nareszcie dom który znam spod powiek
  18. Wow! Z tego można jakiś erotyk skroić: Jesień miły, a w sadzie niezebrane owoce - bo widziane razem. I obyśmy poprawnie nie pisali o nich do siebie: nie zebrane owoce są w trawie, niezebrane owoce - w niebie. Pozdrawiam ;) Skroiłeś, uszyłeś bez miary i leży jak ulał. Wzięłabym prosto spod igły, ale... on nie dla mnie ;-(
  19. jasna

    ****

    Ach! I jeszcze jedno: też bardziej (tak, jak Pietrkowi) podoba mi się słowo "przesądny".
  20. jasna

    ****

    A słonko pewnie w oczy świeci? ;-)) Sprytnie. Pozdrawiam Cię, jasna :-))
  21. Mnóstwo ich znajdziesz w literaturze fachowej, np. w "Rozrywce" jako rebusy literowe (kołowe, karuzelowe, tarczowe, homonimowe, wspakowe) i jakie tam jeszcze można sobie wymyślić. :-))
  22. A gdzie jasna ma przycisk? ;) Kurde! Jakieś voodoo, czy co? Przycisnęli mnie ;-)) Nie uwierzycie mi zapewne, ale swój haibun napisałam w wielkiej determinacji i na tzw. "niucha". Wcześniej pisałam, że przeczytałam tylko jeden haibun.Drogą dedukcji doszłam na czym polega i okazało się, że trafiłam. Dużą rolę pewnie odegrała też i moja desperacja, bowiem powstał w obronie haiku. Ale do rzeczy. Moim zdaniem tekst, to też haiku ale napisane prozą. Też powinien zawierać takie elementy jak haiku. Nie powinien zawierać środkow stylistycznych a haiku ma być uzupełnieniem, może pointą. Z tego co wiem jest kilka rodzajów haibunów, tzn. różnie się je zapisuje. Czytałam tylko dwa i tylko na tej podstawie mogę się wypowiadać. W necie są definicje, ale tylko w języku angielskim. jasna :-))
  23. jasne, że osobno! co mi odwaliło! ;))) Sorki... czerwony-m, jak cegła (na grochu klęka). Serdecznie pozdrawiam Ja się do wykładu przygotowałam, a Ty sorkujesz. "Razem, czy osobno?" to odwieczny dylemat ;-)) Trzymaj się, jasna :-))
  24. W haiku nie rymujemy. Co to za skrót?
  25. Jak zwykle, gdzie jeden się martwi, tam drugi cieszy. Wyobraziłem sobie zapalonego wędkarza i wykorzystując Twoje haiku spróbowałem oddać jego charakter: powódź - taaakie sumy w parafii Cieszy się także proboszcz, bo jak wiadomo, nic tak nie nawraca ludzi jak nieszczęście (powódź to w przenośni mnóstwo czegoś). Pozdrawiam ;-) Myślę, że to pozytywna cecha dostrzegać w czerni trochę bieli. Widząc zaś Twoje haiku od razu spojrzałam na tacę ;-)) Dzięki, jasna :-)) Nawiązując do "razem", zgłaszam sprzeciw. Osobno! Poza tym dziękuję i pozdrawiam, jasna :-)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...