roztkliwiona sięga
za płytko
po
co przygotowałeś
na drugie od początku
kiedy wygrzebuje
przez zepsute
są pozostałości
linearność nie tutaj
zagłuszone ruchy
niepewnie za siebie
jest niema
kolor granatowy
rozpala myśl
może śmiesznie
brzmi to co bolało
nie znikł
próbuje i pochyla
rysy
*tutuł uł kuł
**nikt nie rozumie i wędruje dalej
24.07.07r.
zakładając obcność drugiej
osoby można wykorzystać
dzień, gdy myślimy o innej
obecności to też można
hm, pojęłam dopiero teraz,
pozdrawiam
Judyt!
Dziękuję.Radości.
Też, pozdr.
Nut nie mam. Choć kiedyś się na tym wyznawałem.
Ale te lata minęły dzieści lat temu :(
Teraz tylko od czasu do czasu do filharmonii wpadam.
Dobre i to,
taki koncercik fortepianowy;)
pozdrawiam
hmmm.
PozdrawiaM.
zakładając obcność drugiej
osoby można wykorzystać
dzień, gdy myślimy o innej
obecności to też można
hm, pojęłam dopiero teraz,
pozdrawiam
Bardzo dziekuję Stasiu,
dopasowywuję zapachy
nie siebie do Ciebie:)
a z przerzutniami problem
zwyczajnie,
zmieniłam pierwszą podpowiedź
do drugiej się nie odniosę,
pozdrawiam również
ciepło ciepło
rozpocząć nie trudno
powrócić pamięcią
pozostanie
cząsteczka
barw i szarości
darów nie jestem
w stanie przewidzieć
ani osądzać który
jest nim
bez przerwy spotykam
siebie wonnie
17.06.07r.
*bez przerwy
bez bez bez..
siedzą w głowie
bez błędny
nie