Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Adam_Szadkowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam_Szadkowski

  1. Przegadane i wyprzecinkowane to jakieś. Legenda tym razem lepsza od wiersza. A.St.S.
  2. Palce jak wargi? No proszę.... A.St.S.
  3. OK. I co z tego, że tak jest? Każdy o tym wie. Na wprawkę dobre tylko. A.St.S.
  4. Słabe to. A słabe dlatego, że gra słowami w ten sposób, to już w wielu, wielu wierszach była i nudzi. Wyjąwszy te niezgrabne "lingwistyczne próby", to jest podstawa do dobrego wiersza. A.St.S.
  5. Za dużo fimów przyrodniczych sie ogląda...:) A.St.S.
  6. No właśnie... jak? Takich pytań można zadać tysiące i nie odrazu jest to wiersz. A.St.S.
  7. No i co? No i nic. Pustka. A.St.S.
  8. "cichy szept pokrzywą stanął w gardle" łał A.St.S.
  9. Pisanie dla pisania. Papier wszystko zniesie. Szkoda lasu. No, ale to jest internet. Więc inaczej na to trzeba patrzeć. Ja patrzę źle. No i fajne te przypisy dla idiotów pod tekstem. A.St.S.
  10. adam katafalkowy jesteś niebieski opisz wymaluj cienką linią po zwężeniu być może czekam na pana na ograniczenie wieka spazmowanie drzewa czekam na czynności klamry z powagą po napiętej skórze centymetr będzie po centymetrze przechodził przez czarne oczy robaka przebiegną dni obedrą czasowniki z rzeczy i przed panem stanie nagość zacny człowiek w dzikiej masce przytul albo wymaluj w pysk zapali mnie ogienek najmniejszy pierwszy raz się przez się udam
  11. wytarło się po wargach i ptaki odleciały spowite jestem pijany w wierszu i na od wrót nikt nie przekłada myka za czterema górami bajka mnie będę stąpał po ziemi zamkniętej szarym znakiem skarpy strąceniec słów ze skalpelem ust bój się kochana kosztować języka w dół
  12. Mierna zabawa literkami. Jeśli wiersze mają polegać li tylko na znaczeniach, to ja się poddaje. Albo nie! - to jest słabiutkie! A.St.S.
  13. Nie wiem w jakim trybie to się dzieje. jakiejś pewnie jakieś A.St.S
  14. Jak słup, to chyba dobrze... A.St.S.
  15. "wrosłość tak się składa z ujęć za palce" dojrzewanie do życia było nieprzyjemne sumienne pestycydy wypaczona skórka a robaczek wiecznie żywy potem spadanie kark.koło.mnie głowa gdzieś obiłem się na bok do ściany przyklejam nie być przyrzekam ostatkiem osta... jest tam pani? jestem pani niech mnie pani wyrwie bo już pleśnieję pod pajęcznyną w kącie i znów zielenieję do wiersza błagam obrać mnie! do pestki
  16. Smutne to znikanie. Wiem, że nie każde musi takie być. Czasami idzesz na łatwiznę: "srebrna rozedrganiem", ale poza tym ciekawie i smutno. A.St.S.
  17. Autor pewnie bardzo mądry jest. A.St.S.
  18. Bla bla bla... A.St.S.
  19. Te pytania źle działają na wydźwięk wiersza. Poza tym wersyfikacja przeszkadza w czytaniu. A.St.S.
  20. brrrrrrrrryyy stój! dzień zjemy w niebie niebie lodowe góry i doły czarne w czeko czeko życie stój! OSTATECZNIE ZABAJONE
  21. Bardzo fajnie tu. A.St.S.
  22. Przedwakacyjny. Do niczego tu się nie można przyczepić, ale i nic szczególnie godnego uwagi nie ma. Uśmiech po przeczytaniu jednak jest. Dzięki więc. A.St.S.
  23. Dobrze. Ale chciałoby się więcej. A.St.S.
  24. Od pierwszego oczytania spodobał mi się. Nie wiem czy to świadome, ale od początku do końca Autor trzyma się założonej konwencji. Po przeczytaniu trzeba się zastanowić (choćby przez chwilę) kim była/jest Silly... A.St.S.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...