Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mirosław_Serocki

Użytkownicy
  • Postów

    3 223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mirosław_Serocki

  1. Nie dyskutuje się z matczyną miłością :) Wiem dokładnie o co Pani chodziło, ale nie mogę zagwarantować, że każdy wie i stąd mój komentarz.
  2. "Robaki, termin używany niegdyś w systematyce zoologicznej dla określenia typu systematycznego obejmującego m.in.: płazińce, obleńce, pierścienice. Nazwa obecnie rzadko spotykana w zoologii." Jeszcze taką nazwę z systematyki pamiętam i w świetle tych doświadczeń zapewniam, że nie można :)
  3. Nie strasz mnie. Szkoda by było.
  4. Robaka zastąpiłbym na przykład żukiem. Tych bezkręgowców nie można pokochać nawet wtedy, gdy jest się bardzo tolerancyjnym. Pozdr.
  5. Materiał na coś naprawdę dobrego. Pytajniki, wykrzyknik i przecinki do śmieci. Co mnie jeszcze razi? enter enter enter enter enter enter enter enter enter Ogólnie jednak plusisko blisko rzodkiewek.
  6. No... Takie rymowanie przyjemnie się czyta. Pozdr.
  7. O tak. Zakończenie koniecznie do wymiany. Oprócz tego "puste słowa" i wersyfikacja. Rozpisałem ten wiersz trochę inaczej i całkiem ciekawie wygląda. Pozdr.
  8. serce na twarzy twoje oczy Nie do przyjęcia.
  9. Płynie tak od pierwszej piętnaście do drugiej pięćdziesiąt. Bardzo często.
  10. Płynie tak od pierwszej piętnaście do drugiej pięćdziesiąt. Bardzo często.
  11. śpię szerokopasmowo przeszukuję otoczenie przesączają się między szybami wiadomości o krokach spóźnionych wizytówki zagubione w trawie niedopałki puste opakowania szmer pierwszej pro-pozycji otarcia o pączkujący bez przez uchylone drzwi odbierasz moje zera i jedynki naturalnie i bezsennie
  12. "w modlitwie składam słowa starannie: (coś tam z czymś tam) pogodzić" Może tak? Mam kompletny tekst, ale nie. Nie powiem.
  13. Zdejmij te pytajniki, jeżeli możesz. Moim zdaniem byłby lepszy. Pozdr.
  14. Jedna rzecz na początek. W miejsce "deszczowy" podstaw "dreszczowy".
  15. siedział na jabłoni miał długopis w dłoni pisał wiersz o gruszy może kogoś wzruszy że robił dziwne miny do chudej dziewczyny marzył wciąż o gruszkach zamiast do fartuszka owoc jakiś wrzucić piosenkę zanucić zabrać ją do kina bo chuda dziewczyna chciała zjeść Youruszka niekoniecznie w gruszkach.
  16. Pierwsza strofa wiele obiecuje, natomiast dalej następuje zjazd. "w modlitwie składam słowa najstaranniej: nie popaść w milczeń choroby" Proszę rozważyć taką wersję: "w modlitwie składam słowa starannie: nie popaść w milczeń choroby " Te choroby zgrzytają mimo wszystko. Wolałbym przeczytać inną wersję.
  17. A ja tak: "Będzie banalnie jak nic Krzesła stół nim cztery Na śniadanie znowu szumy kiedy mówisz krzyk z wnętrza nic nie rozumiem dzwonisz o szklankę łyżeczką cztery kawy martwy jakieś dzieci nie wytrzymam chyba moje Chaos? co robisz?" Nie przepraszam.
  18. Wielki Kanion.
  19. No i co mam napisać? "Dziś się napijemy..." Tylko to nastraja pozytywnie.
  20. Proponuję przeczytać jeszcze raz i poprawić w niektórych miejscach. Szczególnie to: "czy półki na której..." Pozdr.
  21. ort. sztuk: jedna. Zakończenie nie do przyjęcia. Pozdr.
  22. Moja interpretacja: Przejście do "lepszego świata". Nasuwają się jeszcze dwie, chociaż myślę, że ta pierwsza jest najbliższa prawdy. 1. Wyjście z czyśćca. 2. Sąd ostateczny.
  23. Ja też. Jakże szybko te wersy mogą się zamienić w takie: "wchodzę do wnętrza twojej kuchni". I już zaczyna się robić wesoło :) Zapis drugiej strofy widzę tak: "przed twoim domem na drzewach egzotyczne owoce wilki wyjące na wzgórzu piękny masz ogród" Pokombinuj trochę z ostatnią strofą. Krzyże na szyi w połączeniu z chustą i lustrem nie tworzą odpowiedniego klimatu. Zaskocz czymś niespotykanym.
  24. W tej formie mogą takie rymy przełknąć. Normalnie - nie ma mowy. Pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...