
Judyt
Użytkownicy-
Postów
9 833 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Judyt
-
zajrzała również, no fajno! Krk kulturalnie zdaje się;J.
-
Ufność:)) PozdrawiaM. otóż to...serdecznie Tobie, Adamowi
-
aha...(: no to kurde nie mam najmniejszego pojęcia, jak to można ugryźć,(jak darowana to ja chyba odLenowego nie uczknę, no tak to wygląda ...) jakbyś miał Adam jakieś propozycje, chętnie przyjmę; może dlatego, że głowa marna już dziś też(:[choć ostatniego końcówkę to z dziś,mmm może to po sonetach szekspira albo po prostu]; a czytaj jak tam się podoba, dziękuję Ci serdecznie, za depnięcie pod tym i owym, J. płoniaście a jakże!
-
no..na pierwszy rzut okiem, to już od razu widać, że coś nie tak(: mianowicie pierwszy wers już- przewrotnie, ale za to pewnie ' nie moja wola lecz Twoja'; serdecznie J.
-
bardzo fajnie Beato i jest też powiązanie z PŚ, serdecznie J.
-
im bliżej zieleni
Judyt odpowiedział(a) na okruszek i orzeszek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hmm..martwa siność..to jakoś tak zabrzmiało metaforycznie, ale to pewnie tak jak w wierszu musiało być; urokliwe; serdecznie J. -
przyciągający tytuł, zwłaszcza,że wybitny człek, ciekawy, J. serdecznie
-
ja bym chciał najpierw wiedzieć jak ja mam to czytać? jako jeden wiersz, jako cykl kilku, jako niezależnych kilka, czy jak mi wygodnie po prostu - przydałaby się jakaś nota odautorska - pomożesz? pewnie, że pomogę. Myślę, że dwa pierwsze wierszydła- to jako dwie wersje raczej; a reszta- z osobna bardziej, dziękuję za depnięcie Adam (zwłaszcza,że tyle na raz marności rzuciłam, chociaż to zdaje się mniej autorsko a bardziej odtwórczo(: serdecznie J.
-
ulica. wiersz z tęsknoty
Judyt odpowiedział(a) na Atena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pięknie z zachwytem; J. serdecznie -
pięknie, latarnia niewzruszona.... sedrecznie J.
-
niewymowne wiruje w obłokach jaźni i nadal co z tymi kredkami jak małe dziecko cieniem powoli chodzi przesuwając kamyk po chodniku chociaż piasek bywa plastyczny stopa ucałowana dokładnie nie wiadomo kiedy (..............coś tam ...) ---------------------------------------------- przy poezji- czyli jak szura wersja darowana od poetki Leny Achmatowicz z kredkami jak małe dziecko wiruję w obłokach zacieram cień goniąc ślad przesuwam kamyk piasek bywa miękki rzadziej w wierszu stopa poety ucałowana --------------------------------- niech go pani zabierze, dziecko jest niegrzeczne utożsamiony w tragikomizm po prostu tak się czuje całe życie paproch na fali kraj to tylko ziemia, gdzie mijam w parku podziwia na ławce i przy śmietniku ludzi, oglądają się jakby zrobili coś złego spijam wodospad ze śmierdzącej rzeki aby przenieść się gdzieś dalej w mieście z wytłoczonymi twarzami z białą teczką w ręku która niewiele znaczy (.....) ------------------------------------------ na stację z wagonem bez zastanowienia wybiegam łapię kurtkę z podszewką choć nie ta godzina trzcina pociąg tylko jeden ma znaczenie drogi ma otwarte delikatną opatula po twarzach cenne minuty zamyślone miłość na polach iskrzących kłosami, tymi marnymi i pełniejszymi ----------------------- mów do mnie 'św. Lucyna' bratu gdyby w tym światku ludzie z ludziem by się szacunku więcej okazywali to częściej wolę udawać głupa ------------------------- litery wczorajszej rozmowie się w proch obrócą świadectwo ------------------------- płoniaście
-
ojej ale tej muszce to pewnie gorąco w tym futerku, fikuśny wiersz, (:J.
-
Wiosny skutki uboczne (tytuł roboczy)
Judyt odpowiedział(a) na Ewel K utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
lubię jedynie ciepło asfaltów które tulę - tak szukam śladów to jest dobre, tyle o ile marnym okiem, J. -
lepiej już sobie pójde, bo dziś jestem różna i mogę różnie odpowiadać, J.
-
no..dziękuję bardzo za depnięcie, szczególnie jak widać coś- apropo widać to coś tam gratis pod spodem? mmm..mogę dać- żeby nie trzeba było wyobrażać, choć wyobraźnia fajna sprawa zdaje się, J. serdecznie Gratisu nie widać, bo jest to link do lokalizacji tej przyrody jedynie na Twoim komputerze, musiałabyś wrzucić do Internetu i dopiero;) A z - czy bez, podoba się. Aha.. no to dziękuję, że powiedziałaś, to fajnie jak się podoba- zaszczytne dla wierszołka;oraz depnięcie-rzecz jasna, J. oniemiała [może coś tam da się zerknąć]
-
aj no.. ostatnia szczególnie i to codziennie, tyle o ile; J.
-
no..dziękuję bardzo za depnięcie, szczególnie jak widać coś- apropo widać to coś tam gratis pod spodem? mmm..mogę dać- żeby nie trzeba było wyobrażać, choć wyobraźnia fajna sprawa zdaje się, J. serdecznie
-
mm..jak okruszek i orzeszek.... może bestią jest okruszek i orzeszek(?) jak serdecznie to naprawdę serdecznie J.
-
(: dzięki za depnęcia czterema nóżkami i to i to pewnie nieustannie(....), serdecznie J.
-
powitamy lato
Judyt odpowiedział(a) na okruszek i orzeszek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Proszę serdecznie, duet (no tak..., chyba że jednemu bardziej pod górę, ale w końcu każdy też dba o swoje z osobna, razem wsparcie- wyczytuję) jak Marlett i Sosna pisali tysz tak;J. Tak! Pisanie razem też ciekawe :) tak jak tutaj, chyba, że druga strona, jakoś czymś innym bardziej się zajmuje to wtedy nici z obupulnego, J. ni ma za co -
bez początku wyrzeźbione(mm......jest w wierszu napisane) ale jako tako rozumiem, że czasem go po prostu nie widać( w słowie),J. serdecznie aaa juz wiem o co biega:) bez poczatku- chodzi oczywiscie o drogi,czasem go nie widac podczas dalszej wedrówki, zapada gdzies w niepamiec:):)pozdr. znaczy biegło o to, że napisankowałaś Beato- bez początku-( w środku wiersza) używając tych dwóch słów, a ja widzę trochu, że to niepotrzebne, bo jakiś początek jednak widać -życiodajny ( w wierszu też), no i tyle tylko, pójdę lepiej pomyśleć nad malunkiem ścieżki, bo wyjaśnianie słabo mi idzie(: J.
-
cmokuje również bardzo serdecznie za depnięcie pod..J.
-
tak mi się skojarzył ten wiersz z takimi oto słowami: czy zdanie mądre wypowiesz czy księgę mądrą napiszesz, w sercu tę samą pustkę i ciszę, rozmarzyć też, ale nie tylko, z dreszczem też ale nie tylko te litery, ten szept szepta tak, że przemija niby, ale tkwi, serdecznie J. szepty ze mną twórz, senne rozmarzenie, w oceanie zimnych burz będą ocaleniem, portem z ciepłych dreszczy; mów do mnie szeptem, mów szeptem, serdecznym...jeszcze, jeszcze jeszcze jeszcze szepczę drobinami z promieniami przebijającymi oknami w topnieniach po zimie, usta spłoszone tajemnicami ulotnione
-
ten poczatek miał byc celowym zaciegiem-chodzi oczywiscie o ,,drogi'', specjalnie pozostawiłam w domysle wiec byc moze poczatek jakby urwany:)pozdrawiam Judytko bez początku wyrzeźbione(mm......jest w wierszu napisane) ale jako tako rozumiem, że czasem go po prostu nie widać( w słowie),J. serdecznie
-
piękny etap, co ja mogę; zerknąć pewnie , że tak(...), czuje się ducha,pomedytowałam też(:serdecznie Teres, J.