Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 704
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    107

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. Namiętne marzenia - mogą się ziścić Podążam ku drzwiom spełnień spragniona W drzwiach stoi człowiek o spojrzeniu bystrym Słyszę: Ma pani suchy chleb - dla konia!
  2. Oj z tym zegarem są kłopoty Raz chodzi wolno, znów przyśpiesza, Potrzebny zegarmistrza dotyk Ale go nie ma. Czas ucieka. Najwyższa pora kupić nowy Czas i elektron tu się gonią Jeszcze usłyszysz dla zabawy Jak zagra tobie - polifonią Zniknie sentyment do kukułki W uchu nie słychać już cykania Już się nie spóźnisz do psiapsiółki Pilnuje pory on rozstania pozdrawiam Jacek
  3. Dziękuję za przeczytanie - miałem dużo szczęścia, że nie wypadłeś z rytmu pozdrawiam Jacek
  4. miłe ,że dobre pozdrawiam Jacek
  5. dziękuję za zajrzenie bardzo pozdrawiam Jacek
  6. To miłe dziękuję Pozdrawiam Jacek
  7. Piaście!!! dziękuję za opinie i można tu jeszcze opisać tę scenę widzianą oczami dziecka (rodzice się kłócą i godzą) ale ja jestem zbyt zakręcony pracą pozdrawiam Jacek
  8. To miłe, że Ciebie to zainteresowało - sytuacja życiowa. pozdrawiam Jacek
  9. Wiesz to jest bardzo miłe jak coś napiszesz a potem fabuła toczy się dalej. Zawsze komentarz zachowujący formę wiersza pierwotnego mile widziany. To jest fajna zabawa, miłe oderwanie od pracy. Pozdrawiam serdecznie Jacek
  10. Dziękuję za zajrzenie - jak zwykle miła pozdrawiam Jacek
  11. Dziękuję Stasiu Zioniesz goryczą - więcej optymizmu pozdrawiam Jacek
  12. Asiu - super. Nie obrażam się tylko się śmieję :))))))))) - punkt widzenia od punktu siedzenia Będę na zamkowych spotkaniach z poezją - teraz praca Jacek
  13. Nie zamykam drzwi za sobą I nie palę mostów. Gdy mi ciężko dzisiaj z tobą. Wychodzę - po prostu. Jesteś jak gradowa chmura W oczach błyskawice, A ja wracam w taki upał I pretensje słyszę. Nie zamykam drzwi za sobą Kiedyś Ci wybaczę. Mam już dość tych Twoich uwag, Nie znoszę jak płaczesz. Usta pełne masz inwektyw I wpadasz w histerię. Sama sobie teraz przeczysz, Już się nie odezwę. Nie zamykam drzwi za sobą Wiem jesteś kobietą. Tobie ciężko jest ze sobą Mnie z Tobą - niestety Masz humory i nastroje Zmienna z ciebie postać Czasem już nie wytrzymuję Trudno mi pozostać. Więc nie zamknę drzwi za sobą Lecz wyjdę zwyczajnie. Teraz Ty się zachowujesz Ciut irracjonalnie. Wkrótce Ci się zmieni nastrój I się opamiętasz. A ja wrócę i przytulę Będziesz wniebowzięta.
  14. aż dnia pewnego jest spokój i cichość gdzieś z dala słychać jeno rżenie koni. czy wiatr gdzieś zginął? czy wzięło go licho? - u starej panny przedmuchiwał komin i chuchać, dmuchać i zlizywać z ciała, acz, baja w sobie co z powieści miała. pozdrawiam Jacek
  15. Piaście!! Gratuluję pomysłu. Bardzo dobrze tylko wszystko to napisz dziewięciosylabowcem To może być całkiem niezła historia - prawie kryminalna. Pozdrawiam Jacek ps. Czy nie jesteś drobiazgowy z tą widocznością. Peel ma doskonały wzrok.
  16. Leszku wybacz ale nie rozumiem. Napisałem bardzo delikatnie. Gdybyś usłyszał współczesną kobietę zdenerwowaną ........... same wulgaryzmy. Nie ma co powalać. :) Pozdrawiam Jacek
  17. A potem ból poczułem w plecach I nagły krzyk ciemności rozciął. Ze szczotką za mną jest kobieta I drze się - pokazując okno: „Zboczeniec stary i zbereźnik, Córkę mi będzie tu podglądał. Zamiary masz pan pewno niecne. Wynoś się pan stąd szybko - żądam.” Poczułem się jak drobny złodziej I wycofajkę robię tyłem. Wstyd pali twarz, coś plecy chłodzi, Odkryty cały- się obudziłem. :))))))
  18. Chciałbym, marzenie (o golonce ze względu na nadwagę muszę zapomnieć) miły przerywnik w robocie Pozdrawiam Jacxek
  19. Wow!! Pierwsza część super zwłaszcza pierwsza i druga zwrotka. Nigdy bym nie przypuszczał, że jesteś aż tak prounijny. na niebie wieczność się maluje a czas się sączy dosyć szybko golonka smyra podniebienie gasi pragnienie zimne piwko Pozdrawiam Jacek
  20. Prawie wszysko wiem, dziękuję, masz rację kto pyta nie błądzi.
  21. chłop to zawsze ciężko myśłi mocny ma łepek i brzuszek wygodę sobie ceni i puchaty puszek poduszek :)))))
  22. czy mi kto napisze jak tam dojechać? Może uda mi się dojechać. Fatalna pora - niedzielne popołudnie szczyt wekendowy na drogach. Czemu nie w szabas? Przecież to nie praca a przyjemność.
  23. Kołderka puszysta i miękka Wzdycha: "O jak mi teraz dobrze, Dla mnie to straszna jest męka, Jak ludzie figlują na kołdrze." Podusia też rzekła mi słowo, Że życie, to teraz jest miłe. Zazwyczaj to leżę pod głową Jak gniotą - to pchają pod tyłek.” :) pozdrawiam Jacek
  24. Tylko Ci się wydaje. Wbrew pozorom coraz więcej osób próbuje swoich sił w rymach. Fakt - większość zaczyna swoją wędrówkę po rymach od Częstochowy, ale z czasem, jeśli przetrzymają ostrą nagonkę (celowo piszę nie krytykę), rozchodzą się w róźnych kierunkach. Widać na innych portalach. Pozdrawiam Jacek
  25. Piast - niedosyć, że łasuch to jeszcze zbereźnik. Co pomyślał czytając - o suchej gałęzi? :))))))) pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...