Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. Też, jak czytałem wspomnienia poparcie miał niesamowite. Wyprowadził Niemców z kryzysu. Istotą jest w jakim kierunku ten "charyzmat" idzie. Póki buduje tworzy, odzyskuje sprzedane za bezcen dobra, dba o naród to ok. Hitler czy Putin mają kierunek faszystowski - tam giną przeciwnicy w niewyjaśnionych okolicznościach (zjawisko u nas za poprzedniej władzy "latający samobójca") Tu mimo usilnych starań nie udało się zrobić z zabójcy Adamowicza PIS-owca - a obecnie działacze PO podżegają do morderstw politycznych. Dla mnie osobiście największą obrzydliwością i hańbą jest mordowanie człowieka tylko za to, że ma inne poglądy. Za takie czyny - stołek elektryczny Mamy wszyscy prawo do swoich przekonań - możemy się spierać ale NIGDY MORDOWAĆ!!! Pozdrawiam ps dzisiejsze gazety: (Bronisław Komorowski ostrzega Jarosława Gowina, aby oglądał się za siebie w „ciemnych zaułkach”, Waldemar Kuczyński grozi ludziom PiS-u „powywieszaniem”, sędzia Krzysztof Rączka zapowiada Kamilowi Zaradkiewiczowi zemstę, a Kamil Kurosz chce „zagazować pisowców”) kto tu jest faszystą?
  2. Akurat się nie zgadzam. Nasza "demokracja" to swawolka. Gość zbierający złom w centrum stolicy protestuje udając biznesmana - nawet nie potrafi wymówić. Paniusia ponoć liderka opozycji, co dzioba otworzy - wpadka. Nawet w trakcie zbiorowego czytania puściła tekst nagrany. Ludzie - człowiek, który obraca prawdziwą kasą nigdy na ulicę nie wyjdzie. Za dużo ryzykuje. Np. Kwachu chodzi po Warszawie z 2 gorylami. Poczytajcie historię narodów świata. Zawsze charyzmatyczni przywódcy doprowadzali swoje narody do rozkwitu. Czego nie można powiedzieć o Putinie. Ponoć charyzmatyk a im dłużej rządzi tym gorzej w całej Rosji ( ponoć z wyjątkiem Moskwy i Petersburga ) Zamykanie w łagrach i mordowanie przeciwników w konsekwencji prowadzi do nienawiści i zbiorowej rzezi. Powracając na grunt rodzimy Ci się starają - efekty widać, nie ma ubóstwa, dzieci żebrzących o jedzenie (sam w latach rządów pieska z tygryskiem widziałem) Pozdrawiam ps za ciężką pracę w tracie pisania - serducho
  3. Dzięki Franku. Tekst pisany trochę z autopsji. Pamiętam ponad 40 temu z żoną oboje po studiach nie mieliśmy gdzie mieszkać. Kątem u teściowej - horror!!!!! Powiedziałem: "wybuduję dom" - cała rodzina pukała się w głowę. Nie masz ani grosza- wygłup!!! Placu nie masz - nic nie masz! Tu mi kaktus na dłoni wyrośnie - grzmiał teść. Banki - kredyty do końca życia nie wyjdziesz - lamentowała matka Zebrałem ich razem: Kochani budować dom i mieć kasę, każdy głupek potrafi Po sześciu latach mieszkaliśmy z żoną we wlasnym domu Pozdrawiam ps co to znaczy w trakcie czytania dostałem odpowiedź - czy ktoś Ci tłumaczy?:))))))
  4. sąsiedzi nie są w sumie debilni, ale nie znoszą jak się ktoś wyróżnia wszystko pod sznurek a psy są wszędzie łaszą się do tych co dają żarcie a pozostałych gotowe rozszarpać Pozdrawiam
  5. wnętrze jako całości dom ma mnóstwo pomieszczeń przystosowanych do różnych ludzi i wszystkie te pomieszczenia (wnętrza ) należy urządzić Pozdrawiam
  6. Odbudowałem dom, kochany dom, na świecie mój jedyny. W tym domu każdy ma swój kąt - nie zmienię go na inny. Choć bym się starał- nie wiem jak, każdemu nie dogodzę. Jedni są wściekli – to jest fakt. Większości bardzo dobrze Zaś wokół domu zrobiłem płot, na razie byle jaki. Z palików ostrych niczym grot oraz ze zwykłej siatki. Już mi się nie zakradnie nikt, kogo bym nie zobaczył. Dom ponoć wśród przyjaciół tkwi dziś, a jutro po przyjaźni. Teraz przestrzenie urządzam wnętrz i sam wiem, co gdzie stanie. Zapełniam pustkę wolnych miejsc zza płotu ujadanie. Złe rozwścieczone sąsiedzkie psy szczekają, aż drżą szyby. Sąsiedzi „dobrze” życzą mi „niech ciebie zniszczy kryzys”. Co bym nie zrobił, jest wszystko źle. a ja się im nie poddam. Między wersami chlapnęli gdzieś „dom w końcu byś nam oddał”. Więc przekupili za marny grosz niektórych już nie młodych. Dziamgają dziadki byle co, Blokują, aby szkodzić. Ja w tajemnicy wam zdradzę coś: w niepamięć dziadki idą, będę miał dom, jak mało kto. świetlaną widzę przyszłość.
  7. napracowałeś się to widać a nawet w czytaniu słychać ciężką pracę autora pomysł świetny proponuje usiąść przeczytać wolno na głos i wprowadzić korekty np: Gdy kiedy kogo naszła ochota Co w bogów miał wstęp dziedziny chyba że to celowy zabieg stylizowany jak ktoś kiedyś powiedzial "staropolszczyzny Ci się zachciało" :) Pozdrawiam
  8. na cmentarzu owszem znicze a peel bez ograniczeń w wierszach wszystko jest możliwe można zjeść surową rybę można tworzyć dylematy i rozwijać wątki na tym ważne że wiersz w strofach płynie i zabawa w zgrabnym rymie Pozdrawiam
  9. przy barierce ktoś z przeciwka pamiątkowe zdjęcie pstryka i utrwalił wola taka jak pan pani dał buziaka a ta pani to mężatka pan ma żonę w Skiroławkach takie zdjęcie to jest powód by uzyskać w sądzie rozwód morał sam ze strofek prycha pamiątkowych zdjęć unikaj pozdrawiam
  10. tkła - super słowo Lecz dach ze szkła, jak dach ze szkła, Nie oprze się żelazu. Choć dotknie burza tylko raz Nie przetrwa tego razu. pancerne dziś szyby są więc trzaskać może burza przed tobą tańców jeszcze sto i doskonały ubaw pozdrawiam
  11. Marcinie - widzę po swojemu: czasem nie trzeba prawie nic w ramionach bliskość znaną zamknąć zmęczony oddech zwolni myśl zatrzyma ciepło w chwili ułamku a kiedy zniknie cały świat i skurczy się do ziarna piasku wtedy energię swoją dasz aby podziwiać w pełnym blasku niewiele czasem trzeba nam choć błahe słowa biją w uszy by przyjaciela objąć raz w zastygłej chwili ziemię ruszyć możesz skorzystać Pozdrawiam
  12. a na serwantce są bibeloty każdy zatrzymał jakieś wspomnienie każdy z nich chętnie opowie o czymś trzeba odkurzyć - słychać westchnienie pozdrawiam
  13. i dokonywać mądrych wyborów żeby nie powiedzieć osądów
  14. no właśnie a potem machali Winston Churchill i Franklin Delano Roosevelt i co zupa tylko zmieniła kolor na czerwony...
  15. są różne klucze czasem wytrychy którymi wszystkie otworzysz drzwi a może lepiej jest odejść z niczym niźli na siłę w związku tkwić czasem wskazane jest dłużej czekać drzwi się uchylą zaproszą cię wtedy wskakujesz dłużej nie zwlekasz bo szczęście twoje na zawsze jest Pozdrawiam
  16. a ja CI się wydaje, kto osądza i wydaje werdykt przyznając odpowiednią kartkę?
  17. znów kaczka budce strzeliła gola a na trybunach gwiżdże kieł tygrysek zmienił zdanie od wczoraj co zrobi jutro czort jeden wie dzieciak rozbeczał się na morawie pośród przepisów bezradny legł dudek przywalił obuchem prawie reszta bezbarwna do d..y mecz
  18. tekst bardzo ciekawy - zatrzymuje tylko ta przydługa fraza - psuje efekt np można: Podróż po zakamarkach duszy, Samotny pasażer w pustym wagonie, budować i nie zmieniać w gruzy, jak dotknąć nieba nim ziemia wchłonie, pozdrawiam ps zakamarki duszy - oklepane
  19. Bo do Pani chcę przyjechać, co w tej sprawie myśli Pani? Nie byliśmy umówieni, ale czegoś brak mi z dali. Ja na chwilę, na spojrzenie, tylko musnąć lekko usta, bo bez Pani każda chwila taka się wydaje pusta. Nic odległość, kiedy myśli wchłania tylko czarna dziura. Może kiedy Panią spotkam to z tęsknoty wyjść się uda? Twardy jestem, lecz nie dzisiaj. Taką słabość w sobie czuję. Nie dbam o nic, póki Pani w serce ust nie pocałuję. czarna dziura myśli wchłania ot ciekawa propozycja płonę cala z pożądania pan konkretny jest nadzwyczaj inni o tym delikatnie czasem nazywają szparką więc przyjeżdżaj nic nie ważne czas nam zleci razem wartko Pozdrawiam
  20. nocny wyjadacz kruszonki nie pogardzi świeżym drożdżowym świat poprzez firanki z koronki na zewnątrz jest kolorowy w treści puszyste drożdżowe umożliwi szybko skojarzyć okruchy stare i nowe faktów newsów i zdarzeń we wnętrzu kosz marzeń otworzyć u boku ślicznej Iwonki by w szczęściu troszeczkę mógł pożyć nocny wyjadacz kruszonki :) Pozdrawiam
  21. dzięki Waldku, ja też nie lubię matematyki - przez całe życie ją męczę a ona nic jak była tak jest i powiem więcej w dziedzinie mechaniki płynów jest mi bardzo usłużna, ale przy obliczaniu np wieku ziemi dostaje fiksum dyrdum a przestrzenie o wymiarach powyżej czterech istna abstrakcja Pozdrawiam
  22. same bezsensy z rana się głowią pytania których nikt nie stawia czy topologia z antropologią bezecne czyny mogą wyprawiać numerologia z numerystyką czy coś wspólnego mają ze sobą lub planimetria i planistyka na pewno razem nic nie zrobią a zwykłe całki z całowaniem o takich sprawach nawet nikt nie śni całki po krzywej skok w bok – nie dla nich czy zgrzeszą w całki po powierzchni jeszcze różniczka przyszła do głowy pochodna pierwsza i nawet enta oraz mechanizm kół różnicowych jakie to wszystko nieogarnięte zadania z metod numerycznych z żadnym numerkiem już nie skojarzysz dosyć bezsensów strof bezlirycznych najwyższa pora wiersz sklecić marzeń
  23. ze ściany rano spadł kalendarz ja nawet nie wiem czy mnie pamiętasz. rzuciłam okiem wśród cyfr na datę i w mig pojęłam wolną masz chatę torcik jak zwykle stawiasz na stole przyniosę kawę pepsi i colę i choćbyś coś tam mierzył metrówką w końcu zostałeś luźną połówką na tym pandemii urok nie mały jesteś tu duchem ja jeszcze ciałem kwatera numer czterdzieści jeden my w katakumbie a nie w eterze jest krwi szklaneczka oprócz szampana mój ty wampirku szalej do rana oj już świtanie oświetla lico przy tobie stałam się wampirzycą i od tej pory po czasy wieczne nocą wśród kwater nie jest bezpiecznie :))) Pozdrawiam ps coś w tym jest ze trzy lata temu jedna z wielbicielek mojego pisania zadzwoniła do mnie z pytaniem: " czy może już zostałeś wdowcem?"
  24. białe piwonie nosił Iwonie chadzał do Róży z bukietem róż Natce nasturcje wsiał na balkonie a z Georginią jeździł do wód aż raz pomieszał godziny spotkań i się wydało wszystko tu zaś biedak przepadł ogródek został wąchać korzonki przyszło mu już nie wnikajmy Róża czy Nacia może Iwonka sprzedała nóż to nie istotne czas wszystko zatarł tak czy inaczej nas wchłonie grób
  25. jest pomysł wykonanie przemilczę tęsknię za tobą w mikrocząsteczkach tęsknią protony i neutrony zaś wszystkie miony już toną w łezkach nieszczęśnik bozon cały wkur....ny zaraz wybuchnę co chwila straszy ze wszystkich sił walnę wodorem lecz w złości spiny stoją inaczej więc pomarudził i w łóżku poległ pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...