Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. z dojrzałością trudna sprawa jak dojrzałeś zaraz spadasz może więcej ani słowa losu już nie prowokować córka rzekła: pociesz pana powiedz sprawa dojrzewania u facetów trudny temat bywa że jej często nie ma oni tak jak jak duże dzieci życie biorą tak jak leci nie przejmują się za wiele jakby mieli wciąż niedzielę w związku z tym są stale młodzi im spadanie - już nie grozi mogą pisać co popadnie im najwyżej coś opadnie Pozdrawiam
  2. kamienie w skalnych cząsteczkach - a skalna cząsteczka to przecież kamień w zaułkach wiatru tańczą kamienie na przekór temu co w nas jest wciąż bliżej nieba patrzą na ziemię z wierzchołków gór , szczytów wież
  3. dzięki tu akurat tak wiersz staje się maseczką ;)) Pozdrawiam
  4. pomysł super - ale wykonanie kładzie napisz w równym rytmie Pozdrawiam
  5. kurki też w niepamięć pójdą wymyślono nowe jutro kogut już nie będzie fikał przyszła pora na indyka ten potężny jest i basta fakt że dużo dłużej wzrasta nic mu dzisiaj nie umniejszy w konsumpcji delikatniejszy indyk nie zje byle czego karmę dobrą ma kolego i dla ludzi jest rarytas więc niech dalej nikt nie wnika schabowego zje z indyka mięso z udek też połyka ma obiadek pierszorzędny zdrowy smaczny i oszczędny Pozdrawiam
  6. Zakładam wiersz na usta, leciutki z kilku warstw, choć w sercu smutek, pustka zapewne zima trwa. Lecz wiersz ów, nie kaganiec, przepuści każdą myśl a chłód zostaje na nim pomimo ciepłych dni. Właśnie się rozgadałem wylewam słówek moc. Oj, coś się z wierszem stało, bo słowa giną – szok. Mimo, że mówię głośno nie słychać nic z mych słów Więc zrywam wierszyk z twarzy i wszystko dobrze już. Oddycham teraz lekko, nie czuję się jak muł. Nikt zdań wypowiedzianych nie będzie więcej psuł. A wiersz manipulował (mnóstwo takich wśród nas) wyrzućmy go najdalej, najszybciej póki czas.
  7. jako piosenka super może bez to pięć sylab, ale w piosence można nutę wydłużyć (co jest nie tak) bez jest ach ta sielanka:)) kwiaty ożyją wraz z pierwszym deszczem rozpoczną świerszcze na skrzypcach grać skowronek wisząc w rześkim powierztu w uroczym trelu znów będzie trwać Pozdrawiam
  8. pracujesz to dobrze o oby tak dalej może byś tak zaczął inaczej myśleć: przypomnę z 2006 mój przepis na wiersz r o miłości: Kilo świeżych i prostych słówWymieszaj, rytm i rym zrób.Wrzuć uczucia dwie kostki,Szczyptę szarej zwykłości,Potem gotuj w marzeniachI jest wiersz - do jedzenia.Jeśli jesteś koneser;Użyj z tęsknoty przecier.Dodaj liści nostalgii,Włóż od serca dwie skargi,Sentymentów drobinęI twój wierszyk jest cymes. pozdrawiam
  9. i mistrz i młodzieniec obaj siebie warci a ja będę powtarzał w kółko i uparcie uznaję dekalog lub mi o nim nie mów szóste nie cudzołóż Pan wyrył w kamieniu więc jeśli uznaję to wtedy jest grzechem jeśli nie uznaję to już mam pociechę dziś nie ma obowiązku do kościoła chodzić w urzędzie umowa a tęcza dosłodzi i jeszcze jedno zdanie napiszę na koniec ważne byś wiedział po której jesteś stronie pozdrawiam
  10. to zwykłe drożdżowe nawet bez kruszonki rodzynki zapewne zostały w torebce a środki wyrazu ładne metaforki czy na spód opadły w tym pisarskim geście ten piękny zakalec który tu się stworzył proponuje przenieść już tylko do prozy :)))
  11. Za sąsiada ktoś pomyślał czy to jest prostyk hm - po edycji i opisaniu przez autorkę zapewne tak Pozdrawiam ps w pierwszej chwili odebrałem inaczej, ale jak sobie przypomnę ze szkoły Syzyfowe Prace Ż. Pani na mnie nakrzyczała -zupełnie inaczej zrozumiałem ( tu jest ok. autorka nie krzyczy)
  12. coś Ty się na ten warsztat uparł dawaj wyżej bardzo rzadko tu zaglądam powiem tak odebrałem jako sarkazm i nie przeczytam jeszcze raz:)) Pozdrawiam ps normalność jest nudna a patologia siłą napędowa poetów
  13. dzięki dlatego jest tylko o koniach - resztę zostawiam czytelnikowi Pozdrawiam :))
  14. możesz mu zaufać szczerze jemu wierzyć jak ja wierzę dać mu szansę w mowie w czynach w uczciwości czy wytrzyma nie ma o czym dalej gdybać możesz zostać przeszczęśliwa Pozdrawiam
  15. jeśli szczęście dobre ma się no to można kochać Basię w korytarzu w szatni w klasie wszędzie można kochać Basię ale kiedy człek już stary wzdycha znów do swej Barbary chętnie zrobi czary mary wspominając wdzięk Barbary Pozdrawiam
  16. aż prostacki w swojej bezpośredniości - można bardziej poetycko pozdrawiam ps nic co Luckie nie jest nam obce Lucek się nie zgorszył
  17. Spłynęły hazardem trybuny hipodromu, a bombę na dole wciąż obija wiatr. W boksach w gotowości dziesiątka rączych koni, a start zatrzymano – oj zwariował świat! Klacz, jakże wrażliwa, sama się wycofała, hucuł za nią stanął – już poparcie ma. Tkwi faworyt cicho , niejeden zarżał wałach, karnet część podarła, mąci jak się da. Niespieszno ustalą wyścigu dobry termin. Zaś koń wraz z dżokejem otrzymają tor. Skorzystaj Polaku i w czasie epidemii: dbaj o własne zdrowie – uprawiając sport.
  18. ładne może za dużo wypełniaczy sylabowych np: jakże dzisiaj łatwo mieć nieśmiałe serce ludzi doskonałych ułomnością bawić burzyć nieświadomie swój wrażliwy azyl z czystej naiwności stać się ufnym jeńcem czy jeszcze możliwe zostać wielkim szczęściem w świecie perfekcyjnym, bez usterki, skazy wreszcie krzyknąć dosyć - zaprzestając marzyć choć skryte pragnienie mocno dzierży rękę ... Pozdrawiam
  19. jeśli już to w peelce CZ. T. wybacz ale piszesz to w taki sposób, że ostatnią moją myślą mogli być Ci osamotnieni nieszczęśnicy Nie podejrzewam Ciebie o lansowanie kolejnej spiskowej teorii. Owszem Ci nieszczęśnicy mają z wirusem coś wspólnego, a no to że muszą siedzieć na d... w domu. Ludzie do tej pory żyjący w swoich psycho-wirtualnych światach (balangi, spotkania towarzyskie, rozmowy o niczym - brak prawdziwych więzi przyjaźni, o więzi miłości małżeńskiej - nawet nie rozwinę) są do szpiku kości samotni. Siedzenie w domu (a nadmiar czasu zmusza do użycia szarych komórek) uświadamia im stan w jakim są. Załamują się i mamy to co mamy. Zamiast prawdziwej miłości mieli sex, który nazywali miłością zamiast prawdziwej przyjaźni grono klakierów zamiast Boga wyśmiewanego - pustka rozrywka - ogłupiająca Czego oczekujesz? (pyt. retoryczne) Pozdrawiam
  20. a każdy dukt prowadzi gdześ wśród drzew wysokich jeżyn ostrych ale najczęściej to tak jest że dukt prowadzi na manowce :)
  21. Mamy lilie w polu maki Antek czai się za krzakiem Rycho plażę lornetuje I chce pstryknąć parę ujęć A Marianna się rozkłada Na piaseczku lecz nie naga Nic nie pokazała słońcu A akrostych już się skończył pozdrawiam
  22. "jeszcze paru na tym świecie jest ikarów" - Czerwony tulipan można nad tym wierszem b_b można popracować lecz gdzieś w Polsce, o tym mowa, trafiła się ikarowa z klawiaturą i przy barze rzekła ja wam dziś pokaże zaraz machnę kawał wiersza będę najoryginalniejsza wyskrobała jak umiała i trzy drinki w siebie wlała odleciała nie przecudnie prozaicznie na południe optymizmem nas napawa śpi spokojnie nie przeszkadza :)
  23. chciał nie chciał zgadzam się dzięki Pozdrawiam
  24. zagadkowa przeszłość wielu spraw dotyczy a każdy osobnik swą teorię tworzy zaś prawda wylezie przypadkiem dość szybkim jest lepiej nie wiedzieć by spokojnie pożyć Pozdrawiam
  25. uważaj uważaj na ekran śnieżący na groźny złowrogi szum lamp diaboliczny wychodząc ze skrzynki wzmaga dreszczyk trwogi zgina czasoprzestrzeń tylko dla nielicznych właśnie czarny mruczuś stanął przy ekranie nieświadom niczego zanikał w powietrzu miauczenie żałosne nie zdało się na nic nagle się zamienił w zagadkową przeszłość nawet gdy wyłączysz zasilanie z sieci mgiełka przed ekranem pojawia się znikąd w promieniu trzech metrów nie ma żadnych rzeczy z podłogi kurz zniknął maniakalna czystość na płaskie współczesne większe miej baczenie groźniejsze po stokroć choć dają plik wzruszeń też sieją wokoło groźne spustoszenie zostawiając ciało pożerają duszę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...