Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

BARBARA_JANAS

Użytkownicy
  • Postów

    1 842
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez BARBARA_JANAS

  1. Kiedy Poeta bierze się za łagodny kobiecy dotyk to musi się udać. Pozdrawiam
  2. Zdecydowanie na nie...Pozdrawiam
  3. Zdecydowanie bez nicości. Pozdrawiam
  4. to się się uda ,pozdr.
  5. Trudna ta droga i chleb już nigdy tak samo. Po przeróbkach dla mnie wystarczy... Słońca i ciepłego wiatru... Pozdrawiam
  6. ...i jaki z tego morał ? Pozdrawiam
  7. "Szkoda, że reszta tak marna," Pozostają jedynie pozdrowienia
  8. Po takim gradzie plusów nie ośmielę się na własne zdane...zakopię w ogródku a może spalę...Marny ze mnie jak widać znawca poezji... Pozdrawiam
  9. No to mamy zagadkę... nie mówię, że to źle...ale jednak. Skupię się najpierw nad tym co dla mnie zrozumiałe, później, jeśli ochoty wystarczy, ruszę w google. Więc tragedia w tle i (wykrzyczeć) wyrzucanie z siebie realizmu, kolejności, jak sądzę nieuniknionej. To jak niedopuszczanie do skutku... Ciekawa walka rozgrywa się w tym jednym wersie. Rozpieszczone ciało nie gotowe na coś więcej poza egoizmem egzystencjonalnym... Stara prawda głosi, że ziarno żeby mogło wydać życie musi umrzeć. Takim nie gotowym ziarnem jest peel... Też fajnie ubrane... "nikt nami nie wstrząśnie"... no tak, bo wszystko już było a im więcej tragedii tym nasze receptory współczucia "pancerzą się" i zbroją... Nauczyliśmy się nawet wmawiać, że jesteśmy zadowoleni, piękni, mądrzy i utalentowani... i niechby ktoś spróbował rozbić klosz, który nosimy na głowie... Tyle dla mnie. Jak widać jeśli się chce można... Pozdrawiam
  10. Tylko ta zmiana przypadła mi..."to list a może wiersz". A za ten miód uduszę...:( Powiem szczerze, nie można zadowolić każdego i dlatego szczególnie tutaj trzeba być zdecydowanym co do wersji... Nie podoba mi się, że oceniam wiersz a następnie ulega on transformacji i ubywa w nim słów, które mi bardzo... Mam nadzieję, że nie uraziłam... Serdecznie Agatko...
  11. ...przypomina mi teksty Agnieszki Osieckiej... Przyjemne odcienie barw i płynność robią swoje... On wiersz, on wie - ładne połączenie... Mam sentyment do tego tekstu, wiatru i miodu - nie tylko na ścianie. Pozdrawiam...
  12. Dużo szarości i rąk czytam ostatnio...hmm... platoniczne myśli czy cuś...(?) Podoba się. Pozdrawiam
  13. Coś mi tam robi...jeszcze nie wiem co ale...wpadnę. Pozdrawiam
  14. Dla mnie dużo lepszy od poprzednich dwóch (które czytałam)...tylko trochę się gubię w treści. Pozdrawiam
  15. Moda na sukces i M jak miłość...:))))
  16. przede wszystkim siebie...:D a w tle marillion, dżem i kate melua Słonecznie
  17. Nie do przyjęcia to wierszydło... Disco Polo czy co ?? Nie mogę pomóc, mimo chęci... Pozdrawiam
  18. Mocne zakończenia dopełnia ciekawą historię...Klimat się udziela. Plus Pozdrawiam
  19. i z tymi słoweami też sie zdadzam cóż jak wynika z Pana spostrzezeń i nie tylko - łatwiej krytykantem zostać i udawać, że siewie,więcej niz siewie, a tutaj, na tym forum, to jest nagminne, (krytykanctwo), czy to moda na dowartościowanie siebie? pozdrawiam Jagoda Masz rację Jagódko, że to chyba moda i mam nadzieję, że przeminie bez echa. Pozdrawiam Leszek :) Wyrażam jedynie swoje skromne zdanie więc proszę się odbąbelkować. ;) Już taki ze mnie zimny drań... żadna moda mości Państwo...;) Wesołego jaja...Pozdrawiam serdecznie.
  20. Rozbawiłeś mnie...:)) Widzę jak leży gruba i blada i ćwiczy tę miłość a ten biedak idzie do niej po lodowcu... Moja wyobraźnia zrobiła swoje... Oczywiście plusuję. Serdecznie
  21. takie skakanie z kwiatka na kwiatek podświadomości ma swój wymiar... Ja kupuję bez wersu : "jak nakręceni w igrzysku wszechświata" Pozdrawiam
  22. zgodna, pozdrawiam
  23. szerzy się ostatnio plaga "dedykacji"....;( zawiedziona tematem i poziomem, jak widać Leszkowi się upiekło chyba dlatego, że ma więcej cyferek pod nickiem... proszę się nie poddawać tylko walczyć, może następnym razem reszta będzie bardziej łaskawa... osobiście uważam mój minus za sprawiedliwy, skoro traktuję równo liczniki... pozdrawiam
  24. "siebie w sobie" - tak to ograne bardzo... reszta płynna, mnie tam wciągnęła ta opowieść... Nie widzę tam Bonda - raczej zwiastującego...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...