Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. w białym bzie biały miś Zuzia go schowała dziś ja skryłem tam słów garść może we bzie będą trwać pozdrawiam
  2. niedawno taki jeden płakał i fakt ubawiłem się setnie Szwejk też płakał jak głosił kazanie feldkurat Otto Katz i został ordynansem Tamten też mógłby być ordynansem Pozdrawiam ps: tu wyraz do d... nadaje cały smaczek tekstowi
  3. No właśnie dopisałeś - jakbyś czytał w moich myślach Fakt: ani w Nowym ani w Starym Testamencie nic nie ma o duszy zwierząt. Pada stwierdzenie w ks. Rodzaju: zwierzęta Pan Bóg stworzył po to aby służyły człowiekowi Wszystko inne to domysły nie poparte nawet w objawieniach. Zwierzęta mając duszę byłyby równe człowiekowi. A to właśnie człowiekowi została dana ziemia w posiadanie aby na niej żył i gospodarował (ks, Rodz.). Pozdrawiam
  4. jak obserwuję ludzi większość z nich dostaje kopniaka w d... (może nie w sensie dosłownym ale dzieje się coś co ich mobilizuje -taki zapalnik) i zaczyna działać :)) Pozdrawiam
  5. Sylwek to jakaś nowość - nie znam żadnej teorii wg której zwierzaki mają duszę no chyba, że ruch ekologów za niemiecki hajs - szajs lansuje Pozdrawiam:)) Denerwuje mnie zapis - szatkowanie (dobre przy przyrządzaniu kapusty) tylko utrudnia zrozumienie (przykład powyżej) Część homo sapiens żyje bez duszy jak zwierz Rano wychodzi na żer do roboty, wraca przynosząc łup, konsumpcja dupcenie i spać. Cykl pięciodniowy. Udają, że cokolwiek rozumieją, bywają, gdzie być wypada, mówią - co inni chcą usłyszeć a wewnątrz pustka. sam dojrzejesz nim spadniesz:)))) Pozdrawiam
  6. Jak uwielbiam rymy tak w tym tekście one wyją - przeszkadzają Może lepiej krótko metaforycznie tekstem wolnym Pozdrawiam
  7. więc daj kopniaka w tyłek nakręć mnie jak zegar abym tworzył pomagał pracował i biegał i nie pozwól uronić z życia żadnej chwili bym wszystkie wykorzystał dla siebie dla innych Pozdrawiam
  8. Nie ma za co - pisz i rób swoje jak czujesz!! Pozdrawiam:))
  9. Dzięki Waldku że przemówił Pozdrawiam
  10. za człowiekiem poszukując ciągle sensu w zagmatwanych i burzliwych dziejach świata w krwawych wojnach rzeziach mordach a przez wieki Chrystus uczył by bliźniemu wciąż przebaczać jak zachować człowieczeństwo wśród szakali czy każdego jego własną miarką mierzyć być człowiekiem to brzmi dumnie - truizm mały może jednak warto w dobro stale wierzyć Pozdrawiam
  11. Lenie 2 na wysypisku słów są wiersze jak stokrotki choć wokół brud i gruz same wśród nich wyrosły klimat trzymając sens spleciony nienagannie dojrzałość myśli gnie nostalgia umysł zajmie maleńkie niby nic dobrane ładne rymy stokrotka w oczach tkwi i to nie bez przyczyny powala pośród traw urodą oraz wdziękiem słów naukowych brak trywializm z niej nie mierzi w obyciu prosta dość lecz nigdy nie prostacka czułości ciepłą mgłą wyciszy – nie pogmatwa zdziwienie – czapki z głów i ukłon szybki wiotki na wysypisku słów są wiersze jak stokrotki
  12. owiani ciepłem miłości niesieni falą empatii gotowi zawsze wziąć udział w podróży naszej ostatniej pozdrawiam ps przepraszam wiem, że "pięknie puentuję" ale piszesz tak że aż samo się dopisuje:))
  13. autor ambity świat chce zmienić dotyka mnóstwa ważnych spraw lecz racz autorze formę cenić wtedy zachwycisz wszystkich nas jak wyrzuciłeś z siebie myśli patrzysz i widzisz czarny druk to na spokojnie racz przemyśleć znajdź ładne rymy i rytm zrób Pozdrawiam
  14. chyba żyję w jakimś matrixie - wielka bzdura Wokół mnie mnóstwo ludzi, którzy podkreślają w rozmowach, że chodzą do kościoła. Powiem więcej; przed tą pandemią odnosiłem wrażenie, że kościoły są jakby pełniejsze - więcej ludzi. Mało tego mam zawód, który pozwala mi przychodzić do domu moich klientów (jestem projektantem) rozmawiać z nimi. I co ciekawe sami rozmówcy deklarują swoją wiarę. Ot np. dziś: mieszkam w dobrym punkcie mam blisko do sklepu kościoła kosmetyczki. O nic nie pytałem. Ileż to razy słyszę: musimy się modlić, czuję potrzebę modlitwy itd. Ów tekst od razu przeczytałem. Nie ma nic wspólnego z poezją i zostawiłem. Po takich wypowiedziach zostawiam serducho!!! Pozdrawiam
  15. fajnie lekko humorzasto :) cóż zostało w oczach zwiewność rozpłynęła się przyjemność jak pies za kiełbasą kwilisz pan los zeżarł w jednej chwili za to w domu czeka ona żądna zmysłów napalona kilka piwek dla wigoru i .... zasnąłeś - śpisz w spokoju ona jak gradowa burza z piorunami już się wkurza nad twą głową lecą kłody nie wyrządzą żadnej szkody a ty wstaniesz otrzeźwiejesz i wyruszysz na spacerek film się urwie znów na piwach cykl od nowa leci chyba pozdrawiam
  16. jesteśmy dla siebie oparciem gdy życie nakłada ciężary nad siły - poniesiemy wartko nie tracąc wiary pozdrawiam
  17. Rad nie rad ów szlachcic coś pod nosem mruczał gdy powrócił do dworku trzy razy przedmuchał dobrą chwilę odsapnął i znów zebrał siły aż żona wykończona szepnęła mój miły jam ci już zaciążyła a ty w bój od rana czy jutro sił wystarczy by z szabelką ganiać lecz on nic nie darował odpuścił o świcie w pierwszej poległ potyczce oj smutne jest życie tu morał się przyplątał słów mistrza nie słuchać pierwej robić szabelką potem można dmuchać :)) Pozdrawiam
  18. a gdy dzieci dojrzeją dorosną ich prowadzić nie można za rękę życie daje popalić im ostro a przeszywa matczyne ból serce pozostaje już tylko różaniec przed ołtarzem wymodli wybłaga i złotówka ostatnia też dla nich choć od dawna nic prawie nie jadła pozdrawiam
  19. chociaż się bardzo starają matki nie zastąpią pozdrawiam
  20. Dzięki - miał wzruszyć i zatrzymać Pozdrawiam
  21. miał (wz)ruszyć ale chyba nie za bardzo Dzięki Pozdrawiam
  22. Dużo więcej :) Pozdrawiam ps czy wiesz jak to co poniektórych boli, każdy dzieciak 500+
  23. na razie jestem tyci malutki nawet pod lupą nie ujrzysz mnie a właśnie wstała choć sen był krótki głęboki oddech i o mnie wie gdybyś ją spytał skąd taka pewność to się zezłości rozmaże tusz wyrzuci z siebie na odczepnego ja swoje wiem i już ciemności wokół lecz miło ciepło i jak na razie miejsca jest w bród warunki super jako się rzekło to wszystko dla mnie bym szybko rósł czasem ktoś krzyczy mówi dosadnie amfa alkohol zamuli mnie tak bardzo bardzo wyznać ci pragnę mamusiu kocham cię więc nie zabijaj mnie jeśli możesz nie pozwól aby pociął mnie nóż z wielkiego bólu krzyczał bezgłośnie kloaka dla mnie będzie jak grób dziewięć miesięcy przemknie przez życie chciałbym zobaczyć wspaniały świat szaleńczo tętnisz tysiącem uciech a tu – bachora masz lecz jeszcze przemyśl i nie zabijaj żebrzę o życie o każdy dzień pieluchy kaszki ciężar nad wyraz wstręt cię ogarnia przenika dreszcz są okna życia może ocalisz przecież dla innych będę jak cud zmobilizuję zjednam zapalę słodki poniosą trud nim mnie zabijesz jeszcze przypomnę ja jestem człowiek nie żaden płód ciebie mamusiu kocham ogromnie a z czasem w sercu stopnieje lód do końca życia będziesz myślała tęsknić żałować wylewać łzy może nie powie już nikt ci mama chcę kochać cię i żyć
  24. nie dziękuj należy się Pozdrawiam
  25. Też swego czasu się tym fascynowałem: teoria strun, czarne dziury itd Miesiąc temu powalił mnie reportaż z Ameryki Płn. Chyba Góry Skaliste. Uskoki ziemi do kilkudziesięciu metrów. Archeolodzy przeżywają niemalże orgazm. Warstwy geologiczne do kilkuset milionów lat widoczne gołym okiem. Nic tylko badać. I nagle tnie te wszystkie warstwy skamieniały pień drzewa - czyli co: drzewo rosło kilkanaście milinów lat - bzdura Kana Galilejska Jezus z Maryją i uczniami są na weselu i nagle okazuje się, że wina zabrakło. Obciach niesamowity - kompromitacja - wesele się rozleci. Nawet popularnego jabola (oni wyrabiali z winogron) nie mają. Maryja mówi: "Zróbcie, jak wam powie" Napełnili stągwie wodą źródlaną - zaczerpnęli i poszli do starosty weselnego "Ty dobre stare wino na koniec zachowałeś" - powiedział panu młodemu. (ktoś tam powie hipnoza zbiorowa - bzdura) Jeśli przyjmiemy, że materia jest tylko tworzywem - formą "gliny" z której można tworzyć wszystko - układanka powoli dobiega końca. Cały wszechświat materialny istnieje z tego tworzywa. I powiem więcej: część naukowców na podstawie obserwacji astronomicznych twierdzi że nie ma pustki. Cała przestrzeń wypełniona jest tzw. czarną materią - niewidoczną w której w ściśle określonych miejscach powstają galaktyki planety itd. Einstein już dawno stwierdził, że materia widzialna jest formą energii i odwrotnie. I ostatnia wisienka do tortu: Gwadelupa - słynąca obfitująca w łaski figura Matki Bożej. Lata 80 wiek XX Przed figurą modli się mężczyzna w sile wieku ojciec czwórki dzieci. Jego dni są policzone Rak trawi wątrobę - lekarze rozłożyli ręce. Cud nagłe uzdrowienie. Człowiek ten żyje jeszcze kilkanaście lat. Umiera. Sekcja zwłok. Patolog otwiera dzioba. Gość w miejscu wątroby miał raka - nie miał prawa żyć a żył. Wnioski wyciągajcie sami Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...