Valdessa Kane

swietny tekst na shanty :)

mierniutkie to raczej

Daj mi swą krew a będę żyć niech gorący nektar spłynie mi do ust znów pragnę poczuć ten słodki smak gdy tętniący żar pieści moje gardło Twoja biała szyja rozbudza pragnienie gdy lśni niewinna w cmentarnej poświacie aromat życia ze śmierci odorem łączą się splecione w dzikim pożądaniu Tańczę więc owiana szkarłatnym szaleństwem otulona jedynie mroczną szatą nocy i mając za łoże chłód płyty nagrobnej kosztuję świeżo rozlaną posokę

z trudem dobrnelam do konca - czyta sie go jeszcze gorzej niz "Deszcz"

sorki ale ten wiersz to masakra,zdecydowanie za czesto wersy koncza sie "cie,sie,swe" przez co (choc nie tylko przez to) okropnie sie go czyta

czyzbys twierdzil ze poped seksualny nie ma nic wspolnego z instynktem? ... np zwierzecym :) [sub]Tekst był edytowany przez Valdessa Kane dnia 08-05-2004 00:00.[/sub]

Gdy stoisz przede mną pożądaniem płonę czuję jak żar falą ogarnia me ciało wszystkimi zmysłami obecność twą chłonę lecz wciąż mam wrażenie że i to jest mało przysuwam się bliżej by objąć twą szyję i na miękkich wargach złożyć pocałunek będąc w twych ramionach wiem już po co żyje nasz cel dziś jest jasny-przedłużyć gatunek

bardzo smutny jest ten wiersz :( nie czesto cos jest mnie w stanie az tak poruszyc i przyznam ze po jego przeczytaniu... rozplakalam sie...

faktycznie to "rozwala" nie brzmi najlepiej tak samo jak "a Ty gdzieś tam.. śpisz "

dwie ostatnie zwrotki sa ok pierwsza do mnienie trafia

REWELACJA!!! uwielbiam takie klimaty :) twoj wiersz mnie powalil

jest dobrze tylko ostatni wers dziwnie brzmi

fajniutki, dobrze sie czyta

przyjemne malenstwo :)

Kochanek inny lecz jakże podobny sny me nawiedza buntuje pragnienia Kochanek inny lecz jakże podobny umysł mój dręczy na obłędu drogach Kochanek inny lecz jakże podobny serce porywa w rozpaczy krainę Kochanek inny lecz jakże podobny na pokuszenie wodzi moją duszę Kochanek inny lecz jakże podobny na wieki kratą przysiąg oddzielony

dziekuje za pozytywny komentarz, juz watpilam, ze znajdzie sie ktos komu sie ten utworek spodoba :D

ogolnie wiersz mi sie podoba, choc jest kilka zgrzytow...

żałuję, że ów wiersz nie spotkał się ze zrozumieniem, aczkolwiek dziękuję że poświęciliście mu czas :))) pozdrawiam

yyy mi chodzilo dokladnie o wyraz "umarl" wczesniej jakos go zgrabnie unikalas i lepiej by bylo gdyby nie padl

nie jest zle szkoda tylko ze "niedawno ktoś umarł" jest takie... zbyt doslowne :(

W objęciach Nocy w deszczu strumieniach wiję się z bólu w błotnistym szambie taplam się szaleńczo we własnych odchodach suto zaprawionych paletą wymiotów połkniętej trucizny działanie okrutne wolno i skutecznie czyni ze mnie ścierwo gdy skończy się męka świt piękny otuli gnijącego trupa mojej kobiecości

dziekuje wszystkim za zainteresowanie i wyjatkowo pozytywna ocene :)))

niezły temat, niezły wiersz :)

podoba mi sie

przyjemny utworek