Judyt

ładna medytacja, serdecznie J.

hmm...przeczytałam, choć niepokojące są te 'przydrożne świątki', więcej nie wiem, J. płoniaście

przeczytałam ten wiersz z dedykacją; J.płoniaście

pierwsza strofa jakby zamyka dalsze..' chcę wyruszyć...[ja człowiek]' piękna chwila owiana tajemnicą, serdecznie J.

która prowadzi do złotego środka mojej duszy potrzebna jest mi wskazówka zdaje się, że Agnesja sama napisała odpowiedź sobie, serdecznie J.

no fajna konkluzja i o kobiecie i o pisaniu zdaje się, serdecznie J.

no fajno było przeczytać, serdecznie J.

smutnie, ale pięknie z sentymentalną wonią, może drobiny bezsilności, pierwsza tak przemawia witaj- serdecznie J.

puste nic nie znaczące - chyba się ten wers może nie zgadzać skoro dzieciństwo, pamięć, to jednak coś zapełnione, 'rozsypujące się w palcach'- pięknie i zarazem z kruchością, takie coś mi tu pasuje' spójrz co w twej pamięci się nie mieści, powierz tym kartom: a one odkryją, że te zrodzone z twego mózgu dzieci w umyśle twoim nowym życiem żyją' serdecznie J.

fajnie tak wokół, a nie lepiej w sen? ale chyba że to przedsnowy był.... a tak mi się...mam niby... 10 minut, ale pewnie wrócę się popatrzeć; J. serdecznie płoniaście z mazniętym czasoprzestrzennym muzycznym wirowaniem nad wszystkim śpiewaniem i tyle mi się rozmonożyło coby weselej Wom było.....

Mojego skrzypka, J.

Judyt, poedytowałm trochę tę Twoją "marność" , tzn. wybrałam to co mi się podoba i posklejałam. Bez dodawania czegokolwiek. Może pozwoli Ci to ruszczyć dalej, bo warto. Nie taka marna ta marność. Pozdrowienia aha...o ja ślepa...(:dzięki wielkie za wysiłek-bo z pewnością, popatrzę(trochę wg rad jakże cennych [pociapałam ciut] ale czy sens nie jest i tak -ten sam?), czuje- nie wyrzucę, ale bardzo dziękuję, serdecznie J. ] ..tak poza nawiasem mówiąc zastanawia mnie swego czasu dalsze imanie się pisankowanie i tego typu, dziś otrzymałam piękne ' nadewszystkość' od niejakiego egzegety, może cuś mnie natchnie decyzyjnie, to tyle mazgroł

ciekawy, ale te pierwssze wieelkie litery na początków wersów, ja nie wiem, ale podobno tak się nie pisze, a sen sam się pisał... dobrze, że nie koszmar, serdecznie J.

po łbie (także) i po głowie dzielni, mali pastuszkowie. to fajne fragmenta, serdelecznie J. ( a tej piosenki Stryku Byku o której wspominała nie znalazłam w tym ' wielkim świecie' internetu, pa!

w słowach strach- no właśnie.. (nie trzeba zamykać tak mnie się) może dlatego..chyba młoda poetka pisała zdaje się, serdecznie J.

Ciekawe to, jednak jak dla mnie bezczas, serdecznie J.

fajne to w trzeciej trzy wersy ostatnie, serdecznie J.

lirycznie ot co czy jakoś tak, serdecznie J.

przejmujący, zdaje się o trudnej sytuacji z jaką spotkał się podm. lirycz., chociaż wyraz całości taki tragiczny(....), serdecznie J.

mm..aa..' na początku było Słowo' tak mi się przypomniało, no.. ale zależy jakie ' słowo' to potęga, tu zdaje się Autor o tym właściwie tytułowym, no fajne nawet to, choć jakby takie wiadome, serdecznie J.

za mało znasz zachwytu co lśni czasem w kącie (oka- to może łzą aż ten zachwyt był, ze szczęścia? ze zwykłych? codziennych?); artefakt- rzuca się w oko w tym wierszu; te fajne wersa dwa, ale jeszcze coś mi brakuje, puenta taka mało zaskakująca jakaś, no może coś mi się nie bardzo(: serdecznie J.

ciekawy, zwłaszcza pierwsza zwrotka, taka gdzie spotyka nas ludzi to co krok praktycznie, pomyślałabym jednak nad formą, bo się przyczepią czepiaje(:(czepiaje to nowy gatunek ptaków tej wosny), tyle o ile, serdecznie J.

....? i co Ateno- nic mi nie wiadomo(dzięki za depnięcie) .......serdecznie J.

Dzięki Marletko- to cieszy, zwłaszcza, że jakoś coraz marniej z piórem zdaje się, widocznie trzeba cały czas pamiętać o tym jednym słowie na literę u....., dzięki za depnięcie, serdecznie J.

staramy sie;)Michał kurcze skad Ty tyle zdjęć wytrzasnąłeś?:) hmm..no pięknie! jak jakoś tam się splotłoby to jak jakoś tam wyjdzie to może i Krk nigdy nic nie wiadomo, gratuluję sprężystości (:J.