Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jasna

Użytkownicy
  • Postów

    1 229
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jasna

  1. Czytałam sporo wierszy, gdzie poeci modlili się wierszami. Ostatnio Joanny Kulmowej fragment poematu "Suplement mój": Świecie mój któryś jest ze mnie pacierzami zmawiam cię codziennie abyś słowem wrastał w mój dom. I do ciebie modlę się wierszami któryśmy w inności tożsami człowieku co jesteś ze mną. Przeciw niepokojom conocnym przeciw lękom uciułanym przez dzień przyjmij strofy moje narzędzie nieustającej pomocy wywar z modłów najskuteczniejszych najprostszy z pradawnych leków — pij go duszkiem duchem pij człowieku sok moich wierszy. [...] Po raz pierwszy słyszę tak piękną spowiedź. Tak piękną, że zabrakło mi słów, by wyrazić podziw. Pozostało mi więc powtórzyć pytanie spod utworu "Istoty Momentalne" www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=128763#dol. jasna :-))
  2. Witaj Marku :-) Po przeczytaniu tej prozy poetyckiej mam do Ciebie tylko jedno pytanie: — Czy mogę nadal zwracać się do Ciebie per Ty? Pozdrawiam serdecznie, Magda Jasna
  3. Witaj :-) Te odlatują, te zostają... Dobrze pamiętam tę Piosenkę o żurawiach. www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=100967 Dwa lata minęły, jak jeden dzień i dziś troszeczkę inaczej popatrzyłam i na haiku, i na Piosenkę, i na Twoje żurawie, i na moje, i na nasze. Być może też i w świetle komentarzy i wierszy Oxywii, kojarzą mi się dzisiaj z semaforami do nieba. Pozdrawiam, jasna :-))
  4. jasna

    skw(e)r

    Minimalizm jest jak najbardziej wskazany w haiku, ale w tym przypadku określenie lata jest konieczne więc jakiś przymiotnik jest potrzebny. "Piekielne" nie jest zbyt fortunne, bo pochodzi od piekła. :-) W potocznym języku używa się, ale w haiku? Gdyby fraza tego wymagała, można byłoby ewentualnie przemycić, ale nie zauważyłam potrzeby, więc się przyczepiłam. Ale leciutko. :-) [quote]Przymiotnik „piekielne”. Na dobrą sprawę jest (prawie), tym samym co „gorące, upalne”. Różnica tkwi w „prawie”. A jak wiadomo, to już spora różnica. ;) No to się zrozumieliśmy. :-) [quote]Z nadinterpretacją, biorąc pod uwagę też prawo - do własnego zdania, o tyle się zgadzam, o ile, tak naprawdę nie wiemy, co myślał sobie wkurzony pies. I tu też się zrozumieliśmy. Bardzo się cieszę. :-) Gorąco pozdrawiam, jasna :-))
  5. jasna

    skw(e)r

    Witaj HAYQ :-) Moim zdaniem, trzeci wers to nadinterpretacja. No i to "piekielne", z którego nie chcesz zrezygnować ;-)). Serdecznie pozdrawiam, jasna :-))
  6. Witaj Agatko :-) Na początek spróbuj napisać prościutko to, czego doświadczyłaś za pomocą zmysłów. Spróbuj podzielić ten utwór na fragment i frazę bez tytułu. (Tytuł w haiku, to pierwszy wers). Dobrze byłoby, by czytelnik nie musiał przy tym zaglądać do Wikipedii ;-). Nie rozumiem L2. Na czym polega "uwodzenie przez słońce"? Jeśli jednak tak było, tak to poczułaś, dobrze byłoby tak to wyrazić, aby czytelnik sam na to wpadł. Wiem, że dopiero zaczynasz, że jest to Twoje drugie(?) podejście. Życzę Ci wielu, wielu dobrych haiku, które wcale nie muszą składać się z 17 sylab. Serdecznie pozdrawiam, Magda Jasna :-))
  7. Witaj Krystyno :-) Bardzo mi się podoba pomysł dalmatyńczyków wśród brzóz. Twój utwór zainspirował mnie: brzezina mój dalmatyńczyk dwoi się i troi albo rozmnaża się Pozdrawiam serdecznie, jasna :-)) P.S. Aha. W haiku nie ma tytułów i środków stylistycznych, a czas najczęściej jest teraźniejszy.
  8. Cześć! :-) Z tych czterech wybrałam powyższe. Zdziwił i zatrzymał mnie "przepołowiony promień", ale najważniejsze, że zobaczyłam to. Pozdrawiam, jasna :-))
  9. jasna

    brzask

    Witaj Oxywio :-) Po raz pierwszy widzę Cię w tym dziale. Cieszę się, że jest nas tu coraz więcej. Haiku to taki rodzaj poezji, gdzie używa się najprostszych ze słów prostych do opisania prostych obrazów w taki sposób, by czytelnik mógł to zrozumieć, poczuć, zobaczyć. Twój obraz jest zamazany, a przede wszystkim brzmi nienaturalnie, szczególnie trzeci wers, no i "mgławica". Chyba o mgłę Ci chodziło, ale zabrakło sylab :-). Nie licz ich, nie trzeba. Na początek spróbuj z fragmentem (I wers, który jest najczęściej jakby tytułem, tematem haiku) i frazą (dwie następne linijki - rozwinięcie). Twój utwór można zminimalizować okrutnie ;-): świt — poprzez mgłę smugi drzew i liczyć na bystrość czytelnika, że zobaczy "przyćmienia lasu", albo jeśli akurat na tym Ci najbardziej zależy - szukać innych słów, inaczej je ułożyć. Znaczy trzeba kombinować :-)). Pisać po kilka wersji i puzzlować dotąd, aż wszystkie elementy dopasują się. Z serdecznymi pozdrowieniami, jasna :-))
  10. księżyc zza chmur-- dziewczyna w jeziorze znów nurkuje
  11. Proponuję po L1 wstawić pauzę, (opisane sceny dzieją się w dwóch różnych miejscach) i przenieść swój utwór do osobnego wątku.
  12. poruszyło mnie może w L3 nie poruszone? podzielimy między siebie całe niebo całą ziemię, każdą radość niecierpliwą, to co będzie, to co było wszystkie nasze błahe sprawy, wszystkie nasze zapomnienia, oprócz wiersza nic nie mamy, nic nie mamy do stracenia sł. J.Kondratowicz (Trubadurzy i H.Żytkowiak)
  13. trzęsienie ziemi tylko Niebo nieporuszone
  14. pusta przystań— staruszek wylewa wodę z papierowej łódki
  15. bezwietrznie tylko tam, gdzie oni zawierucha ;-))
  16. jasna

    róże

    Ale stosowanej :-) Dziękuję :-) [quote]to, trochę mniej subtelne, cóż, krew nie woda ;) jej strój w róże podziwia tkwiący stróż w rurze Frazy za nic nie rusze ;-( Z pozdrowieniami, jasna :-))
  17. jasna

    róże

    Ewo, róże świeże, wazon stary, ale jeszcze nie wiekowy ;-). Jeśli chodzi o dwuznaczność, to masz rację i cieszę się, że ją zobaczyłaś. Dzięki :-)) P.S. Żal mi było róż, więc przeniosłam je do całkiem nowego wazonu ;-).
  18. jasna

    róże

    róże od ciebie— starą rysą w wazonie sączy się woda
  19. jasna

    ****

    młode liście— ona nie chce jeszcze się rozebrać ;-) warstwa po warstwie rozbieram ją - oczy szczypią :) rozebrana— skrywając nagość zamykam oczy :-)
  20. jasna

    ****

    młode liście— ona nie chce jeszcze się rozebrać ;-)
  21. Dzięki :-)
  22. jasna

    ****

    Ewo, pozbyłabym się przynajmniej jednego czasownika. Uniknęłabyś wtedy "wyliczanki" i wyjaśnienia powodu błyszczących oczu bałwana. Pozdrawiam, jasna :-))
  23. Myślę, że jedna liczba mnoga wystarczy jak na jedno haiku :-). Miło mi, że odczytujesz inne warstwy, Ewo :-)) Szczęśliwego Nowego Roku! W oryginale, w drugim wersie jest "pomiędzy". Dzięki, że zwróciłaś moją uwagę. Lepiej brzmi całość z "pomiędzy" niż tylko z "między". Edytuję. Dziękuję :-))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...