Jacek_Suchowicz

ślady na plaży już mi się marzy mały wojażyk z kimś bliskim gdzieś lecz niesie życie troski co skrycie chowam w swym bycie codzienna treść pozdrawiam Jacek

sympatycznie "niedomówień sens ukrytych znam..." pozdrawiam Jacek

Witaj Beenie cieszę się, że Ci się podoba może w wakacje zacznę więcej czytać i pisać Pozdrawiam Jacek

a stare powieści są szczególnie fajne pozdrawiam Jacek

świt zawsze coś buduje:) Pozdrawiam Jacek

nie musisz wierzyć bo i po co codziennie rano świt Cię budzi koszmary giną razem z nocą a serce rwie się znów do ludzi pozdrawiam Jacek

dziękuję i pozdrawiam Jacek

Wiesz jeszcze nie znalazłem tych reguł w mądrych książkach ale J. Jankowski wbił mi do głowy abym zawsze swoje wiersze czytał na głos - jak będziesz czytał to usłyszysz. Wiele razy zastanawiałem się nad budową wierszy Kerna - nieregularne a jest ok. Pozdrawiam Jacek

Jak forma może nużyc i być interesująca ? Tu pewno nie o wiersz idzie ale o jakąś "chodzącą formę" dzięki za wgląd pozdrawiam Jacek

aż nagle mocno się zakręcił tworząc ku niebu wielki lej kradł ludziom wszystko ta jak leci i cwaniak schował pośród kniei i choć go wszyscy sobaczyli on odpowiadał z dziką zwadą ja pędziwiatr - jacy mili teraz to ze mnie jest tornado

może wszędzie układ 10/10/8 - ostatni wers owszem można skrócić lub wydłużyć pozdrawiam Jacek

dzięki i pozdrawiam Jacek

treściowo owszem fajne, ale z rytmem poradzić sobie nie mogę L. J. Kern też tworzył formy nieregularne ale rytm był zachowany Wszystkiego dobrego z okazji imienin i przepraszam, że się nie odzywam ale byłem na wyjeździe Jacek

Jest coś takiego w każdym poranku co resetuje problemy nocy i dnia poprzedniego zaczynasz od nowej kreski pozdrawiam Jacek

dzięki aż zajrzałem do słownika pozdrawiam Jacek

Waldemarze dzięki, ale jak się domyślasz fachowcy zeżrą pozdrawiam Jacek

a gdy mi smutek ciszą dokuczy gwiazdami spłynie siwulec księżyc zbudzę na strychu książkowe duchy pośród pajęczej przędzy będę wertował czytał odkurzał ożywię ludzi zdarzenia rzeczy aż zbulwersuję anioła stróża ręce załamie etyk obudzę prawdy śpiące w milczeniu wplecione skrzętnie pomiędzy słowa co na dnie duszy w kąciku cieni brzęczą jak czarny owad niech się rozpełzną larwy obślizgłe granatem bluźnierstw z Pandory puszki system wartości obrócą wniwecz i każą żyć bez ustępstw lecz nagle bledną granaty czernie w ciepłych kolorach porannej zorzy ktoś zresetował ducha odmienił od nowa będę tworzył

serki twarożki gomółki przyjemne pierdułki :))) pozdrawiam Jacek

no to jest ciekawe ale reszta ok pozdrawiam Jacek

Stasiu ok. siedziała jak ta sroka czekała aby coś ukraść szczęście np. sikorce, sroki wiśniami się nie zadowolą - ale to co innego:)) pozdrawiam Jacek

doskonały wiersz treściowo co do formy to nic nie powiem pozdrawiam Jacek

składając słowa mnie zachwycasz i sama przecież o tym wiesz komentarz wierszem to nie lipa dla Ciebie zawsze mam ten gest dokuczać Tobie no i dręczyć to sado-maso pachnie mi zamiast marudzić wierszy więcej no i liryzmu mocny łyk czy na mnie padło nie mam obaw pachnie kalina róża bez a Ty o makach co przy drogach ten rododendron sobie weź

bardzo dobry wiersz - nie wiem czy babski a może męski to chyba nie istotne Pozdrawiam Jacek

wspaniały wiersz - szkoda, że nie moja ulubiona forma Wy macie coś w sobie coś takiego, że jeżeli nie zdobędziecie to nienawidzicie zwyczajna przyjaźń odpada Swego czasu nawet zwątpiłem czy jest możliwa przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną - a jednak jest Pozdrawiam Jacek

za mało kwieciście w maju pozdrawiam Jacek