![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Judyt
Użytkownicy-
Postów
9 833 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Judyt
-
a co w tym jest? pozdrawiam jacek spostrzeżenie np. (: J.
-
no to dziękuję i Tobie, doceniam każde zdanie J. serdecznie
-
no tak(: nie staram się ingerować w zamysł Autora aż tak, bo nie wiem czy zawsze mogę/ To tak by było narazie Parę słów- a jak wiele. J. nie ma za co
-
nie potrafię świata przesłonić
Judyt odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlett zajrzałam, w niejednym z nas skład takowy i zdaje się dobrze, że nie potrafisz, ja też nie. Chyba nie mamy aż takiej mocy(: choć czasem chciałoby się J. serdecznie -
smutny zagubiony...no..przejawia się to często w Twoich ... J. serdecznie
-
ja bym to tak( taka moja sugestia): Jutro jest Boga zaś wczoraj ludzi tylko dziś jest moje było i minęło bez pytania wygląd przeminął a pozostało to co było pod nim skoro każdy jest inny to czemu zostałem wydaje mi się sam wciąż będę ten sam – stykamy się znów trzeba napić się kawy by wiedzieć czym jest cukier i taki kąsek,by nie robić krzywdy Bogu J. serdecznie
-
Wiem, może trochę razić. Początkowo byli przegrani, ale nie za bardzo pasowało, bo ktoś przegrany, to nieszczęśnik i właściwie należy mu się współczucie. A tutaj ktoś sobie przesrał/li, więc ma(ją), co chci(ał)li ;) Poniekąd znam peela - darowane nie zostanie. Dzięki Judyt, pozdrawiam. hm..ja wiem? czasem i przegrany jest większym wygranym niż ten jakby zdawało się " zwycięsca" J. serdecznie
-
(dojrzewanie do nieba)
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to prawda, każdy z nas inaczej patrzy, a zdanie? zdanie jest ze słowa zasłyszanego też, więc nie jest to jednostronna opinia autora czy jakoś tam wręcz przeciwnie. Żal by było jakby autor sam wygłaszał morały, opinie itp. J. serdecznie dziękuję i cieplutko za zatrzymanie się -
(dojrzewanie do nieba)
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
smakuj ile wlezie(: dziękuję Andrzeju , J. serdecznie i cieplutko -
(dojrzewanie do nieba)
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję Janie za bycie Twoje, przyznam, że wcześniej tekst był pod "tytułem" (W..jak wykład, czyli wysłuchane conieco z treści od ks.) toteż uczę się sama wciąż no i myślę, że właśnie warto powracać do tematu i poruszać go wciąż na nowo patrząc, J. serdecznie i ciepkutko dziękuję -
(dojrzewanie do nieba)
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jagódko dziękuję za miłe słowo w moim kierunku oraz że zechciałaś się zatrzymać nad tym i owym J. serdecznie i cieplutko zarówno -
(dojrzewanie do nieba)
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Cześć(: zgadzam się co do joty( otóż z tego nie każdy zdaje sobie sprawę) i dlatego też m. in. Postanowiłam powrócić jeszcze raz tym i owym bo wtedy nie było to odczytane na tyle ile być powinno, fajnie, że się wpisałaś pod tym i owym, cieszę się J. serdecznie dziękuję Marlett za bycie i przeczytanie -
ja nie jestem Autorem tego tekstu J.serdecznie jasne Judyt, rozumiem Cię, nie przemyślane zbytnio, ja też tego w sumie nie wiem ja to nazwać w takim razie nie napisałam, tylko autor , przykro mi jedynie ;( serdecznie więc też nie pod jarzmem strachu, ale odwagi po mojemu, może tak: Wołanie Czyż nam tylko tą drogą po świecie, pielgrzymować tak gdy my na pamięć znamy przykazania lecz czyż nie nam szukać na tych szlakach Ciebie, który postawiłeś pod krzyżami światło miłosierdzia i mądrości dziś swoją ziemię słowami i czynami innym wyznaczasz cierpień nad granie krainy czynisz wokół siebie wołaniem naszym: czy była jedynie poddaną? poczekaj w tym momencie zamyśla się człowiek wpierw nad sobą by dalej ahoj! J. dobrze będzie, coś takiego..
-
(dojrzewanie do nieba)
Judyt odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
cierpienie jest złem onieśmiela człowieka powoduje osamotnienie samo w sobie nie oczyszcza a tylko współdziałanie z łaską wiary pomaga je przełamać żadne zło nie jest ostatecznym ale człowiek ma przyjąć jeszcze większe boże ofiarowanie gdzie największym dla chorego jest ofiarowanie cierpienia za staje się najpiękniejszy tuż przed śmiercią która jest nieuchronna a piękno utrwala się w zesłaniu Ducha świętego i dopiero wtedy pełna dojrzałość jest możliwa kiedy przechodzi się przez nie, towarzysząc drugiemu sobą samym a wielkość człowieka wymaga zatrzymania odpokutowanie jest jego sensem piękno życia w skorupce nas samych ----------------------------------- już kiedyś był w W ale jeszcze raz powracam dobrego wypoczynku póki co mykam -
ja nie jestem Autorem tego tekstu J.serdecznie
-
Och, gdybym mogła to by to odćmiła, jak by tak coś samym pisaniu poczytać to i tobie Judytko by się i może rozjaśniło to bym dała na zetkę (?) ja mogę dodać jeszcze to poprawić o tak; Dziś Ty nim swoją ziemię obarczyłeś, który swoje słowa stawiałeś w pionie, innym wyznaczałeś cierpień nad granie, czyli cierpień granice niestety ostatniej poprawki nie mam jak z italikować na z prawa na lewo a szkoda :)) pozdrawiam a nie pomyślałaś może Kasiu, że cierpienie samo w sobie nie jest złe jeśli współistnieje z Bogiem? ten wiersz jest mało przemyślany nie dawałabym go do żadnego Z cokolwiek to jest, J. serdecznie
-
niedobry ten wiersz całkiem, J. serdecznie
-
Aniu, odpowiedziałam Ci pod " Jak bym mogła" J.
-
Dlaczego "niestety"? Niedobry i już;) Trudno. I tak jestem Ci wdzięczna za poczytanie oraz opinię ( nawet na nie). Całuski. no to cieszę się, u mnie "humor" też nie za bardzo chyba, na pocieszenie, w zegarku taki sens- że coraz mniej ludzi ma ochotę nawet czytać to co jest w W(fakt), serdecznie J. (:
-
Coś ty. Ja znam wszelkiej maści "przyjaciół człowieka". Do tej pory mam czkawkę :)) A za wizytę - serdecznie! heh Michał Michał...dzięki za uśmiech, J. wzajemnie(: bez maści, chyba, że głowa od "przyjaciół" zacznie boleć(:
-
autodyskusja
Judyt odpowiedział(a) na krzysztof marek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak..zgadzam się z tym utożsamianiem, jednak podtrzymuję co do zbyt, J. (:w samą porę! pozostaję przy swoim :) całkiem spóźniony. przepraszam, byłem z dzieciakami w cyrku, takim prawdziwym ;) ciekawe obserwacje były :) pozdrawiam Judyto, jeszcze raz dzięki za czytanie :) aa...no to teraz rozumiem, fajnie! pewnie tato miał lepszą zabawę z dziećmi niż dzieci w tym oto tamtym cyrku(;, J. serdecznie, nie ma za co -
dobrze że gdzieś jest najpiękniej / dzięki t dobrze że Ty o tym wiesz (: J. serdecznie Tomaszu
-
moja mama też tak mówiła, że opuścił byliśmy z nią u ks. (okazało się egzorcysty) bo było b. źle, Jest niszą jeśli człowiek też Boga opuści (w innym wypadku jest to niemożliwe) Aniu nie pozwól na to, bo wtedy miłosierdzie już do Ciebie nie dojdzie tak jakby chciało a chce, a ten stan ma to do siebie, że Szatan chce mieć większe pole do działania, to tyle jak chcesz możemy porozmawiać J. serdecznie
-
Krzysztof dziękuję za opinię no taki twór, nie postarałam się może tym razem(: J. serdecznie
-
aha, dziękuję J.